Przed nami zmiana czasu – na zimowy – i kolejna odsłona dyskusji, czy to ma sens. Ale emocje wywołuje także ogólnoświatowa moda na wstawanie o piątej rano. Ma być kluczem do spełnionego życia.
Donald Trump wykorzystuje resentymenty i frustracje Amerykanów. Kamala Harris przeciwnie – wznosi się na paliwie ich aspiracji i marzeń. A jej kandydatura ma zadziwiająco silny fundament: szlachetny typ kobiecości.
Od pół wieku są mocarstwem nuklearnym. A mieszkańcy wciąż załatwiają się pod gołym niebem.
sanitariatów. Ale szło opornie. Na początku lat 80. XX w. zaledwie 1 proc. gospodarstw domowych w Indiach dysponowało toaletą, w 2011 r., gdy publikowano ostatni spis powszechny, takich domów było zaledwie 33 proc. Kiedy w 2014 r. rząd pod przywództwem Modiego ogłosił ambitny plan Clean India (Czyste
W Indiach nie ma takiej potrawy jak curry. To wytwór Brytyjczyków. Ale indyjskiej kuchni grozi teraz inna, narodowa dominacja.
Najbardziej pożądana torebka damska na świecie jest także najbardziej niedostępnym wytworem mody. I sygnałem, jaki najbogatsi wysyłają innym najbogatszym. Jak Birkin bag stała się niezastąpionym talizmanem starych i nowych elit?
Modi zszedł na ziemię, konstytucja obroniona! – słychać nad Gangesem. Zaskakująco słaby wynik premiera w wyborach parlamentarnych Indie przyjęły z ulgą. To ubodzy i wykluczeni pokazali mu żółtą kartkę. Wielka demokracja bierze oddech.
W poszukiwaniu silnych doznań turyści odwiedzają dziś miejsca najbrutalniejszych mordów i masowych kaźni. Czy ta mroczna turystyka to już problem dla psychiatrów?
Pół miliarda Indusek zdecyduje o wyniku rozpoczynających się indyjskich wyborów. Dlatego politycy prześcigają się w kuszeniu ich obietnicami. A one korzystają.
wyborach jednak to one po raz pierwszy były minimalnie górą. I teraz szala będzie się przechylać na ich stronę. Wynika to również z tego, że rośnie odsetek kobiet w całej populacji. Jeszcze według spisu powszechnego z 2011 r. na 1 tys. chłopców rodziło się zaledwie 940 dziewczynek – to skutek
Premier Indii Narendra Modi występuje już w roli zastrzeżonej dotąd dla duchownych. Tym samym uświęca nowy wyznaniowy model państwa. A w wiosennych wyborach idzie po niepodzielną władzę.
Sheikh Hasina właśnie zaczyna piątą w historii, a czwartą z rzędu kadencję jako premier kraju zamieszkanego przez 170 mln ludzi. Ma szansę pobić rekord Angeli Merkel. Różnica jest jednak drastyczna.
Na konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju miejsce naftowych i gazowych lobbystów, od lat blokujących walkę o klimat, godnie zajęli przedstawiciele Big Meat, branży mięsnej.
ustalił dziennik „One Earth”, od lat idą na zwiększanie produkcji. Jak tę wielką siłę mięsnych gigantów przełamać? Eksperci wskazują przede wszystkim na twarde regulacje polityczne, w tym wprowadzenie prawdziwych cen żywności, czyli np. wliczenie w koszt 1 kg wołowiny jej realnych kosztów
Indie od pół wieku są mocarstwem nuklearnym, od kilku tygodni także kosmicznym. Ale miliony ich mieszkańców wciąż załatwiają się pod gołym niebem. Dlaczego łatwiej wysłać misję na Księżyc, niż położyć rury kanalizacyjne?
dzieci w litrze wody. Już pierwszy plan pięcioletni rządu niepodległych Indii, uruchomiony pod kierunkiem Jawaharlala Nehru w latach 50. XX w., przewidywał upowszechnienie dostępu do wody bieżącej i sanitariatów. Ale szło opornie. Na początku lat 80. XX w. zaledwie 1 proc. gospodarstw domowych w
Narendra Modi obiecuje, że za trzy dekady Indie, które właśnie wylądowały na Księżycu, będą liderem świata. Tymczasem za jego przyzwoleniem w kraju toczy się wojna domowa. I to ona mówi więcej o przyszłości Indii.
