Ulice zmieniły się w śmiertelny labirynt. Po jednych najlepiej biec, na inne w ogóle nie wchodzić. Zbombardowane wszystko, nawet cmentarz – zanotował w czerwcu 2022 r. reporter „Polityki” w Łysyczańsku. Co dzieje się w miejscach, które widział i w których był w ostatnim roku Paweł Reszka?
Weteranów Wojennych – pomoc w budowie zadeklarowała Polska. Czytaj także: Przez chwilę można być z martwymi sam na sam. Paweł Reszka o pracy reportera Notes: Bucza; marzec/kwiecień 2022 Ruszyli o 7 rano 5 marca. Sprzed domu przy ul. Mykoły Muraszka. Na przedzie biały ford (Aleksandr za kierownicą
W nasze Zaduszki zapalmy znicz ofiarom wojny w Ukrainie. Tam ludzie każdego dnia uczą się żyć ze śmiercią. Kiedyś wszystko to trzeba będzie przepracować, żeby społeczeństwo wróciło do równowagi. Najpierw jednak musiałby się ten koszmar skończyć.
. Tatę zabili”. Więcej Eugenia nie ma nic do powiedzenia. Może jeszcze to, czego dowiedziała się od kolegów z oddziału. Mąż zginął podczas armatniego ostrzału. Większość ginie w ten sposób na tej wojnie. TEKST I FOTOGRAFIE PAWEŁ RESZKA
Minęło sto dni wojny. Ukraina miała przegrać szybko i romantycznie, ale ciągle walczy. Świat zaczyna się niecierpliwić. A i Putin liczył, że Zachód jak zwykle pogodzi się z faktami. Najpierw będzie dużo krzyku, a potem wszystko wróci do normy.
– Chersoń – ale głównie dlatego, że nie było bronione. Z wielkimi stratami musiała odstąpić od Kijowa i Charkowa. Przy okazji wyszło na jaw, że rosyjska armia na okupowanych terenach, np. na Kijowszczyźnie, dopuszczała się zbrodni. W Borodziance bombardowano dzielnice mieszkalne. W Buczy
Ciała i groby. Ulice zamienione w gruzowiska. Jak tu zacząć nowe życie? Za co się wziąć? Grzebać bliskich? Zbierać walające się rzeczy? Może szukać lekarstw? Ludzie stoją bezradni pośrodku pustkowia.
w tej zbiorowej mogile. Miejski koroner Siergiej Kapliczny mówi, że ciała zamordowanych są teraz poddawane ekspertyzom sądowym. Robi się tak, żeby zebrać dowody przestępstwa. Potem Oleha wydadzą. Będzie go można pochować. TEKST I FOTOGRAFIE PAWEŁ RESZKA Z BUCZY
Wojna przycichła na Kijowszczyźnie. Ludzie wracają do domów. Powrót to loteria. Szczęśliwcy zastają tylko wyłamane drzwi. Oglądają zniszczone meble, liczą, ile rzeczy ruskie wojsko im ukradło.
. Nie może się schylać, prosi, żeby uchylić folię. Szuka bliskich. Czytaj też: Masowe groby, gwałty. Życie pod rosyjską okupacją Ludzie nie chcą myśleć o wojnie W Irpieniu, Buczy, Borodziance słychać wybuchy – to ukraińscy saperzy detonują niewypały. Wojsko demontuje to, co się da, z rozbitych
Przez Borodziankę rosyjskie kolumny szły na Kijów. Potem była okupacja. O centrum tego prowincjonalnego miasteczka można mówić tylko w czasie przeszłym.
Nikołaj mieszka przy ulicy Centralnej (dawniej Lenina). Właśnie tu wszystko się rozgrywało: – Kolumny szły, a z boków walili do nich nasi. Co jakiś czas płonął transporter, wybuchała cysterna, nieruchomiał czołg. Rosjanie strzelali po oknach z kałachów i kaemów. Potem z czołgowych dział. W