Wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, choć skoncentrowana na sprawach wojny w Ukrainie i bezpieczeństwa Europy, stała się okazją do kolejnych uroczystych celebracji wydarzeń gospodarczych. Chodzi tu oczywiście o amerykański atom i nasze plany budowy pierwszej elektrowni jądrowej.
Mamy atomową wojnę na górze. Przez kilkanaście lat Polska nie mogła się zdecydować na budowę pierwszej elektrowni jądrowej, a teraz – za jednym zamachem – zdecydowała się na kilka inwestycji.
Szok, zaskoczenie, niedowierzanie. Nie mamy węgla, ale będziemy mieli elektrownię atomową. Nie jedną, a dwie. Mało wam dwie? Będą trzy, a może jeszcze więcej.