W Egipcie fala rewolucji nie opada.
Na Tahrirze – centralnym placu Kairu – demonstrowało w poniedziałek 250 000 ludzi. Ale na wtorek opozycja zapowiedziała megaprotest: w dniu 1 lutego milion ludzi ma przybyć na plac, by żądać ustąpienia prezydenta Mubaraka. Policja już teraz stawia blokady na ulicach, prowadzących do
Angela Merkel chce zredukować wydatki z budżetu centralnego w latach 2011–14 na łączną sumę 82 mld euro (w 2011 r. – 11,2 mld, w 2012 – 19,1, w 2013 – 23,7, w 2014 – 27,6 mld euro). Największe cięcia nastąpią w wydatkach socjalnych (w ciągu 4 lat o około 30 mld euro).Rząd przewiduje m.in.:
Przypisywany Niemcom rozsądek będzie im bardzo potrzebny, gdy Bundestag zaakceptuje ostre cięcia budżetowe zaplanowane przez kanclerz Merkel.
polskiego państwa i nie dać im przekroczyć poziomu inflacji powiększonego o 1 punkt procentowy. Niemcom należy się uznanie za polityczną determinację. Oto wielka koalicja CDU i SPD, która rządziła cztery lata, pod koniec kadencji zużyła się i skłóciła. Do
Koło Łęczycy huraganowy wiatr zerwał dach przygniatając nim śmiertelniekobietę. Komunikaty z frontu,tym razem atmosferycznego, otwierają wszystkie najważniejsze wiadomościradiowe i telewizyjne. Co się dzieje? Pogoda zwariowała?
Wrocławiu. No więc, gdzie teraz?Andrzej Gorzym, Jacek Mojkowski, Mariusz Urbanek, Jagienka WilczakWspółpraca: Jacek Truszczyński, Paweł Walewski, Maciej ZakrockiInfografika: Wawrzyniec ŚwięcickiMiędzy nami meteopatamiBadania w Europie Zachodniej wyraźnie pokazują wzrost liczby meteopatów, czyli
nowy premier, przekonał się, że strasząc inwestorów kryzysem finansów można wywołać chaos na rynku walutowym. W cichości ducha i gabinetów można rozważać każdy pomysł, nawet absurdalny. Jednak wiarygodnego polityka poznaje się po tym, że zanim powie, co myśli, pomyśli, co powie.Jacek Mojkowski
Piorun zabił młode małżeństwo na plaży w Karwi, córka cudem przeżyła. Koło Łęczycy huraganowy wiatr zerwał dach przygniatając nim śmiertelnie kobietę. Na jeziorze Gołdapiowo w czasie burzy zaginął żeglarz z Warszawy. 15-letni Niemiec spędzający wakacje w kajaku na Mazurach schronił się przed deszczem pod drzewem – przywalił go urwany konar. Na Zatoce Puckiej piorun poraził amatora surfingu. Komunikaty z frontu, tym razem atmosferycznego, otwierają wszystkie najważniejsze wiadomości radiowe i telewizyjne. W połowie lipca gwałtowne burze szalały w całej Polsce powodując co dzień śmierć kilku osób i raniąc kilkanaście. Nawałnice, huraganowe wiatry, trąby powietrzne pustoszące całe wsie, grad wielkości kurzego jaja. Co się dzieje? Pogoda zwariowała?
stężeniem CO2 a średnią temperaturą na Ziemi (patrz wykres obok). Modele komputerowe klimatu sugerują, że gazy cieplarniane emitowane do atmosfery w minionych dwóch stuleciach spowodują wzrost średniej temperatury na całym świecie o 1–4 st. C w ciągu najbliższych 50–75 lat. Inni naukowcy
Polska po wejściu do Unii Europejskiej chce wprowadzić zakaz sprzedawania ziemi cudzoziemcom przez 18 lat. Skąd się wziął właśnie taki okres ochronny? Kto i jak go wyliczył? Na podstawie jakich przesłanek?
