Zdania w nagrodzonej powieści Zyty Rudzkiej tną jak noże, narzucają rytm lektury tak, że z impetem wchodzimy w ten monolog wdowy po dżokeju, która szuka butów do trumny.
Z tej intrygującej siódemki 1 października jury wybierze laureatkę lub laureata, który otrzyma 100 tys. zł.
Naturą nagród jest to, że zawsze czegoś brakuje, ale tym razem więcej w tym zestawie cieszy.
Nie jestem pisarką biblioteczną, szukam tropów w terenie. Do pisania uruchamiały mnie kobiety, które zachodziły mi drogę, żeby mi coś wcisnąć. Handlary to moja literacka miłość – mówi Zyta Rudzka.
Zyta Rudzka jest dziś w polskiej literaturze zjawiskiem wyjątkowym, o cielesności i starości pisze tak, że wióry lecą.
Ta powieść jest duszna w rytmie i w swojej cielesności.
Oddałam głos kobiecie starej, jest to głos drapieżny, poraniony, ale wolny – mówi Zyta Rudzka, której „Krótka wymiana ognia” została właśnie uhonorowana Nagrodą Literacką Gdynia i znalazła się w siódemce nagrody NIKE.
Książka okazuje się opowieścią o wydostawaniu się z przeszłości za pomocą języka i o traceniu życia i pisania.