Na razie mamy mnóstwo możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji, łącznie z najsensowniejszym: odmowy wypłaty subwencji wyborczej w formie decyzji administracyjnej. Czyli w formie, od której PiS mógłby się odwołać do sądu administracyjnego.
przyszłości odpowiedzialność karną za nadużycie władzy. Oczywiście gdy PiS powróci do władzy. Na razie mamy mnóstwo możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji, łącznie z najsensowniejszym, podpowiedzianym przez Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka, a także byłą RPO prof. Ewę Łętowską
Szybko nie znaczy sprawiedliwie, podejrzany ma prawo do obrony, a do czasu prawomocnego skazania jest niewinny. Ale wyborcy rządzącej koalicji pytają, jak długo funkcjonariusze PiS będą wymykać się prawu i sprawiedliwości.
Lewandowski może twierdzić, że jego klient jest już nietykalny, bo drugi raz tych samych zarzutów postawić mu nie można. A tym bardziej zatrzymać ani aresztować. I żąda umorzenia postępowania przeciw Romanowskiemu. Powołuje się na art. 17 par. 1 pkt 10 kpk: mówi on, że nie wszczyna się postępowania, a
Na rozgłosie, jaki nadano orzeczeniu neosędziów Sądu Najwyższego o statusie ziobrowego namiestnika, Dariusza Barskiego, ludzie PiS robią własny interes.
prokurator Barski został skutecznie przywrócony przez Ziobrę ze stanu spoczynku, to nie znaczy, że nominacja Korneluka jest automatycznie nieważna, podobnie jak jego czynności administracyjne – np. nominacje prokuratorskie, których przez cały ten czas dokonywał. Prof. Ewa Łętowska, która w
twierdzą kompetentni profesorowie prawa, w tym były sędzia TSUE Marek Safjan, sędzia TK w stanie spoczynku Ewa Łętowska czy specjalista prawa międzynarodowego i UE Jerzy Kranz. A więc mamy nie błąd, lecz spór prawny, który powinien rozstrzygnąć sąd. Na razie stało się to na poziomie pierwszej instancji
Żołnierz, policjant i funkcjonariusz Straży Granicznej mają mieć prawo do użycia broni palnej bez ryzyka odpowiedzialności karnej. Nie tylko na granicy i nie tylko wobec tych, którzy ją nielegalnie przekraczają. Budzi to wiele kontrowersji.
się wyłącznie w czasach pokoju i dobrobytu, ale wartością, której szczególnym probierzem są sytuacje kryzysowe, niekiedy skrajnie trudne”. Wyrok jednogłośnie wydali sędziowie: Andrzej Rzepliński (przewodniczący), Teresa Liszcz (sprawozdawca), Adam Jamróz, Marek Kotlinowski i Ewa Łętowska.
To pierwszy spodziewany kryzys przy przywracaniu niezależnego wymiaru sprawiedliwości. Minister-prokurator generalny Adam Bodnar ma przeciwko sobie zbuntowanych „królów życia”, którzy bronią porządków Zbigniewa Ziobry. A PiS złożył wniosek o odwołanie Bodnara.
której nie będzie rozliczenia tych funkcjonariuszy i beneficjentów poprzedniej władzy, którzy złamali prawo. Z braku innego użył – jak mówi prof. Ewa Łętowska – narzędzia drugiego wyboru, czyli przewidzianego prawem, ale nie najlepszego w takich sytuacjach. Zbigniew Ziobro zostawił mu
Bezprawny system dwuprawia to patent na wojnę hybrydową z nową władzą. Teraz politycy i byli funkcjonariusze państwa PiS próbują bronić bezprawia za pomocą organów państwa, które „wydrążyli z treści”. Czy Temida sobie z tym poradzi?
drugi sposób – likwidacja – jest pod względem praworządności zgrabniejszy, ale np. zdaniem prof. Ewy Łętowskiej także ten pierwszy był dopuszczalny: „tu chodzi o wykorzystanie środków legalnych, nie o dopuszczenie bezprawia. To [odwołanie zarządu TVP] środek »drugiego wyboru
Niezależnie, jak rzecz nazwać: zemstą, sprawiedliwością czy wyrównaniem krzywd, rozliczenie władców państwa PiS i beneficjentów partyjnego układu musi się odbyć. A czas się liczy.