jak najdłuższych okresów przejściowych. Wtedy powinniśmy się jednak liczyć z opóźnionym startem w Unii. Coś za coś, jak to w negocjacjach. Jacek Mojkowski, współpraca Maciej Zakrocki
Polska po wejściu do Unii Europejskiej chce wprowadzić zakaz sprzedawania ziemi cudzoziemcom przez 18 lat. Skąd się wziął właśnie taki okres ochronny? Kto i jak go wyliczył? Na podstawie jakich przesłanek? Unia zgadza się na 7 lat. Spory w negocjacjach to normalne. Ale w tym przypadku trudno będzie o kompromis, bo rząd lansując twarde rozmowy z Unią i nie konsultując swego stanowiska z opozycją – ma dzisiaj bardzo wąskie pole manewru. Po raz kolejny potwierdza się stara prawda: by dogadać się z innymi, trzeba się najpierw dogadać ze sobą.
, którzy wykupili tę wyspę niemal w jednej trzeciej, ale żyją z turystów, głównie Bawarczyków. Polska może, rzecz jasna, upierać się przy swoim i domagać się jak najdłuższych okresów przejściowych. Wtedy powinniśmy się jednak liczyć z opóźnionym startem w Unii. Coś za coś, jak to w negocjacjach. Jacek Mojkowski, współpraca Maciej Zakrocki
Orwell musi przewracać się w grobie. Jego Wielki Brat miał być przestrogą przed systemem totalitarnym. Tymczasem nasze „bigbradery” – jeden z Sękocina pod Warszawą (TVN), drugi z Bielan pod Wrocławiem (Polsat) przypominają raczej kaowców na wczasach organizowanych przez zakład pracy. Jednak sprawa programów „Big Brother” (BB) i „Dwa światy” (DŚ) elektryzuje opinię publiczną. Jednych dodatnio, innych – ujemnie. Dlatego iskrzy.
„Dwa światy” są kalką „Big Brothera”, natomiast „Życiowa szansa” z Ibiszem to kopia „Milionerów” z Urbańskim. To samo słychać w Niemczech: RTL ma „Milionerów”, a SAT 1 – „Quiz za milion”; RTL robi „Ekspedycje Robinsona
zmienił z 1 listopada na 1 grudnia. Przetarg ma się skończyć 21 grudnia. Z tego widać, że minister dał sobie raptem kilkanaście dni na rozstrzygnięcie przetargu wartego 3,5 mld euro. Największe jednak zdumienie budzi fakt, że chociaż przetarg trwa, to dalej nie jest znany tzw. wzór koncesji, który
pozostaje mu kanibalizm budżetowy, czyli przesuwanie pieniędzy z jednej pozycji na inną. Najpewniej jednak sięgnie po sprawdzoną od lat metodę – spłacania długów długami. Sprzeda obligacje, które kupią dzisiejsi podatnicy, a spłacą ich dzieci, gdy będą już dorosłymi podatnikami.Jacek Mojkowski
Miliard ludzi cudem utrzymuje się przy życiu za dolara dziennie. Czy można im jakoś pomóc? ONZ sugeruje, że ma na to patent: kilkanaście dni temu podczas milenijnego szczytu w Nowym Jorku 150 przywódców państw podpisało deklarację, by do 2015 r. o połowę zmniejszyć panującą na świecie nędzę. Byłoby pięknie, gdyby nie unoszący się nad szczytem zapach naftaliny – w minionych latach podpisano setki podobnych apeli, a bieda się na nie uodporniła.