„Zaklinacze słoni”, pierwszy dokument z Indii nagrodzony Oscarem, to hołd dla przyjaźni ludzi i tych wielkich ssaków. Ale indyjska codzienność więcej ma wspólnego z wojną gatunków.
stada nawiedzają pola uprawne, plantacje kawy i herbaty, a także wsie. Szukają jedzenia. Szacuje się, że co roku niszczą 1 mln ha upraw i zabijają 500 osób. Trudniej oszacować, ile z nich umiera w odwecie: łapanych przez rolników, rażonych prądem, wpadających w pułapki – ginie tak nie mniej
Rahul Gandhi przeszedł pieszo przez całe Indie i pokazał, że nacjonaliści nie są jedyną polityczną siłą w najludniejszej demokracji świata. Rozpalił entuzjazm i ducha jedności. Tylko w co ten sukces przekuć?
W 2023 r. zacznie się nowa epoka demograficzna – Indusi, mijając Chińczyków, staną się najludniejszym społeczeństwem świata. Jak oni wszyscy pomieszczą się nad Gangesem? Ile osób rodzi się i umiera w Indiach? Jaki to jest dzisiaj kraj?
tylko taka, że bogatych stać, by ukryć się przed koszmarem za szybami klimatyzowanych samochodów i opłacać prywatne zbiorniki wody. Najubożsi co dzień doświadczają piekła na ziemi. Ale wszyscy Indusi żyją w coraz bardziej ekstremalnych warunkach. A ponieważ wkrótce będzie ich najwięcej na świecie, to może być również zapowiedź tego, co czeka nas wszystkich. PAULINA WILK Z MUMBAJU
Nie byłoby współczesnej Wielkiej Brytanii, gdyby nie przybysze z Indii. Ta grupa dała jej Freddiego Mercury’ego, Salmana Rushdiego, curry. A teraz premiera Rishi Sunaka.
kastowych, tylko klasowych oraz tradycję budowania wąskich grup interesu. Wreszcie Sunak nie jest pierwszym Brytyjczykiem o indyjskim pochodzeniu, który w swojej profesji został numerem 1. Przed nim byli choćby Freddie Mercury z Queen – potomek Parsów z indyjskiego Gudźaratu, pisarz Salman
Indyjska policja nie umie prowadzić śledztw ani gromadzić dowodów. Umie natomiast mordować. Jest ostatnią instytucją wielkiego kraju, która tkwi w kolonialnej przemocy.
W Indiach zdarzało się, że kobiety poślubiały drzewa. Ale kraj zawrzał, gdy studentka wzięła ślub z samą sobą. To pierwszy indyjski przypadek sologamii, której popularność w świecie rośnie od dekady.
Uprawiane od tysięcy lat, wysławiane przez poetów mango jest w Indiach narodowym skarbem, miłością i obsesją. Trwa sezon na te soczyste owoce. Wyjątkowo drogie, bo wielkie upały właśnie niszczą połowę plonów.
