Tak chińska agencja Xinhua określa zbliżające się, pierwsze w tej kadencji, wizyty prezydenta USA w czterech krajach Dalekiego Wschodu.
Na najważniejszym azjatyckim festiwalu największą sensację budziły tytuły z Chin, gdzie kino rozwija się w szokującym tempie.
Zanurzona w opiumowym dymie fraza i balzakowska celność obserwacji ludzkiej natury
Chiny rządzone przez 60 lat przez partię komunistyczną, a od 25 również przez radykalnych kapitalistów, stały się potęgą gospodarczą. Na ostatnich Targach Książki we Frankfurcie
Mao przewraca się w grobie: sektor prywatny Chin wytwarza ponad połowę PKB i generuje aż dwie trzecie wzrostu gospodarczego.
Jeden z liderów Al-Kaidy, Abu Jahia al-Libi, z pochodzenia Libijczyk, wezwał Ujgurów do dżihadu przeciwko Chinom. Apel w języku arabskim nadano z Afganistanu i umieszczono 8 października br. w Internecie.
Przywódcy krajów BRIC - Brazylii, Rosji, Indii i Chin - zaczęli się regularnie spotykać. Czyżby chcieli połączyć swe państwa w jedną potęgę?
W 1919 r. amerykański komunista John Reed zrobił karierę książką „10 dni, które wstrząsnęły światem”. Lektura na koniec lata: 10 wydarzeń, które mogłyby wstrząsnąć naszym światem w naszych czasach.