Donald Trump stwierdził na Twitterze, że wyniki wyszukiwania Google są tak ustawione przez firmę, by zawsze przedstawiać go w negatywnym świetle.
Walka o miano najcenniejszej firmy świata była wewnętrzną rywalizacją amerykańskich gigantów. Możemy się jej w Europie tylko przyglądać – z mieszaniną zazdrości i bezsilności.
Dla Google i innych cyfrowych gigantów zza Oceanu Europa to prawdziwy raj do zarabiania pieniędzy. Czy Komisji Europejskiej uda się to zmienić?
Giganci cyfrowi – przez ostatnie lata ulubieńcy inwestorów – mają coraz więcej problemów. Szkodzą im własne błędy, ale też własny prezydent.
Nowe telefony od Apple można opisywać w ten sam sposób. Są szybsze, bardziej intuicyjne, robią lepsze zdjęcia i mają więcej pamięci od swoich poprzedników. Dodatkowo ich produkcja zawsze budzi kontrowersje.
Dziesięć lat temu na rynku pojawił się pierwszy iPhone. Konkurencja kręciła nosem: drogi, o ograniczonych możliwościach, jakiś dziwny. Nie przyjmie się. Okazał się supergadżetem wszech czasów.
Użytkownicy mówią o niej: niezniszczalna. I może to wystarczy, żeby wróciła na rynek.
Zwykle nie stawiamy sobie takich pytań. Ale wielu z nas odruchowo i nawykowo podłącza urządzenia do ładowania właśnie przed snem.
Margrethe Vestager stała się postrachem wielkich koncernów. Od Apple żąda miliardów euro zaległych podatków, a od Google ustępstw wobec konkurentów.
Koncern Apple zaprezentował kolejny, siódmy już model iPhone’a. Jednak szanse na poprawę wyników sprzedaży są niewielkie.