Ludowa historia Śląska różni się od polskich ludowych historii. Ale można dostrzec też warstwy wspólne: to opowieści o naszych dziadkach ze wsi i rodzicach z szarych bloków.
Ktoś z Kresów napisał, że w jego wiosce cała ludność ma „takie posępne miny, że najlepszego optymistę znudzą do melancholji”. „Terapią” było m.in. spacerowanie po wsi i obserwacja innych gospodarstw, bo „cudza bieda nie taka straszna” jak własna.
Dziadek braci Kaczyńskich pochodzi z okolic Wysokiego Mazowieckiego. Jest tam wioska Kaczyn; dawny zaścianek – opowiada Maciej Falkowski, autor książki „Ślachta. Historie z podlasko-mazowieckiego pogranicza”.
Życie na wsi było znacznie bardziej zróżnicowane i skomplikowane, niż wskazywałyby na to zakorzenione stereotypy. Jak wyglądało w dawnych wiekach, czym była chłopskość oraz skąd u nas tak wielkie nią zainteresowanie?
Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.
Przemoc była normą w chłopskich rodzinach dwudziestolecia międzywojennego – mówi Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka książki „Chłopki”.
Historia naszej szlachty dowodzi, że państwo może zostać porwane przez masę małych tyranów zapatrzonych w swój interes – mówi Kamil Janicki, autor książki „Warcholstwo”.
Powojenna reforma rolna to opowieść gorzka. Dlatego się o niej nie pamięta – uważa dr Anna Wylegała, autorka książki „Był dwór, nie ma dworu”.
Należałoby z większym umiarem mówić o wyzysku i okrucieństwach panów wobec chłopów i nie diabolizować szlachty.
Rozmowa z Kacprem Pobłockim, autorem książki „Chamstwo”, o tym, co oznaczała pańszczyzna i co w nas z tego dziedzictwa zostało.