Nie o to więc chodzi, że Polacy dowiedzieli się czegoś nowego z afery podsłuchowej. Raczej afera ta pokazała, że istnieje wyraźne zapotrzebowanie na politykę opowiedzianą tym językiem kuluarowym, bezpośrednim i potocznym. Jest zapotrzebowanie na politycznego Big Brothera.
ambasady. – Tak więc karma jest fatalna, polecam ci w ogóle nie spać w tym pokoju... Michał Witkowski – pisarz, mieszka we Wrocławiu. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara
Kim jest hejter i czym różni się od „nienawistnika”?
siebie. Kocham Was wszystkich! Bądźcie, jacy chcecie. Bądźcie sobie głupimi, pretensjonalnymi dziewuszkami. Bądźcie wstrętnymi transami. Bądźcie niemieckimi emerytkami. Hejtersi nauczyli mnie szanować was wszystkich. Michał Witkowski – pisarz, mieszka we Wrocławiu. Debiutował zbiorem
Czy na placu Zbawiciela powinien stanąć pomnik pierwszego hipstera – Białoszewskiego?
o wygląd ani zdrowie nie dbał, ale czy tak naprawdę funkcjonował w społeczeństwie czy raczej gdzieś poza nim, we własnym świecie? Czy na placu Zbawiciela powinien stanąć pomnik pierwszego hipstera – Białoszewskiego? Michał Witkowski – pisarz, mieszka we Wrocławiu
Tak się do tego felietonu szykuję i szykuję już od trzech dni, i chyba w końcu napiszę o blokadach twórczych.
zmarnowanego podczas blokady, energii włożonej w zaczynanie wciąż coraz bardziej surrealistycznych i beznadziejnych kawałków. Tylko czy ta energia rzeczywiście została zmarnowana? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że mimo blokady felieton wyszedł. Michał Witkowski – pisarz, mieszka we
Francuski piesek”, „goguś”, „laluś”, „delikatniś”, „picuś-glancuś” – komuna miała w zanadrzu wiele pogardliwych określeń zadbanego mężczyzny, nawet jeśli był hetero.
nie wie o życiu poza kawiarnią i redakcją. Oto dlaczego nic sobie nie robię z często pojawiających się zarzutów o celebryctwo, brylowanie na salonach, zadawanie się z żulami, lujami i gwiazdami... Michał Witkowski – pisarz, mieszka we Wrocławiu
Piszę ten tekst wzburzony, no, może trochę się drapuję, ale mimo wszystko... Mój własny Wrocław, który dla piaru zdolny jest zapożyczyć się u samego diabła, właśnie popełnia „piarowe samobójstwo” w związku z hałasem wokół wykładu i przyznania doktoratu honoris causa Zygmuntowi Baumanowi.
Pana tylko zapewnić, że też mieszkam w tym mieście i należę do tych wszystkich, którzy zawsze pójdą na Pana wykład. Michał Witkowski – pisarz, mieszka we Wrocławiu. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo
Ty to masz taką naturę reportera – słyszę czasem. Szczególnie od osób, które wałkuję, żeby mi załatwiły gdzieś wstęp, z kimś poznały itd.
.)... Bo więźniom też się należy odrobina pachnącego lizakami różu. Bo martwi też ludzie. Bo tu tak ponuro, to pomyślałam, że... Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści
Właściwie zawsze taka sytuacja trochę kusiła... W hotelach uważnie oglądałem naklejony na drzwi schemat mojej domniemanej ucieczki przed płomieniami.
nich olał zakaz i włączyły się czujniki dymu, co się potem miało okazać najbardziej prawdopodobną wersją wydarzeń. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści
Trzecia klasa szkoły podstawowej, gruba i zadziwiająco łatwa do przeczytania jak na te gabaryty powieść w żółtej okładce, egzemplarz zaczytany: „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren.
, witamy w nowym Bullerbyn! Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna
Od kiedy pamiętam, fascynowały mnie rozwieszane na dworcach i przystankach ogłoszenia o zaginięciach młodych ludzi.
