Legendarny amerykański dziennikarz Bob Woodward, demaskator afery Watergate, znów odsłania kulisy Białego Domu.
Donald Trump siedem razy dzwonił do Putina po zakończeniu swojej kadencji, a więc jako prywatny obywatel. A za czasów urzędowania w Białym Domu przysłał mu urządzenia do testów na covid. Rosyjskiemu przywódcy zależało, aby Amerykanie myśleli o Trumpie jak najlepiej.
Amerykański sąd skazał na więzienie jednego z najbardziej zaufanych współpracowników Donalda Trumpa. Czy były prezydent też w końcu odpowie za swoje czyny? Media niemal codziennie informują, że notorycznie kłamał i naruszał prawo.
Mija 50 lat od publikacji pierwszych tekstów Boba Woodwarda i Carla Bernsteina na temat podsłuchów w siedzibie Partii Demokratycznej. Najsłynniejsze śledztwo w historii dziennikarstwa wciąż jest więcej niż tylko symbolem.
Według nowej książki Boba Woodwarda i Roberta Costy krótko przed wyborami Donald Trump, przeczuwając swoją porażkę, powtarzał bezpodstawnie, że zostaną sfałszowane, i zachowywał się jak człowiek niezrównoważony.
Zbierając materiały do książki, demaskator afery Watergate przeprowadził z prezydentem 18 wywiadów. Dowiadujemy się, jak Trump potraktował sprawę koronawirusa.
Papież amerykańskiego dziennikarstwa i demaskator afery Watergate Bob Woodward postawił się Białemu Domowi i został bohaterem prawicy. Nie zamierza jednak obalać kolejnego prezydenta, broni raczej własnego pomnika.
W wieku 90 lat zmarł Gordon Liddy, były agent FBI i jedna z kluczowych postaci afery Watergate. Przypominamy, o co chodziło w tej sprawie.