Ciekawy był zamysł tego dwupłytowego albumu: pokazać muzykę Fryderyka Chopina w kontekście utworów, które powstały pod jej wpływem.
Całość zagrana z błyskotliwością, wirtuozerią, ale też wrażliwością i głębią, której u Rachmaninowa także nie brakuje.
Muzykowanie Trifonova jest żywe, spontaniczne, pełne młodzieńczego wdzięku.