książki Davida Laudesa „Bogactwo i nędza narodów”, wyd. Muza SA, Warszawa 2000, oraz najnowszego raportu Banku Światowego.20 proc. ludności z bogatych krajów dysponuje 86 proc. światowego dochodu, a 20 proc. ludzi z krajów biednych ma tylko 1 proc. światowego
Na jesieni szykuje się w Polsce wyścig tysiąclecia, może ciekawszy niż olimpiada. Minister łączności właśnie ogłasza przetarg na sprzedaż częstotliwości dla telefonii komórkowej trzeciej generacji (UMTS) za rekordową sumę prawie 3,5 mld dol. Operacja ma się odbyć w 40 dni roboczych, zwycięzca będzie wskazany jeszcze w tym roku. Cena jest mordercza, a tempo przetargu zabójcze. Ministerstwo Łączności powołuje się na interes narodowy. Krytycy koncepcji tego przetargu sugerują, że chodzi raczej o interes grupowy.
kosztownych pożyczek lub emisja dodatkowych obligacji. Kiedy więc 1 września br. minister Tomasz Szyszko ogłosił wstępne założenia do przetargu na sprzedaż pięciu licencji UMTS, było jasne, że organizatorzy kierują się głównie potrzebami rządu. Na aukcję wystawiono 5 licencji po 750 mln euro za sztukę
Ustawa o powszechnym uwłaszczeniu obywateli RP, przyjęta przez Sejm w ubiegłym tygodniu, to dziwoląg prawny o trudnych do przewidzenia skutkach społecznych i ekonomicznych. Sejm uchwalił utopię, która za darmo ma milionom ludzi zapewnić mieszkanie lub ziemię na własność albo w przyszłości dochody o nieznanej dzisiaj wartości.
Piotr Bykowski – sprawujący jeszcze do niedawna kontrolę nad dwoma bankami w Poznaniu i systemem sprzedaży samochodów na kredyt – został aresztowany. Chwilę potem wyskoczył z drugiego piętra na wewnętrzny hall sądu. Dlaczego?
sobie uświadomił, że po uczynieniu z Banku Staropolskiego wydmuszki finansowej, stał się wrogiem nr 1 dla Nadzoru Bankowego, prokuratury i UOP, które będą go ścigać do upadłego? Zdaniem niektórych prawników, z trudem bo z trudem (ze względu na niejasny tryb podejmowania decyzji i sposób zarządzania
"Pershing" po wyjściu z więzienia zwierzał się, że chciałby zbudować hotel na Mazurach. Myślał logicznie - hotel, dyskoteka, bar, restauracja i inne tego typu miejsca świetnie nadają się do prania brudnych pieniędzy. "Pershinga" zabili konkurenci, ale ktokolwiek zajmie jego miejsce, będzie myślał jak on: czarny kapitał z podziemia, żeby mieć z niego prawdziwą przyjemność, musi być legalizowany w "naziemnej" gospodarce. Tak myśli Pruszków, tak kombinuje reszta mafii. Jaką odpowiedź ma na to państwo?
efektywności; koszty uzysku nie przekraczają tu 10-20 proc. Zatem czysty dochód mafii przekracza 1-1,5 mld dolarów rocznie. Gdyby te pieniądze były zjednoczone pod jednym kierownictwem, za jednoroczne dochody mafii można by kupić prywatyzowany niedawno Polski Koncern Naftowy. Ciągle pociechą jest to, że
Rząd gwałtownie przyspieszył prace nad projektem ustawy o reprywatyzacji. Jedni uważają, że to dlatego, iż po dziesięciu latach marazmu w tej sprawie cierpliwość się wyczerpała. Drudzy kojarzą tę aktywność z niedawnym pozwem sądowym złożonym w USA przez 11 Żydów polskiego pochodzenia. Inni uważają, że to fragment nowej kampanii premiera Buzka, który próbuje podreperować traconą popularność.
Pleśń i bakterie coli w napojach chłodzących u progu gorącego lata. Nie może być chyba gorszej wiadomości dla wytwórni Coca-Coli w Polsce. Koncern od miesiąca miota się w kryzysie, a konkurenci zacierają ręce.