sprawiedliwość musi się wydarzyć, by zjawisko autorytarnego rządzenia za pomocą politycznego i moralnego bezprawia nie powtórzyło się za cztery lata. Więc mogą się tego podjąć „ku chwale ojczyzny”, jak mawia prof. Ewa Łętowska. Kto mógłby być w tym gronie? Np. sędziowie Trybunału Konstytucyjnego
Jeśli mamy dwie takie same sytuacje, i w jednym przypadku policja interweniuje, a w innym nie, to znaczy, że decyduje autonomicznie, w oparciu o własne – czy suflowane przez kogoś – kryteria. To właśnie jest państwo policyjne – mówi w rozmowie z „Polityką” prof. Ewa Łętowska.
EWA SIEDLECKA: – Stwierdziła Pani, że żyjemy w państwie policyjnym. Co o tym świadczy?PROF. EWA ŁĘTOWSKA: – To, że policja staje się w oczach obywateli autonomiczna i autokratyczna. Sama decyduje, wobec kogo i jak stosuje prawo. Kiedy pan Bąkiewicz zagłuszał przemówienie pani Wandy
22 grudnia skończy się – albo nie – kadencja prezes Julii Przyłębskiej. Cokolwiek się stanie, przejdzie ona do historii za to, co zrobiła z Trybunałem Konstytucyjnym i funkcją jego prezesa.
– wystarczy wspomnieć, że sędzia TK prof. Ewa Łętowska przez 9 lat napisała 22 zdania odrębne, i to było dużo. Ale gdy podłubać w zdaniach odrębnych prezes Julii, to okaże się, że tak naprawdę są to zaledwie dwa zdania odrębne. 33 z 34 jej votów separatów pochodzi z 2016 r. i dotyczy sytuacji, w której
Rok temu grupa z Usnarza Górnego była poligonem doświadczalnym, na którym wypróbowywano quasi-prawne procedury pozbywania się kandydatów na uchodźców i przyzwyczajano polskie społeczeństwo do akceptacji okrucieństwa i bezprawia wobec nich.
postulowanych przez Pana skarg do sądu administracyjnego Rzecznik uznał za niezasadne”. Pytany przez „Politykę”, czy nie warto zawalczyć przed sądem o zmianę interpretacji sformułowania „osobiście”, powtórzył swoją argumentację. Prof. Ewa Łętowska, była RPO, zastrzegając, że nie
własnym interesie. Bo na nie spadnie ostatecznie i odpowiedzialność, i gniew ludu. A przecież nie osłoni ich boskość ni własna, ni cudza. Ewa ŁętowskaProfesor nauk prawnych, pierwsza RPO w Polsce (1988–92), sędzia NSA w latach 1999–2002 oraz TK (2002–11).
15 lipca wchodzi w życie ustawa znosząca Izbę Dyscyplinarną. Co to zmieni? Czy „kamienie milowe” zostaną zrealizowane? Wstrzymanie naliczania kar wcale się Polsce z automatu nie należy.
narażonym na represje? Mamy stan dwuprawia – Doppelstaat, jak mówi prof. Ewa Łętowska. Stan prawa i stan bezprawia polegający na legislacyjnym rozboju i lewitujących w prawnej próżni interpretacjach. Kolejny „mail Dworczyka” opisuje uzgadnianie przez szefa KPRM z prezeską TK
Każdy obserwator, w tym ja, ma pełne prawo w tej sytuacji uznać, że podejrzenia, że w tym Trybunale „bez żadnego trybu” załatwia się rzeczy „na lewo”, mają podstawy. Przy wymierzaniu sprawiedliwości ma być widać, że dzieje się to bezstronnie i niezawiśle. Ten mail i cała reszta zdarzeń świadczą o tym, że nie widać, aby tak właśnie było – mówi w rozmowie z „Polityką” prof. Ewa Łętowska.
rozmawiania z władzą o terminach rozpatrywania spraw?PROF. EWA ŁĘTOWSKA: Problem jest w działaniu – że zacytuję klasyka – „bez jakiegokolwiek trybu”. Egzekutywa jest zawsze zainteresowana tym, kiedy Trybunał rozstrzygnie sprawę powodującą poważne skutki dla budżetu lub inne doniosłe
Wybory: wolne, regularnie odbywane są istotą demokracji. Ale głosowanie bez fałszerstw to nie to samo co wybory rzetelne.
