Rosyjska propaganda karmi się aferami o płeć pięściarek, bo dzięki nim dostaje amunicję – może bić w zawody, z których Rosja została wykluczona. Nie powinno nikogo zdziwić, że Rosjanie w znacznym stopniu przyczynili się do skandalu. Choć Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie jest bez winy.
Jej zachowanie między linami niektórym przypomina szermiercze skradanie się na planszy, innym podwórkowego łobuza, który tańczy wokół przeciwnika z prowokacyjnie opuszczoną gardą i pewną miną. W finałowej walce było trochę inaczej.
Zawsze tylko kobiety musiały udowadniać swoją płeć. Najbardziej upokarzająca była praktyka oceny narządów płciowych przez gremium, w którym nie wszyscy byli lekarzami – mówi dr Helena Zakliczyńska, specjalistka medycyny sportowej i seksuologii.
Watykan po tygodniu skomentował ceremonię otwarcia olimpiady; polski generał odwołany z Kwatery Głównej NATO; będziemy mieć w Paryżu medal w boksie; rośnie napięcie na Bliskim Wschodzie; polska kanadyjkarka wystartuje na igrzyskach mimo wcześniejszych podejrzeń o doping.
Kubańscy bokserzy wracają na zawodowe ringi po ponad 60 latach przerwy. Nie muszą już bronić socjalizmu przed kapitalizmem.
Bokser Ołeksandr Usyk, nowy mistrz świata wagi ciężkiej, tak jak kilku innych ukraińskich sportowców powinien być dumą miejscowych patriotów. A dla wielu jest problemem.
Igrzyska w Tokio z covidowym poślizgiem, bez widzów na trybunach, ale właśnie się rozpoczynają i… oby zgodnie z harmonogramem znicz olimpijski zgasł 8 sierpnia. Polski Komitet Olimpijski liczy ostrożnie: na 15 krążków.
Kontrowersje w boksie były, są i będą, bo subiektywna ocena sędziów zderza się z emocjami kibiców. Ale niektórych werdyktów nie da się obronić.
– Ludzie się gorszą, że boks to mordobicie – zasępia się trener. – A my tym dzieciakom wpajamy sportowe zasady. Sztukę obrony. Czystość walki.
Z Ukrainy przez Kazachstan do Polski. Sasza Sidorenko szuka swojego miejsca w życiu i w boksie.