Po wyborach wielu parlamentarzystów żegna się z posadą, z wygodnym życiem na Wiejskiej, z pensjami, dietami, hotelem i basenem. Po latach życia w politycznym tyglu nagle gasną jupitery, milkną telefony od dziennikarzy, zaczyna się szare życie. Jedni się z tym godzą, inni już zapowiadają powrót.
Kiedy posłanka Samoobrony Danuta Hojarska, oskarżona, kolejny raz nie przybyła na rozprawę, Sąd Rejonowy w Elblągu stracił cierpliwość i chce ją aresztować. Hojarska uważa, że to żart: jako wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości nadzoruje także prace sądów i ani myśli z funkcji zrezygnować.