. Przecież nawet nie każde ewidentne fałszerstwo ma wpływ na wynik wyborów (choć oczywiście powinno skutkować zarzutem karnym dla oszusta). Także nie każda nierzetelność będzie miała witalny charakter. Ale ujawniona, osłabi siłę mandatu i przytemperuje nadmiar doskonałego samopoczucia wybrańców. Ewa ŁętowskaProfesor nauk prawnych, pierwsza RPO w Polsce (1988–92), sędzia NSA w latach 1999–2002 i TK (2002–11).
Projekt zaostrzenia kar to realizacja filozofii, że sprawiedliwość polega na zemście. A także politycznego planu Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski, aby zaistnieć w nadchodzących wyborach. Surowe kary to będzie ich kiełbasa wyborcza.
zagrożenia do wprowadzenia represji, uproszczeń dla władzy do ich stosowania i wyłączenia resztek mechanizmów kontrolnych. Profesor Ewa Łętowska pisała niedawno w OKO.press, że wojna w Ukrainie to już nie „polityczne złoto” dla rządu, ale „polityczne diamenty”. Właśnie władza te diamenty wydobywa. Czytaj też: Czy Ziobro może stanąć przed Trybunałem w Hadze?
słowach, które nie powinny być zapomniane, jeżeli państwo prawa ma być nie tylko papierową deklaracją wydrukowaną w konstytucji, ale i urzeczywistnioną tarczą demokracji. Ewa ŁętowskaProfesor nauk prawnych, pierwsza RPO w Polsce (1988–92), sędzia NSA w latach 1999–2002 i TK (2002–11).
Zwróciłam się do prof. Ewy Łętowskiej o komentarz na temat projektu. Odmówiła. „Odnosząc się do sprawy, musiałabym potraktować te bzdury jako coś poważnego” – powiedziała.
obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. Zwróciłam się do prof. Ewy Łętowskiej o komentarz na temat projektu. Odmówiła. – Komentując, musiałabym potraktować te bzdury jako coś poważnego – powiedziała. Kpić z siebie pozwolił Jarosław Kaczyński, który projekt firmował. I marszałkini
Co będzie, gdy sądowi przyjdzie się mierzyć z zarzutami co do rzetelności wyborów zagrożonych przez inwazyjne, niedozwolone/wadliwie stosowane środki kontroli operacyjnej? Oby nie miał racji gen. Dukaczewski, mówiąc, że o „wyniku wyborów zdecydują służby specjalne”.
realność wywartego wpływu na wynik wyborów? Oby nie miał racji gen. Dukaczewski, mówiąc, że o „wyniku wyborów zdecydują służby specjalne”. Ewa ŁętowskaProfesor nauk prawnych, pierwsza RPO w Polsce (1988–92), sędzia NSA w latach 1999-2002 i TK (2002-11).
Z odpowiedzi rządu udzielonej Komisji Europejskiej wynika, że władza nie zamierza słuchać się TSUE. Rząd powołuje się na to, że sądy konstytucyjne innych państw też kwestionują wyroki unijnego Trybunału. Tak bywa. Jednak są fundamentalne różnice, które czynią działania PiS bezprecedensowymi.
polski Trybunał Konstytucyjny Traktatu z Lizbony prof. Ewa Łętowska ukuła określenie „system multicentryczny”, gdzie prawa poszczególnych państw i prawo Unii współistnieją, przecinając się w niektórych punktach, a dla prawidłowego działania tego systemu potrzebna jest przyjazna kohabitacja
Kto dziś w naszym społeczeństwie cieszy się takim autorytetem, by porywać miliony? Czy Polacy jeszcze się z kimś liczą?
