Zapowiedź premiera ws. granicy z Ukrainą; NATO zwiększy zaangażowanie na rzecz Kijowa; pseudo-TK wypowie się o wyborach korespondencyjnych; Ukraina obniża wiek poborowy; Polska żąda wyjaśnień ws. ataku Izraela na konwój humanitarny.
Rafał Trzaskowski utrzymuje pierwsze miejsce, zaufanie do Szymona Hołowni spada drugi miesiąc z rzędu – wynika z marcowego sondażu IBRiS dla Onetu.
Mecz dwudziestolecia, czyli polityczny pojedynek Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim, nie skończył się, wchodzi w nową fazę. Ważne, kto teraz zyska psychologiczną przewagę.
Chociaż „100 konkretów w 100 dni” było obietnicą tylko Koalicji Obywatelskiej, teraz będzie z niej rozliczany cały rząd, a zwłaszcza Donald Tusk. Jak przebiegł ten burzliwy pierwszy etap?
Studniówka rządu Tuska; Polacy krok bliżej Euro 2024; NIK ostro o działaniach rządu Morawieckiego w czasie pandemii; za co Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego; szczyt w Brukseli.
MON pod rządami Władysława Kosiniaka-Kamysza jest politycznie bardziej skomplikowany niż za Mariusza Błaszczaka. Należną rolę w debacie obronnej odzyskało wojsko, a strategiczny dialog z prezydentem przebiega na razie bez głośnych kłótni.
Bardziej rozliczalnych postulatów w planie koalicji jest z 60–70. Za wykonane uznałbym ok. 20, drugie tyle „w trakcie przygotowania” (bez gwarancji, że realnie wejdą w życie, bo weto). Ocena okresowa mieściłaby się w przedziale: dostateczny plus i dobry. Ale szczególnie warte uwagi są dwa bloki obietnic: finansowy i honorowy.
Polski premier i prezydent oraz prezydent USA Joe Biden uroczyście uczcili 25. rocznicę wejścia Polski do NATO. Ale co z tego spotkania wynika dla przyszłości? Rozmowa z Piotrem Łukasiewiczem.
Donald Tusk, Olaf Scholz i Emmanuel Macron spotkali się w Berlinie. Była to publiczna manifestacja większego zaangażowania Europy – zwłaszcza wobec wyraźnie słabnącego zaangażowania USA.
Zagraniczne media podkreślają, że spotkanie w Waszyngtonie miało charakter nietypowy dla obecnej dynamiki stosunków międzynarodowych. Wszyscy jego uczestnicy w sprawie Ukrainy mówili jednym głosem. Rośnie też świadomość, że Polska jest graczem, z którym trzeba się liczyć.