Jak Dolny Śląsk zakochał się w niderlandzkiej królewnie.
Na Śląsku „dziadek z Wehrmachtu” nie może być epitetem, bo nie jest tu jedynie nieszczęsnym epizodem dziejów. Jest sporym kawałkiem historii aż po tragiczny czas hitleryzmu.
Przez dziesięciolecia funkcjonował w kraju mit Śląska, jako polskiej Katangi, w której najlepiej się zarabiało i żyło. Po 1989 r. ten obraz zamalowany został na czarno – pojawił się mit ziemi z piekła rodem, na której nie da się żyć i pracować. W tych opowieściach prawda mieszała się z fałszem. A jaka jest dzisiaj?
Kazimierzowi Kutzowi tak posmakowało pisanie, iż zarzeka się, że za kamerą już nie stanie.
Mija 70 lat od śmierci Wojciecha Korfantego, człowieka – legendy, który przyprowadził Śląsk do Polski, a potem został przez Polskę zdeptany.
Ślęża przyciągała ludzi niczym magnes od tysięcy lat. Jej zasnuta mgłami, tajemnicza sylwetka zdecydowanie dominowała nad płaską niczym stół okolicą.
"Król Karol kupił królowej Karolinie..." - jednak w przypadku skarbu średzkiego było odwrotnie. To królowa Blanka wniosła swemumężowi Karolowi IV posag, który potem trafiłna Śląsk.
Jak jest naprawdę tam na dole, w kopalni najbardziej zagrożonej wybuchem metanu?
Dziś w miejscu rynku rosną krzaki, w przydrożnych rowach walają się śmieci, a ludzie krzątają się po swoich obejściach, nie rozumiejąc do końca, co tu się stało i dlaczego tu są. Dlaczego Miedzianka musiała zniknąć.
Albo siły natury kolejny raz pokonały człowieka, albo człowiek je do tego sprowokował.