istnieją. Osoby stawiane wcześniej na ich czele, zwykle już z poważnym dorobkiem i uznaniem środowiskowym, stawały się stopniowo autorytetami w powszechnej opinii, niejako rosły wraz ze znaczeniem kierowanych przez nie instytucji. Profesorowie Adam Strzembosz, Ewa Łętowska, Marek Safjan, Andrzej
Uzasadnienie ma manipulacyjny charakter. Jego przesłanie jest takie, że konstytucja ustanawia „prawo do życia” i że to prawo działa od poczęcia. Tymczasem ten przepis mówi nie o „prawie do życia”, tylko o „ochronie życia”. I milczy na temat momentu, w jakim życie się zaczyna – wyjaśnia prof. Ewa Łętowska.
uzasadnienie?PROF. EWA ŁĘTOWSKA: Oczywiście sentencja. Uzasadnienie jest pomocne przy jej interpretacji. Jednak brak tu sprzeczności. Uzasadnienie mówi, co ustawodawca może zrobić w przyszłości, po wyroku, regulując dopuszczalność aborcji z przyczyn embriopatologicznych. Oczywiście, jeśli zostanie to
Sędziowie komentują m.in. jako „budzącą niesmak” niedawną wypowiedź Andrzeja Dudy, który stwierdził, że jeśli prokuratorzy narzekają na delegacje, to mogą zmienić zawód.
Sądu Najwyższego. Ale płacić będzie trzeba, bo niezapłacenie – w rządowym projekcie – oznacza kolejne wykroczenie. I kolejną karę. Jak zauważa prof. Ewa Łętowska, tak właśnie w praktyce realizuje się państwo policyjne.
Tak właśnie wygląda doktryna Jarosława Kaczyńskiego o „przełamywaniu imposybilizmu prawnego” Anno Domini 2021. Czy i tym razem powoła się na „wolę suwerena, która jest przed konstytucją”?
nie przysługiwała i nie przysługuje. Czytaj też: Poirytowani zakazami, znudzeni epidemią Bezprawne lockdownowe bajpasy Argument o rujnujących odszkodowaniach za stan nadzwyczajny był absurdalny, na co zwracała uwagę m.in. prof. Ewa Łętowska. Brak stanu nadzwyczajnego bynajmniej nie chroni przed
W niedzielę minął miesiąc od wydania wyroku antyaborcyjnego przez Trybunał Julii Przyłębskiej. Wciąż nie jest opublikowany. Uzasadnienia do niego też brak. Co to oznacza?
określone przez ustawę, a więc aktem parlamentu. Nie wydaje się to jednak przekonujące w tym przypadku. Prof. Ewa Łętowska zauważa na portalu Konstytucyjny.pl, że ten wyrok nie usuwa niczego z Kodeksu karnego, tylko z ustawy antyaborcyjnej, do której odpowiedni przepis (152 kk) się odwołuje. Podsumowując
Uliczne protesty, międzynarodowe oburzenie, podziały wewnątrz obozu władzy. PiS na własne życzenie wywołało wojnę ideologiczną i teraz nie wie, co z tym wszystkim zrobić. Oto, jakie są opcje.
Trybunał Konstytucyjny i czy to jest wyrok? Prof. Ewa Łętowska mówi, że Trybunał Przyłębskiej pełni rolę TK, a jego wyroki, choć krytykowane i podważane publicystycznie, jednak obowiązują, bo nie ma organu, który może stwierdzić ich nieważność. Za poszanowaniem zasady publikacji wyroków Trybunału opowiada
Wygląda na to, że przebudzenie sumienia w sprawie cierpienia zwierząt było chwilowe.
każde zwierzę, które przekroczy bramę rzeźni, musi być ubite, bo niesie zagrożenie epidemiologiczne i może być niebezpieczne ze względu na zmiany w psychice na skutek doznanej traumy. Ale prof. Ewa Łętowska dokonała interpretacji „za życiem”: że chodzi o zwierzęta, które znalazły się już
Co zawiera ustawa o ochronie zwierząt, która wywołała tak silne polityczne wstrząsy? I czy będzie miała realne skutki?