Polska stała się rajem dla przestępców. Już w ubiegłym roku pękła symboliczna granica miliona zarejestrowanych przestępstw rocznie, liczba oszustw gospodarczych wzrosła o połowę. W ciągu roku sprzedaje się pół miliona nowych samochodów, a kradnie 50-60 tys. Pierze się 8 mld dolarów brudnych pieniędzy. Polski rynek narkotyków ocenia się na 400 mln dolarów. Kradzieże i brutalne napady stały się sposobem na życie dla młodocianych przestępców i plagą wielkich miast. Rośnie liczba włamań i rozbojów. Trzy czwarte Polaków uważa swój kraj za niebezpieczny - wynika z badań CBOS. Dlatego strach przed przestępczością jest świetnym towarem. Firmy ochroniarskie sprzedają usługi za 2 mld zł rocznie, wyręczając policję, której - znów według CBOS - nie ufa co trzeci obywatel. Również politycy chcą zarabiać na strachu - w kampaniach wyborczych i w debatach parlamentarnych. W połowie maja Sejm planuje właśnie dyskusję nad rządowym raportem o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego. Może najwyższy czas sięgnąć po środki nadzwyczajne?
w ręku, tj. o 1/3 więcej niż w 1997 r. Nie ma powodu przypuszczać, że uchwalona przez Sejm ustawa o broni palnej miałaby to zjawisko ograniczyć. Siła gangów. Umocni się w Polsce międzynarodówka przestępców kryminalnych. Nasilą się wojny gangów, porachunki i walka o podział rynku. Jak to wygląda
O roli państwowego sektora w gospodarce - działacze AWS myślą podobnie jak SLD i PSL: państwowe przedsiębiorstwa i banki powinny jak najdłużej służyć "naszym ludziom". W poprzedniej koalicji podział ról był jasny - firmy powiązane z rolnictwem (np. Polmosy, cukrownie, zakłady zbożowe itp.) miały być pod kontrolą PSL. Przemysł ciężki i finanse starało się obsadzać SLD. W obecnej koalicji AWS-UW bitwa o wpływy jest bardziej skomplikowana, bo układ wewnętrzny jest mniej przejrzysty. Rolę PSL wziął na siebie SKL, pozostałe odłamy AWS próbują wchodzić w buty SLD. Tylko Unia Wolności jest jak zwykle w rozdarciu - z jednej strony liderzy UW nawołują do szybkiej prywatyzacji zakładów państwowych, z drugiej - wielu działaczy Unii żałuje, że miejsca w spółkach państwowych, zamiast nich, zajmują protegowani AWS. Walka o polityczny rozbiór sektora państwowego w gospodarce toczy się od lat, bez względu na to, jaka ekipa rządowa znajduje się akurat przy władzy.
przekształceń własnościowych oraz Grzegorz Kołodko i jego bliski współpracownik - Jan Monkiewicz. W imieniu PSL decyzje personalne podejmował Waldemar Pawlak, Lesław Podkański, Jacek Buchacz, Andrzej Śmietanko. W obecnej koalicji AWS-UW rolę personalnych wzięli na siebie Marian Krzaklewski, wicepremier Jan
Pierwszy konkurs na stanowisko prezesa koncernu naftowego zakończył się w ubiegłym tygodniu falstartem. Kandydatom wytknięto uchybienia formalne. Niektórzy uważają jednak, że konkurs unieważniono na życzenie wysoko postawionych polityków AWS, którzy nie mogąc się dogadać między sobą, kim ma być człowiek, który stanie na czele potężnego koncernu paliwowego w Polsce, postanowili w nadchodzących dniach jeszcze raz potasować karty.
