Klasyfikacja medalowa nie wygląda już dla nas tak mizernie jak jeszcze dwa dni wcześniej. Dzięki temu trochę łatwiej przełknąć rozczarowanie związane z wczorajszą porażką siatkarzy.
Do dwunastego dnia na polskim koncie były zaledwie dwa medale, we wtorek doszły kolejne cztery. Oby nie był to koniec dobrych wiadomości z Tokio. Zostało jeszcze trochę szans, swoją niestety zaprzepaścili siatkarze.
Mniej martwi to, że brakuje Polaków na czołowych miejscach w Tokio. Bardziej – bezbarwne występy, choć oczywiście nie można wszystkich pakować do jednego worka.
Trzy dekady temu kobieca załoga jachtu „Maiden” złamała stereotyp męskiej dominacji w oceanicznej żegludze. Teraz dzięki poświęconemu im filmowi dokumentalnemu wypływają na szersze wody.
Kitesurfing to jeden z najmłodszych, ale też jeden z najbardziej niezwykłych sportów, który zdobył już tysiące fanów na całym świecie. Także u nas.
W hałasie wokół rejsu dookoła świata organizowanego na 100-lecie niepodległości umyka historia innej wyprawy, sprzed 40 lat. Polka Krystyna Chojnowska-Liskiewicz opłynęła wtedy Ziemię jako pierwsza kobieta w historii. Na jachcie skonstruowanym przez męża.
Ruszył Vendée Globe – wyścig żeglarzy samotników naokoło świata, bez zawijania do portu i bez pomocy z zewnątrz. Po raz pierwszy z udziałem Polaka – Zbigniewa Gutkowskiego.
Dla Krzysztofa Baranowskiego, słynnego żeglarza i medialnej gwiazdy, ten rejs „Chopina” miał być wielkim powrotem. Tym razem jednak nie tylko wiatry przestały mu sprzyjać.
Pięciu samotników płynie dookoła świata. Po przygodę, po sławę, po szampana na mecie. Płyną też przekonać się o względności pojęć takich jak strach, zmęczenie i samotność.
Naszym żaglowcom szkolnym nie sprzyjają wiatry. „Pogoria” straciła maszty. A „Darowi Młodzieży” grozi abordaż.