zwierząt. Czy było warto, to się okaże. Jedna wada Ze strony Kaczyńskiego ta ustawa to połączenie odruchu serca z pragmatycznym cynizmem. Jest autentycznie wrażliwy na los zwierząt. W 2003 r. założył – razem z bratem Lechem i m.in. prof. Ewą Łętowską – Polską Fundację Ochrony Zwierząt
konstytucji. Ale na ten tryb zgodzili się wszyscy kandydaci i stojące za nimi siły polityczne. Nie był to akt wyborczy opisany w konstytucji, lecz – jak mówi prof. Ewa Łętowska – plebiscyt. Na takie reguły przystali też wyborcy, którzy tłumnie poszli do głosowania. Nie ma więc co teraz
Dudę poparła ponad połowa z blisko 70 proc. uprawnionych do głosowania. Nie można tego kwestionować argumentami o zaczadzeniu 500 plus. Większość społeczeństwa po prostu woli politykę PiS od polityki rządu poprzedniego.
prawników – w tym byli rzecznicy praw obywatelskich Ewa Łętowska i Andrzej Zoll, a także urzędujący RPO Adam Bodnar – mówili, że w sensie prawnym to nie są wybory, a co najwyżej plebiscyt. Ale blisko 70 proc. społeczeństwa, w tym ci, którzy uznali, że to plebiscyt, poszli do głosowania
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tulei uznała za bezzasadny. Stał się cud? PiS się cofnął? Nic z tych rzeczy.
widzenia będzie miała rację, bo te wybory są niekonstytucyjne, przed czym ostrzega wielu prawników z prof. Ewą Łętowską na czele. Wtedy ich analizy posłużą Izbie Kontroli Nadzwyczajnej do decyzji unieważniającej wybory. I można będzie, jak sędzia Tuleya, jedynie czuć niesmak, że prawo zostało tak użyte. Czytaj też: Wojna PiS z sądami. Tak działa ustawa „kagańcowa”
Czy są granice, poza którymi opór wobec bezprawia nie ma sensu? Wydaje się, że dzisiaj pytanie brzmi już nie: czy są?, ale: gdzie są te granice? Teraz zastanawiają się nad tym sędziowie Sądu Najwyższego.
sędziowie SN? Stowarzyszenie Iustitia wydało oświadczenie, że tego wyboru nie uznaje. Tylko jakie mogą być tego praktyczne konsekwencje? Prof. Ewa Łętowska: – Prawo zostało przez polityków zredukowane do wprowadzającej w błąd legitymizacji bezprawia. I tworzenia diabelskich alternatyw: negować
PKW podjęła uchwałę, że wybory się nie odbyły, bo nie ma kandydatów. Nie tłumaczy przy tym, co się stało z kandydatami, którzy tego samego dnia rano jeszcze byli.
zarządzenia ponownych wyborów „nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały PKW”. Tak więc prezes Kaczyński dostał „podstawę prawną” i może teraz robić, co chce. Prof. Ewa Łętowska dla opisania działań władzy powołała się na zasady tzw. pokera furmanów (przedwojennych
Co zrobić, gdy adresat nie ma skrzynki lub jest uszkodzona? A jeśli w worku pocztowym otworzy się źle zaklejona koperta? W Senacie rozmawiano o pomyśle PiS na wybory kopertowe w czasie pandemii.
wypełniają karty w domu, a nie w lokalu. A ludzie, szczególnie starsi i uzależnieni od rodziny, mogą być poddawani naciskom. To zaś oznacza, że wybory mogą nie być wolne. Powołując się na prof. Ewę Łętowską, powiedział, że obowiązuje przepis z kodeksu wyborczego, by każdy osobiście pokwitował odbiór
Trybunał Julii Przyłębskiej stał się organem, który sam sobie tworzy i zatwierdza kompetencje. Uzurpował władzę, której nie ma. A na tym się nie skończy. Za chwilę osądzi europejski Trybunał Sprawiedliwości.
wszystkich okoliczności. Prof. Ewa Łętowska dla „Polityki”: Teraz wiele zależy od sędziów Oskarżenie Sądu Najwyższego o naruszenie unijnej zasady wzajemnej lojalności i poszanowania praworządności przez Trybunał Julii Przyłębskiej, który działa jak organ wykonawczy partii rządzącej, można
Taka zmiana prawa wyborczego ma ukryć, że wybory faktycznie nie będą ani równe, ani powszechne – mówi prof. Ewa Łętowska. Czy OBWE i inne międzynarodowe ciała mogą zakwestionować ich zgodność z przyjętymi standardami?