Ameryki Południowej. Mango uprawia się też w Tajlandii, Chinach i na Filipinach oraz w niektórych państwach Afryki. Indiom, choć są producentem numer jeden, przypada zaledwie 1 proc. światowego handlu tymi owocami. Indyjskie mango są – w porównaniu z południowoamerykańskimi odmianami – bardzo
Największy kryzys w historii Sri Lanki: gospodarka rozsypała się jak domek z kart. To sygnał ostrzegawczy dla całego regionu, dręczonego inflacją i brakiem żywności.
bez umiaru. Gdy wzrost gospodarzy pełzał na poziomie 1 proc., w obiegu przybyło 40 proc. gotówki. Prezydent poszedł w ślady poprzedników, zaciągając też potężne zagraniczne długi m.in. w Chinach, które od ponad dekady kredytowały wielkie lankijskie inwestycje – lotniska, autostrady oraz słynny
Indyjska prawica rozkręca islamofobiczną kampanię nienawiści. Na celowniku znaleźli się muzułmanie w związkach z hinduskami, oskarżani o uprawianie miłosnego dżihadu.
Gdy tradycjonaliści żądają prohibicji, Delhi otwiera setki sklepów monopolowych. W Indiach kończy się era traktowania alkoholu jako tabu.
Była prawą ręką miliardera Jeffreya Epsteina – wabiła dla niego nieletnie dziewczyny i zapewniała mu uznanie na salonach. Nie był pierwszym potworem, któremu służyła.
Premier Narendra Modi tańczy na linie, próbując zachować przyjaźń USA i odciągnąć Putina od Pekinu. A kordialne stosunki Delhi i Kremla niepokoją obserwatorów na Zachodzie.
Tylko co dziesiąty polityk w Japonii jest kobietą, żadna z nich nie była premierem. Księżniczki też nie dziedziczą tronu. Męska władza ani drgnie, choć próby szturmu zdarzają się coraz częściej.
W Indiach nie ma takiej potrawy jak curry. To wytwór Brytyjczyków, uważany za symbol kolonializmu. Ale indyjskiej kuchni grozi teraz inna, narodowa dominacja.
Pekin przestawił demograficzne stery i po latach surowej polityki jednego dziecka teraz chce, aby kobiety rodziły trzykrotnie. Ale napotyka zbuntowane łona.
z propagandową pompą i szacunkami zapowiadającymi natychmiastowy skok narodzin. Ale nic z tego nie wyszło. Okazało się, że dekady sztywno sterowanego modelu rodziny 2+1, a także wyśrubowane oczekiwania związane z wyrabianiem norm sukcesu ekonomicznego głęboko przepisały ludzkie motywacje i
Hindusi żyją w kraju, który każdego dnia odsłania całe piękno i nędzę istnienia. Niczego nie ukrywa – teraz w pandemii również własnej śmierci.
świata – potencjałem, który umiera na skutek dwóch uporczywych, ale możliwych do rozwiązania problemów: powszechnej korupcji i sekciarskich rządów. PAULINA WILK
Etykieta „Made in China” na ubraniach to symbol taniej i masowej produkcji. Ale powinna się też kojarzyć z obozami pracy przymusowej i łamaniem praw człowieka.
Nieodpowiedzialność i nieskuteczność rządu Indyjskiej Partii Ludowej pod przewodnictwem Narendry Modiego, bezlitośnie obnażona przez tragiczną skalę pandemii, to dziś w Indiach temat numer jeden.
Kraj zanotował rekordową liczbę zakażeń – 1,6 mln. W piątek szpitale w Delhi alarmowały, że kończy im się tlen. Respiratorów brakuje, lekarze wentylują pacjentów ręcznie.
mają być szczepionki. Rząd Indyjskiej Partii Ludowej zapewniał, że od 1 maja szczepić się może każdy dorosły, ale choć India Serum Institute jest największym producentem szczepionek na świecie i ma licencję m.in. na produkcję preparatu AstraZeneki, to jego szefowie już powiadomili, że najpewniej nie
Czy ktoś widział rzekę pozywającą firmę, która zatruwa jej wody? Walka o środowisko właśnie wchodzi w nową fazę.
Ich kariera zaczyna się ciężko. Od dźwigania dziesiątek kilogramów na wysokościach. Ale może też zaprowadzić na szczyt ambicji i zamożności. Jeśli bogowie i pogoda pozwolą.