, marszczą się i mętnieją. Nie ma wątpliwości, że sprawa zaginięć jest zbyt literacka, żeby dało się z niej jeszcze zrobić jakąś lepszą literaturę. Ta, którą czytamy na słupach ogłoszeniowych, mówi nam dużo przede wszystkim o naszej codzienności. Michał Witkowski
Sytuacja banalna: zaproszenie na wieczór autorski do Berlina. Nie trzeba wiele, pierwszy raz pojechałem na podobną imprezę jeszcze przed debiutem, w 1995 r.
, na pewno bardzo bym ich lubił! Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara Radziwiłłówna z
Jakby nam mało było celebrytek, pojawiła się nowa podkategoria: celebrytki kryminalne, reprezentowana na razie tylko przez tzw. Mamę Madzi.
wiem – ten wakat niedługo już pozostanie pusty… Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), zbiór
Z ostatnich obserwacji na temat obyczajów Polaków wynotowałem: zwyczaj narzekania na państwową służbę zdrowia zanika, co prawdopodobnie oznacza, że ostatni malkontenci przestali z jej usług korzystać.
nie zasnąć, wykonując te codzienne czynności. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara Radziwiłłówna z
Czasem wydaje mi się, że są dwie Polski i wcale nie chodzi mi o to, o czym Państwo myślicie.
powoli nadciągają wilki. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej” (2007 r.), „Margot” (2009 r.) i zbiór opowiadań „Fototapeta” (2006 r.). Ostatnio wydał kryminał satyryczny „Drwal”.
Dwudziestolecie międzywojenne nie miało wymyślnych reklam. Ot: „Pijcie piwo Skierniewickie, bo smaczne” czy „Żądajcie tylko oryginalnego kakao Wedla, bo dobre”.
lepsze, te gorsze i te zupełnie radioaktywne. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara
Siedzę w kawiarni i podsłuchuję rozmowę trzech nieźle ubranych młodych ludzi. Restauracja jest stylowa, ludzie są stylowi, w stylowych oprawkach i żarcie też jest lekkie i stylowe.
tam we mnie jest, to akurat nie tu. Jesteś śmieszna, nastolatko, z twoim trądzikiem i śpiewaniem do karaoke. Jesteś śmieszna, jesteś beznadziejna. Ale masz potencjał. Nie wiadomo tylko jeszcze jaki. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował
Patryk Wojewoda, bohater powieści Jerzego Pilcha „Miasto utrapienia”, rocznik 1974, wspomina przełom komunistyczny w rodzinnych Granatowych Górach i matkę, która oszalała z nagłego nadmiaru produktów na targu, których dotąd nigdy nie było, a teraz były i to właściwie niemal za darmo, więc jak nie brać?
z gazem. Wyobraziłem sobie konsumpcję na 20 lat: olbrzymie sklepy internetowe, w których wszystko jest za darmo, zarabiające na wysokiej frekwencji, a więc reklamach emitowanych nad elektronicznymi wieszakami... Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej
W dzisiejszym odcinku będzie o pretensjonalnych, głupich, idiotycznych imionach, jakie znane Polki, a za nimi te nieznane, biedne i złachane dają swoim dzieciom od ostatnich dziesięciu lat.
chłopak z podwórka, wszystko się zgadza, oto, co znaczy trafione imię! Czesława Gospodarek musiała stać się Violettą Villas. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r
W tym miejscu, dzieci, mieszkał słynny pisarz Marek Hłasko! – powiedziała pani wychowawczyni. Było dobrze. Była wiosna, połowa lat 80. Byliśmy zwolnieni z kilku lekcji, w tym z wuefu.
konkluzja? Oczywiście: „szlafrok mało używany chętnie sprzedam”. A tak po prawdzie: mam tego naprawdę dużo, dla wszystkich starczy! Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r
Katolicyzm i protestantyzm podzieliły na początku renesansu Europę tak dokładnie, tak się w nasze obyczaje wryły, że kiedy usłyszałem od znajomego Szwajcara, że „kawa jest bardziej protestancka, a herbata katolicka”, w ogóle się nie zdziwiłem.