pracy. Dała się zaszantażować, choć nowe rozwiązania przyjęto nocą, w bezprawnym trybie (zapowiada, że wyrzuci te zmiany w Senacie). – Jako obywatelka jestem głęboko dotknięta sposobem zachowania Sejmu – mówi prof. Ewa Łętowska. Czy opozycja powinna była zerwać kworum, żeby uniemożliwić
Tydzień temu weszła w życie ustawa, która zakazuje sędziom badania prawidłowości powołania innych sędziów. Pod groźbą kar dyscyplinarnych, z wydaleniem z zawodu łącznie. Ministerstwo Sprawiedliwości zabrało się za jej egzekwowanie.
służbowego sędziego, skuteczność powołania sędziego lub umocowania konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej [czyli neo-KRS]”, wywołują po prostu dodatkowy efekt mrożący. Prof. Ewa Łętowska dla „Polityki”: Teraz wiele zależy od sędziów A jeśli sędziowie się nie przestraszą
Trybunał Julii Przyłębskiej miał dziś orzec, że nie wolno kwestionować sędziego powołanego przez prezydenta. Ale odroczył wyrok. Sędziowie się nie dogadali? Czy szykuje się pozorne ustępstwo wobec Unii, które w sprawie praworządności w Polsce i tak nic nie poprawi?
nawet do ustawy „kagańcowej”, która obowiązuje od kilku dni. Prof. Ewa Łętowska dla „Polityki”: Teraz wiele zależy od sędziów Pół godziny, wyroku TK brak Dziś przed TK miało pójść gładko. Przedstawiciele Sejmu i Prokuratora Generalnego zgadzali się, że powołanie sędziego przez
Jesteśmy na niebezpiecznej drodze. Ale wymiar sprawiedliwości przetrwa, jak przetrwał w czasach stalinowskich – mówi prof. Ewa Łętowska, była Rzecznik Praw Obywatelskich, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.
w obowiązkach, władza odmawia wykonywania orzeczeń sądów. Czy doszliśmy do ściany?PROF. EWA ŁĘTOWSKA: – Nie. Do ściany dojdziemy, gdy będzie jak w Turcji – zamykanie sędziów w więzieniach. U nas na razie jest odsuwanie od orzekania i obcinanie wynagrodzenia. Ale idziemy w podobnym
Kiedy państwo przestaje być praworządne? Gdy władza nie wykonuje orzeczeń sądów, uznaje je za „opinie” i przeciwstawia im własne.
dokumenty dotyczące tzw. tarczy antykorupcyjnej (w końcu je ujawniła). Czy więc PiS wprowadził nową jakość w niewykonywaniu wyroków? Prof. Ewa Łętowska uważa, że zdecydowanie tak: – Nowa jakość wyraża się w jawności, uporczywości i demonstracyjności. Władza wykonawcza po prostu odmawia
Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej „zawiesił” działanie uchwały Sądu Najwyższego w sprawie badania prawomocności powołań sędziów przez neo-KRS. Co najmniej cztery argumenty przemawiają za tym, że to „zawieszenie” nie ma podstaw prawnych.
Wreszcie podstawowa wątpliwość: czy Trybunał Konstytucyjny w ogóle może zawiesić uchwałę Sądu Najwyższego? Prof. Ewa Łętowska, sędzia TK w stanie spoczynku: „Zawsze – zarówno w 2008 r., jak i teraz – uważałam i uważam, że używanie przepisów kompetencyjnych po to, aby kontrolować uchwały
Po czterech latach represji ze strony PiS widać, że działają jak sprzężenie zwrotne: im ich więcej, tym silniejszy opór i konsolidacja sędziów. A także przekonanie, że współpraca z obecną władzą polityczną to wstyd.
stanie spoczynku: Ewa Łętowska, Andrzej Rzepliński, Mirosław Wyrzykowski i Wojciech Hermeliński. – Wiemy, jak okropna i opresyjna była władza komunistyczna. Jednak w działaniach przeciwko sędziom miała pewną granicę, do pewnych czynów – tak jak ta władza – się nie posuwała. Dlatego
Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE obie strony: rządowa i obywatelsko-sędziowska, są zadowolone. Albo wyrok jest genialny, albo któraś ze stron nadrabia miną. Ale co ten wyrok naprawdę oznacza?