Zależy także od pigułki. Światowy przemysł farmaceutyczny produkuje na masową skalę tabletki szczęścia. Masz kłopoty z erekcją - Viagra. Jesteś gruby - pomoże Xenical. Dla łysych - Propecia. Dla smutnych - Prozac. Viagra ma wreszcie trafić do naszych aptek. Pozostałych leków, poza Prozakiem, oficjalnie nie ma jeszcze na rynku, ale można je dostać na czarno. W Polsce jest do kupienia każdy preparat, który doda człowiekowi wigoru. Młodzi ludzie w lukratywnym biznesie biorą amfetaminę, by dodać sobie "speedu". "Koksem" ratują się uczniowie przed klasówką, studenci przed sesją. Szef spółki giełdowej zdradza tajemnicę, że kupuje w aptece Ecomer - wyciąg z wątroby grenlandzkiego rekina, który wzmacnia i podkręca organizm. Bywalcy dyskotek techno biorą extazy. Młody chłopak stawia sprawę jasno: w życiu się liczy tylko siła i seks. W istocie wyraża on marzenie o przedłużeniu młodości dzisiejszych 40-, 50-latków, którzy stają się gigantyczną klientelą farmabiznesu.
... Po trzydziestce - zdaniem naukowców - człowiek traci z każdym rokiem 1 proc. wydolności. Zaczyna się kurczyć o 0,2 cm rocznie. Tułów robi się masywny, łydki wiotczeją. Niektórzy łysieją, inni siwieją. Psują się zęby, wzrasta cholesterol, spada czas reakcji na bodźce, pogarsza się wzrok i pamięć. Z
Jak doszło do tego, że dwie poważne spółki giełdowe - Elektrim i Warta - w ciągu jednego tygodnia tłumaczą się publicznie, dlaczego oddają pokaźne pakiety akcji prywatnemu biznesmenowi Janowi Kulczykowi? Wygląda na to, że nie doceniły Kulczyka. Parę lat temu rozdawał w tych spółkach karty, a dzisiaj zaczął je rozgrywać.
W ubiegły poniedziałek w "The Jerusalem Post" znalazła się informacja, że polskie archiwa są na czarnej liście tych, którzy odmawiają bądź utrudniają dotarcie do danych odnoszących się do czasów holocaustu. W istocie jednak chodzi o to, by Polska udostępniła archiwa zawierające dane o właścicielach dawnych majątków.
więc, za pośrednictwem prasy, wymiana zarzutów i oświadczeń. Yaakow Lozowick, kierownik archiwum Yad Vashem, jest rozczarowany, że Warszawa oferuje mu rocznie tylko 10 tys. fotokopii dokumentów, podczas gdy chciałby od 1 do 3 milionów. Prof. Daria Nałęcz, naczelny dyrektor Archiwów Państwowych
Z pierwszej debaty sejmowej poświęconej przyszłorocznym podatkom wynika, że dobroczynne pomysły posłów dałyby się zaspokoić, gdyby na ministra finansów powołać Janosika.
W dużych miastach Polski jest kilka tysięcy kamienic i atrakcyjnych działek budowlanych, których dawni właściciele są trudni do ustalenia. Przepadli w czasie wojny, holocaustu, w gułagach, wyemigrowali z obawy przed władzą ludową. O bezpańskie majątki walczą spadkobiercy, prywatni pełnomocnicy, urzędnicy, lokatorzy, deweloperzy, agencje detektywistyczne oraz zwykli oszuści.
Szwajcarii -12 mln dolarów Szwecji - 22,56 mln dolarów Danii - 5 mln 700 tys. koron Wlk. Brytanii - 16,77 mln dolarów Norwegii - brak danych USA - 40 mln dolarów Belgii - 12 mln dolarów Grecji - 230 tys. dolarów Holandii - 9 mln 50 tys. florenów Austrii - 71 mln 500 tys. szylingów Kanadzie - 1 mln 225 tys. dol. kanad.