włoskiego katolicyzmu. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005 r.), „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej
Siedzę w Brukseli na miesięcznym stypendium i Polska, poza placówkami dyplomatycznymi oraz pewnym Carrefourem, wydaje mi się czymś bardzo odległym.
powodu ogólnego zdechnięcia z oklapnięciem, osłabienia, aury i depresji... Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), wydał powieści: „Lubiewo” (2005
Bo męska rzecz to być daleko, a kobieca – wiernie czekać – śpiewała Alicja Majewska piosenkę Młynarskiego „Jeszcze się tam żagiel bieli”.
umęczone kobiety same by chciały, żeby je obdarowywano i adorowano, zalatane nie tęskniły za emancypacją. Wątpię też, aby zbyt cierpiały z powodu nieobecności w aparacie partyjnym, biorąc pod uwagę, jak wyglądał ten aparat... Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i
W tym roku mija 10 lat od mojego debiutu i właściwie mogę już powiedzieć, że jestem starym pisarzem. Nabyłem trwałej niezdolności do pracy na etacie.
, przyzwyczajeni robić wszystko sami i wyczarowywać z wyobraźni. Sam nagram audiobooka i sam wymyślę, co ma być napisane na okładce. Zosia Samosia. I to jest właśnie piękne. Michał Witkowski – postinteligent, pisarz środka i Andrzej Gołota polskiej prozy. Debiutował zbiorem
Czytałem ostatnio dodatek do POLITYKI pod znamiennym tytułem „Niezbędnik inteligenta”. Redakcja ma szczere chęci i wierzy w istnienie takiego dobrego, starego inteligenta.
inteligentów biły na alarm, że za krótkie artykuły, za dużo obrazeczków, w dziale kultury piszą o Rambo, jeśli nie o celebrytach, reklamach, cudach na kiju. Czy nie tak było? Było. Kto pisał? Postinteligenci na usługach wrogich sił... Michał Witkowski – postinteligent
Mówiąc prosto z mostu, problem, którym chcę się zająć, brzmi następująco: dlaczego akurat krasnale ogrodowe stały się najbardziej rozpoznawalną pamiątką z Polski?
wspomnianemu narodowi, że krasnalem się nie jest, tylko bywa. A i w niewielkim ciele może mieszkać duch co najmniej Napoleona. Choć może lepiej nie budźmy w sobie Napoleonów... Michał Witkowski debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), następnie wydał
Wcale nie czuję się zaniepokojony narzekaniami polonistek i bibliotekarek na to, że „młodzież nic nie czyta”.
wtedy może i młodzież was kupi. Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), następnie wydał powieść „Lubiewo” (2005 r.), kolejny zbiór opowiadań „Fototapeta” (2006 r.) i
Polak w ciepłych krajach. Zimą. Blady. Spasiony. Poparzony przez słońce.
masaż stóp i podają drinka z parasolkami! Luuudzie! Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), następnie wydał powieść „Lubiewo” (2005 r.), kolejny zbiór opowiadań „Fototapeta” (2006 r.) i powieść „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej” (2007 r.), za którą otrzymał Paszport „Polityki”. W 2009 r. ukazała się jego powieść „Margot”.
Scena rozgrywa się w Kijowie, gdzie mam przesiadkę i muszę spędzić noc w hotelu na lotnisku.
i swoją przynależność klasową. Chociaż po prawdzie: czy jeszcze klasową? Kiedy każda hołota, o ile wybierze sobie wersję „lux”, może bawić się z nami w klasę wyższą? Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright
to mniej więcej tak: Michał wyszedł z domu i... Ale przerwałem, zaniepokojony podobieństwem sytuacji do opowieści schizofreników.W miarę pisania stawałem się fanem tego, co przysłowiowo nieważne – zeszłorocznego śniegu. Okazało się, że opisany czarnym atramentem na solidnych kartkach
Zeszłoroczne śniegi, deszcze sprzed lat, szarość pewnego grudniowego wtorku 1986, upał i naświetlone słońcem kartki dziennika pisane na plaży (Hel 1995). Cały ten dzień spędzony z kimś dawno zapomnianym. A właściwie nie – dzięki dziennikowi wcale nie zapomnianym.