TSUE na białym koniu przywiezie wolność? Trybunał, jak Churchill, obiecał polskim sędziom »krew, pot i łzy«. Wymaga od sędziów wiedzy, odwagi, a nawet męstwa. To wielkie wymagania” – mówiła prof. Ewa Łętowska podczas dyskusji po wyroku zorganizowanej przez Fundację Helsińską
Jeśli sędziowie wytrzymają presję i będą solidarni - będzie to początek końca „reformy” PiS.
udziałem nominatów neo-KRS. A także wniosków stron postępowania o wyłączanie takich sędziów, bo ludzie nie będą chcieli być sadzeni przez nieprawidłowo powołanych sędziów (listę mianowańców neo-KRS można znaleźć pod tym linkiem; prowadzi ją, regularnie uzupełniając, Patryk Wachowiec z FOR-u). Prof. Ewa
Nieoficjalnie tych niewykonanych wyroków jest więcej. Dotyczą takich spraw jak wolność osobista, zakaz tortur, dostęp do legalnej aborcji, wolność słowa, sumienia i wyznania.
wykonanie wyroku musi polegać na zmianie prawa. Mówiła o tym podczas debaty prof. Ewa Łętowska. Jej zdaniem bardzo wiele da się zmienić orzecznictwem, które może się przecież posługiwać wyrokami Trybunału jako standardem rozumienia zapisów konstytucji. Trzeba więc nad tymi wyrokami pracować z sędziami
Kasację w sprawie milionowego odszkodowania od zakonu na rzecz ofiary księdza pedofila rozpatrzy Sąd Najwyższy w składzie: profesor KUL, b. radca reprezentujący Kościół przeciw ofierze pedofilii i sędzia, która niedawno orzekła na rzecz parafii. Wszyscy są nominowani przez neo-KRS, co pokazuje ogromne zagrożenie, na jakie wystawił wymiar sprawiedliwości PiS.
względu na wątpliwy status tych drugich. Wydaje się więc racjonalna. Jednak – jak zauważa prof. Ewa Łętowska – prowadzi to do podziału na „gorsze” i „lepsze” składy. A osoby, których sprawy przypadną „gorszym”, są dyskryminowane w ich prawie do sądu
Państwowa cenzura jest zakazana. A prywatna? Czy światową debatą publiczną mogą rządzić wewnętrzne zasady korporacji?
Z mediami społecznościowymi jest jak z promieniowaniem jądrowym: można je wykorzystać w energetyce czy w urządzeniach niszczących raka albo wykorzystać je w bombie. – Powstanie komunikacji cyfrowej zjadło nam demokrację – uważa prof. Ewa Łętowska. – Prywatne firmy przejęły
Czy w Polsce wciąż potrzebujemy kar za obrazę uczuć religijnych? Czemu służy ten przepis?
z tego wynika konieczność ścigania prawem karnym za obrazę uczuć? – Nie wynika – ocenia prof. Ewa Łętowska, sędzia TK w stanie spoczynku. – Realizacja konstytucyjnych wolności przez państwo ma charakter negatywny: powstrzymywania się od ingerencji w nie. A nie pozytywny, czyli
Zapowiedziana przez PiS lustracja majątkowa zapewne nie doprowadzi do ujawnienia majątku premiera Morawieckiego. Wpuści za to w spiralę lustrowania kolejne kręgi krewnych i znajomych.
„syndrom konduktorki” wzięła się z anegdoty opowiadanej przez prof. Ewę Łętowską. Za PRL premier Piotr Jaroszewicz, wzburzony tragiczną śmiercią konduktorki, którą łobuzy wyrzuciły z pędzącego pociągu, wydał polecenie, by do Kodeksu karnego wpisać zakaz wyrzucania ludzi z jadącego pociągu