Czy można skleić Białą Księgę Ministerstwa Finansów z prorodzinną polityką AWS? Jeśli reforma podatkowa ma się zacząć w przyszłym roku, zostało niewiele czasu na polityczne porozumienie w obrębie rządzącej koalicji. AWS po pierwszych atakach na "nowy plan Balcerowicza", usiadła do rozmów. Może to być początek rozmowy na temat albo gry na zwłokę.
rzeczową rozmowę o wspólnym projekcie reformy podatkowej. Projekt AWS ulga na dzieci 1. Wprowadzić ulgę podatkową w związku z wychowaniem dzieci. 2. Zwiększyć kwotę bazową wolną od podatku (dzisiaj wynosi ona 336,60 zł, a w 1999 r. - 393 zł). Za jedno dziecko - przysługuje 25 proc. kwoty, za dwoje
Ministerstwo Finansów ogłosiło tzw. Białą Księgę Podatków. Zawiera ona propozycje radykalnej przebudowy polskiego systemu podatkowego. Docelowo zarówno indywidualni podatnicy jak i firmy płaciliby podatek według jednej takiej samej stawki: 22 proc. (tyle samo wynosi dziś stawka VAT). Stopniowej likwidacji podlegałyby niemal wszystkie ulgi i zwolnienia. Pierwszy etap reformy powinien się zacząć wkrótce, od uchwalenia pakietu przejściowego na 1999 r.
druki jeszcze bardziej zawiłe, gdyż trzeba będzie wypełniać rubryki i dokonywać rozliczeń związanych ze składkami na kasy chorych i fundusze emerytalne, także podatkami dla powiatów i województw w ramach reform, które mają nastąpić od 1 stycznia 1999 r. Twórcy podatku dochodowego od osób fizycznych
Zaostrza się bój o polityczną władzę nad telewizją publiczną. By mieć wpływ na decyzje personalne, AWS żąda dymisji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za uchybienia w przydzielaniu koncesji sieciom prywatnej TV. Największe straty mogą dotknąć TVN Mariusza Waltera, któremu - po wyroku NSA podważającym decyzje KRRiTV - zamierza się odebrać prawo do nadawania w centrum i na północy Polski. Niektórym marzy się, by na gruzach TVN zbudować telewizyjną replikę Radia Maryja. Chaos na rynku mediów - wywołany także polityką - sprawia, że tracą na tym wszyscy, poza jednym, Zygmuntem Solorzem, właścicielem Polsatu, który wyrasta na polskiego Sylvio Berlusconiego, magnata telewizyjnego. Gdy inni się biją, on wygrywa.
, Nasza Telewizja i Antena 1. Procedura ciągnęła się dwa lata. Na wiosnę 1997 r. koncesje dostały TVN i Nasza. W październiku 1997 r. Antena 1 złożyła do NSA skargę na Krajową Radę. Zarzuciła jej m.in.: po pierwsze, że złamała własne rozporządzenie i zamiast przesłać do Ministerstwa Łączności wszystkie
Nie ma lepszej wiadomości dla złodziei, chuliganów, gangsterów: w nadchodzących miesiącach, z powodu kolejnej reorganizacji, policja będzie zajęta głównie sobą. Zwolennicy zmian uzasadniają je potrzebą porządku. Ich przeciwnicy mówią: to czystka kadrowa. Pierwszy etap reformy przeprowadzono na razie na poziomie Komendy Głównej Policji. Na 2,5 tys. tu pracujących, po połączeniu biur, 1000 ma zostać skierowanych do innych pionów policji, albo odejść. Następne etapy mają być wykonane, kiedy zapadną ostateczne decyzje co do liczby województw i powiatów, do których dopasuje się nową strukturę policji. W sumie ruch kadrowy obejmie wówczas ok. 12 tysięcy ludzi, to jest połowę zatrudnionych w centrali i w województwie. Co dziesiąty wysoko ulokowany funkcjonariusz może zostać przesunięty na inne stanowisko (raczej niższe) lub będzie szukał zajęcia gdzie indziej - w firmach ochroniarskich, a może w grupie przestępczej lub podziemiu gospodarczym?