czarnym atramentem na solidnych kartkach zeszytu Moleskine, zeszłoroczny śnieg staje się ważniejszy od dzisiejszego – staje się w ogóle ważniejszy od jakiegokolwiek realnego śniegu. Staje się literaturą. Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright
głowy. Adresaci: Wielce Szanowny Pan prowadzący program telewizyjny, jego pomocnica, szalona Ciotka-Klotka, oraz Majka Jeżowska – kolorowy skrzat. Po czym o całej sprawie zapominamy.Kura jest cwana. – A wycieczkę do Rosji wygrywa... Michał Witkowski z Wrocławia! Gratuluję, Michale
Jerzy Andrzejewski napisał kiedyś książkę „Wielki lament papierowej głowy”. A oto po latach ja postanowiłem napisać jej nową wersję.
okupuje swoje dzieło mękami i ciężką pracą, z drugiej – promocja, która to dzieło winduje w rejony pudelkowe. Ach, tak, ta nowa książka Witkowskiego, to tak jak ten nowy kompakt Paris Hilton, takie sobie coś wydane na boku pomiędzy wywiadem a wizytą w salonie kosmetycznym. Podczas udziału w tego
Pewnej nocy na jakiejś nielegalnej stronie z azjatyckimi literami otworzyła się w rogu ekranu mała ramka z kategorycznym angielskim rozkazem: 'Fuck the Horse'. Asia zdębiała. W wolnym przekładzie brzmiało to: „Wyruchaj konia'! Drżącymi rękami Asia odkryła seks.
”? W coś jeszcze innego?Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), następnie wydał powieść „Lubiewo” (2005 r.), kolejny zbiór opowiadań „Fototapeta” (2006 r.) i powieść „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej” (2007 r.), za którą otrzymał Paszport „Polityki”. W 2009 r. ukazała się jego powieść „Margot”.
Kilar, jak również dzięki Pawłowi Mykietynowi czy zdobywcy Oscara Janowi Kaczmarkowi. Cieszą mnie wszystkie sukcesy, choćby młodych dyrygentów - tu świetny Łukasz Borowicz, niezwykle wszechstronny Krzysztof Urbański, nadzwyczajnie pracowity i wrażliwy Michał Dworzyński. To tylko przykłady, a
Hity, które śpiewała cała Polska, zawsze miały udane teksty. Teraz zmieniło się to na gorsze. Gdzie się podziali piosenkowi poeci i zawodowi tekściarze?
Hity, które śpiewała cała Polska, zawsze miały udane teksty. Teraz zmieniło się to na gorsze. Gdzie się podziali piosenkowi poeci i zawodowi tekściarze?
zwolnienia, bo krzyczeli strasznie. Zwolniono nas! Przedwcześnie! Jak można było! Ludzie ludziom zgotowali ten los! Czekałem tylko, aż zaczną musztrować prostytutkę, bo kogoś przecież trzeba, ale nie – polegli przedwcześnie ku chwale Ojczyzny.Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował
...Michał Witkowski (ur. 1975 r.). Debiutował zbiorem opowiadań „Copyright” (2001 r.), następnie wydał powieść „Lubiewo” (2005 r.), kolejny zbiór opowiadań „Fototapeta” (2006 r.) i powieść „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej” (2007 r.), za którą otrzymał Paszport „Polityki”.
Wystawa dzieł Jacka Malczewskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie groziła sztampą. A jednak wyszło zaskakująco ciekawie i inspirująco, głównie dzięki osadzeniu w roli głównej... samego
kasę. Jak tu zrobić, żeby też? TVN. Kronika towarzyska. Modne w tym sezonie aparaciki na zębach. Jola Rutowicz.Podobno Polacy wracają. Przywitam ich na lotnisku chlebem i solą. Czas już, kochani, do domu.Witkowski MichałMichał Witkowski urodził się w 1975 r. we Wrocławiu. Ukończył
Felietonem Michała Witkowskiego, zeszłorocznego laureata Paszportu „Polityki” (za powieść „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej”), inaugurujemy nową rubrykę, w której młodzi pisarze będą się wypowiadać o literaturze, ale nie tylko. Za tydzień – Jacek Dehnel.