Indie produkują 60 proc. wszystkich szczepionek na świecie. Ale czy poradzą sobie z zaszczepieniem prawie 1,5 mld swych obywateli?
Żaden naród nie kupuje go tyle co Hindusi. Żaden nie skrywa tylu ton w szafkach, szufladach i świątyniach. Ale w pandemii miłość do złota nagle stopniała. Co na to bogowie i banki?
Puste biura i bary, zamknięte restauracje i muzea. Pandemia atakuje to, za co kochamy metropolie. Ale po kataklizmie byłaby szansa na lepsze miejskie życie.
Pandemia jest pierwszym od dekad wspólnym doświadczeniem Hindusów. Od rikszarzy po gwiazdy Bollywood powszechny jest strach i rozczarowanie państwem.
zaledwie 1 proc. PKB. Wielu prominentnych obywateli, w tym członków parlamentu, straciło już bliskich na skutek niemożliwości leczenia skutków koronawirusa. Pieniądze nic nie znaczą, gdy brakuje łóżek, respiratorów i lekarzy specjalistów. Długi nieboszczyka Indyjska opieka zdrowotna może jest nie tyle na
Pandemia uwięziła ponad miliard mieszkańców Indii i zaostrzyła podziały. Najbiedniejsi nie mają co jeść, umierają w pieszej wędrówce do domów.
Zalane ulice Kalkuty, zrywane dachy, tysiące zmiażdżonych domów, zatopione uprawy – to pierwsze obrazy zniszczeń dokonanych przez najsilniejszy od lat cyklon w Zatoce Bengalskiej.
Liczba ofiar SARS-CoV-2 na świecie przekroczyła 100 tys. Od Filipin po USA przemysł funeralny nie nadąża za tempem zgonów. Powstają nowe cmentarze i mobilne kostnice.
Personel medyczny w Indiach to – w porównaniu z liczącą 1,3 mld populacją – garstka ludzi, którzy nawet w zwyczajny dzień są przytłoczeni nadmiarem obowiązków i brakiem sprzętu.
Spalone meczety, domy i sklepy. Tysiące uciekinierów i bierność policji. Media społecznościowe pełne zatrważających scen przemocy. To bilans zamieszek w stolicy Indii. Nad Gangesem zbudziły się najciemniejsze demony.
Indie zmagają się z największym bezrobociem od prawie pół wieku. Co miesiąc na rynek pracy wchodzi tam ponad milion młodych. Połowa z nich nie znajdzie zajęcia.
PKB, zakładany przez rząd cel był wyższy – 25 proc. W zakładach produkcyjnych pracuje zaledwie 10 proc. Hindusów. Ostatnie dostępne dane pokazują, że między 2014 a 2017 r. wzrost zatrudnienia w tym sektorze wyniósł tylko 1 mln osób. Rynek pracy w Indiach ma starą i niewydolną strukturę, nie
Czterech mężczyzn skazanych za gwałt studentki w autobusie w Delhi czeka kara śmierci. Ale choć prawo stało się surowsze, kobiety w Indiach boją się bardziej.
Do polityki wchodzi pokolenie, które w odróżnieniu od dzisiejszych 30 i 40-latków nie zamierza grzecznie czekać, bo dla niego przyszłość jest teraz albo wcale.
Nad Gangesem zmienia się pojęcie obywatelstwa. Po raz pierwszy w historii jest uzależnione od wyznania. Miliony muzułmanów czują się niechciane.
Biali malujący sobie twarze na czarno w przeszłości mieli bawić. Dziś porażają ignorancją lub rasizmem.
W nowym modelu nacjonalizmu stare, równościowe ideały Indii przegrywają z filozofią dumy i agresji. Przemoc w Kaszmirze to tylko początek.
Indonezyjska stolica osuwa się do oceanu i jest przeludniona. Już w przyszłym roku ma ruszyć budowa nowej – na zalesionej wyspie Borneo. I to też budzi obawy ekologów.