Rekonstrukcja rządu może być dobrym momentem na zastanowienie się, dokąd rząd w ogóle zmierza. Do mediów przedostają się informacje o kościach niezgody między koalicjantami. Nieco światła rzucają też wybory do Brukseli.
Dyrektor generalny NATO w Warszawie podkreślił, że Sojusz nie może dopuścić, by Rosja zwyciężyła w Ukrainie. Premier Sunak tymczasem ogłosił, że Wielka Brytania zwiększy wydatki na obronność do poziomu 2,5 proc. PKB.
Zwolennicy Polski demokratycznej, samorządowej, nowoczesnej, europejskiej naprawdę mają czego bronić.
Polityka nowego rządu jest w istocie bardziej suwerennościowa, niż to było w przypadku PiS, ponieważ Donald Tusk jest częścią europejskiego mainstreamu i traktuje się go poważnie, podczas gdy partia Jarosława Kaczyńskiego mogła jedynie pokrzykiwać bez skutku z marginesów europejskiej polityki.
PKW podała oficjalne wyniki II tury wyborów samorządowych; lawina komentarzy po wywiadzie Andrzeja Dudy, w którym przyznał, że „jesteśmy gotowi” na broń atomową w Polsce; przed sejmową komisją śledczą ws. afery wizowej zeznawał Mariusz Kamiński; CBA zostanie zlikwidowana; a do Polski przyjeżdżają premier Wielkiej Brytanii i szef NATO.
„Broń jądrowa w Polsce” staje się obowiązkowym punktem niemal każdej dyskusji związanej z obroną. Temat dotychczas zarezerwowany dla zamkniętych gabinetów wchodzi do głównego nurtu. Czy – i jak – poprawia to polskie bezpieczeństwo?
Tusk o Europie i pomocy Ukrainie; powrót Igi Świątek na ziemną nawierzchnię; Polak zatrzymany przez ukraińskie służby; komentarze po wizycie Dudy u Trumpa oraz lista najbardziej gorących wyborczych pojedynków, jakie nas czekają już w najbliższą niedzielę.
Wybory samorządowe były pierwszym testem mającym pokazać, jak Tuskowi (i całej koalicji) udaje się odbudowa Polski po ośmiu latach rządów Kaczyńskiego. I jak Kaczyńskiemu udaje się przeżyć w państwie, którym już nie rządzi. Co teraz wiemy?
Przywódcy zgodzili się nałożyć nowe sankcje na Iran i obiecali wzmóc wysiłki na rzecz obrony powietrznej Ukrainy. Rozkręcają się spory o reformy wspólnego rynku. Przygotowaniom do szczytu towarzyszyło przeganianie po Brukseli konferencji konserwatystów i skrajnej prawicy, na której ostatecznie wystąpili m.in. Viktor Orbán, Mateusz Morawiecki i Nigel Farage.
Remis w naszych wyborach samorządowych, z małym wskazaniem na demokratów, pokazuje tylko, że ta gra trwa i, jak mówią komentatorzy sportowi, jej wynik jest otwarty. Kolejne starcie 9 czerwca.