Tak jak wojna jest przedłużeniem polityki innymi środkami, tak Konkurs Piosenki Eurowizji pełni funkcję sceny zastępczej w teatrze działań wojennych.
W Eurowizji Polacy uczestniczyli jako widzowie, a wygrała piosenka Nemo z nieistniejącego Bonda. Od zeszłego roku przewodnim hasłem finału jest „United by Music”, które w tym roku wybrzmiewało dość głucho z powodu napięć między zwolennikami Palestyny i Izraela.
Jeszcze nie wiemy, która piosenka wygra Eurowizję, ale już możemy być pewni, że znowu zatriumfuje skandynawski przemysł muzyczny. Bo szwedzkie pomysły, nawet jeśli nie górują na scenie, rządzą na zapleczu.
Prokuratura Krajowa składa wniosek w sprawie sędziego Tomasza Szmydta; dla kogo bon energetyczny; Joe Biden wstrzymuje dostawy sprzętu do Izraela; Real Madryt w finale Ligi Mistrzów; Luna poza finałem Eurowizji.
Luna wszystko miała jak należy – i melodię, i refren, i cokół, i tancerzy w maskach, i księżyc, i nawet była wiedźmą i naraziła się na hejt prawicowych przygłupów przez pozowanie z tęczową flagą. „Dobranoc, Księżycu” – można powtórzyć za klasyczną książeczką dla dzieci.
Za kilka dni w szwedzkim Malmö rozpocznie się konkurs Eurowizji. Żydzi nie będą mile widziani.
Dziś wielki protest rolników; wybrano polską reprezentantkę na Eurowizję 2024; absurdalny wpis Trumpa po śmierci Nawalnego; Czarzasty ma dość zwlekania z projektami w sprawie praw kobiet; Sikorski ostrzega w sprawie wojny w Ukrainie.
W tym roku w konkursie Eurowizji organizowanym w szwedzkim Malmö Polskę reprezentować będzie Luna, czarownica z Księżyca.
To kajna krejza, jak szybko podchwyciliśmy tę zbitkę.
Loreen piosenką „Tattoo” wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji. To siódme zwycięstwo Szwecji, która w rankingu krajów wyrównała rekord Irlandii.