Parlament Europejski zatwierdził nową Komisję Europejską kierowaną przez Ursulę von der Leyen. Jej pierwszym trudnym zadaniem będzie koordynowanie odpowiedzi Brukseli na działania prezydenta Donalda Trumpa.
Powiało optymizmem na tegorocznym Forum Gospodarki Morskiej. Jako gość forum wysłuchałem wprawdzie kilku głosów krytycznych pod adresem Unii Europejskiej, ale połączonych z nadzieją, że idzie ku lepszemu.
W pierwszej turze wyborów wygrał mało znany prorosyjski populista Călin Georgescu. Wyprzedził liberalną dziennikarkę Elenę Lasconi. Druga tura za dwa tygodnie, wynik pierwszej zaskoczył nawet ekspertów.
W 2022 r. trwały rozmowy pokojowe, dziś już kompletnie zapomniane. Czego wówczas chciała Rosja? Właśnie ujawniono ostatni z trzech projektów porozumienia. Spełnienie tych warunków oznaczałoby poddanie Ukrainy z opóźnionym zapłonem. Na jakiś rok. Potem Moskwa by ogłosiła, że Ukraina nie wypełnia umowy i knuje.
Polaków trzeba zmobilizować do większego wysiłku, ale żeby to było możliwe, potrzebna jest wizja. Wizja na kolejne 25 lat. Dr hab. Marcin Piątkowski, prof. Akademii Leona Koźmińskiego, mówi o tym, dlaczego Polska może, a nawet musi stać się liderem Unii Europejskiej.
Z okazji 20-lecia członkostwa Polski w Unii Europejskiej i w przededniu zaczynającej się w styczniu polskiej prezydencji w Radzie UE firma doradcza PwC zwróciła się do liderów polityki i biznesu, by w serii wywiadów opowiedzieli o swojej perspektywie – doświadczeniach minionego dwudziestolecia, bieżących inspiracjach i o wnioskach na najbliższe dekady.
Ważne, żeby przyszły polski prezydent miał nie tylko poważanie w Europie, ale mógł być także łącznikiem między Unią i USA. Czyli, mówiąc krótko: Trzaskowski i Sikorski (kogokolwiek wskażą koalicyjne prawybory) – tak; antyunijny, trumpisowski „LizUS” – nie.
Ursula von der Leyen kusi Amerykę zwiększeniem importu LNG, Orbán celebruje swoje „a nie mówiłem?” w sprawie Ukrainy, a przywódcy – mimo mobilizujących haseł o pilnej potrzebie wzmacniania Europy – odraczają debaty o naprawie Unii.
Bruksela trzyma się nadziei, że Donald Trump nie będzie dużo radykalniejszy niż w pierwszej kadencji. Komisja Europejska, jak wynika z nieoficjalnych informacji, ma wstępnie przygotowane warianty umów czy też „przekupstw handlowych”. Wyzwaniem w najbliższym czasie jest wojna w Ukrainie.
Mieszkańcy tej strategicznie ważnej republiki potwierdzili, że liczą na prozachodni kurs. W drugiej turze poparli Maię Sandu, a w niedawnym referendum zdecydowali o wpisaniu dążeń do członkostwa w UE w preambule konstytucji.