Po obu stronach Atlantyku w świecie banków mocno się zakotłowało. Powtórki z 2008 r. raczej nie przewidziano, ale są objawy nawrotu choroby zwanej moralnym hazardem.
Po długich negocjacjach największy szwajcarski bank odkupi za 3,25 mld dol. problematycznego konkurenta. Jeszcze w czwartek obie instytucje zarzekały się, że do transakcji nie dojdzie.
Najpierw Fed, a później Szwajcarski Bank Narodowy podały bankom pomocną dłoń, ratując je przed całkowitą utratą zaufania. Mimo to akcje banków wciąż spadają, a inwestorzy boją się powtórki z 2008 r.
Opublikowane przez 46 światowych redakcji tajne dokumenty odsłaniają prawdę o działalności Credit Suisse. Bank przez dekady był depozytariuszem fortun dyktatorów i przestępców. I niespecjalnie martwił się pochodzeniem tych pieniędzy.