Owszem, stara kampanijna mądrość brzmi, że każde trzy uściśnięte przez kandydata dłonie przekładają się na jeden dodatkowy głos poparcia. W Polsce jednak wszystko jest trochę na opak.
co może zabrać ze sobą na takie spotkania polityk z opozycyjnych ław? Jedynie obietnice. Może kreślić wizję przyszłości, gdzie „nic, co dane, nie zostanie odebrane” – a nawet dane będzie jeszcze więcej. Ale to rządzący mogą machać wielkimi tekturowymi czekami. *** Piotr
Priorytety wydają się jasne. To o bezpieczeństwo partii i jej wpływów tu chodzi, nie o obywateli.
władzy. Można się było z nią zgadzać lub nie, ale Kaczyński miał kiedyś (30, ale i 20 lat temu) wizję państwa. Dziś instynkt państwowca u niego doszczętnie zanikł. Pozostał drapieżny lider partyjny, który dba tylko o interes swojego obozu. Jego wizja państwa polega na przejęciu przez partię i zlaniu się tych porządków w jeden. Pandemia nic tu nie zmienia. Piotr BeniuszysPolitolog, socjolog, publicysta „Liberté!”
Parokrotnie już wydawał się nam rysować jego widok: niczym jeźdźca na białym koniu gdzieś na horyzoncie. I za każdym razem wzbudzało to niemałą ekscytację.
leżącego u genezy protestów. Wraz z konsolidacją wspólnoty oraz scementowaniem liberalizmu młodego pokolenia i jego mobilizacją w przyszłych wyborach to właśnie Strajk Kobiet – bardziej niż KO, ruch Trzaskowskiego czy partia Hołowni – może się przyczynić do politycznej zmiany w 2023 r. Piotr BeniuszysPolitolog, socjolog, publicysta „Liberté!”
nogach, niezależnego i silnego, do którego ucha droga szefa PO nie jest krótsza niż szefa PSL czy SLD, a tym bardziej bezpartyjnego aktywisty, który bez oglądania się na własne ego i interes gryzie trawę, walcząc o powrót w pełni demokratycznej Polski. Piotr BeniuszysPolitolog, socjolog, publicysta „Liberté!”