Widać tu grzechy kryminału – w pędzie tworzenia znika głębia opowieści. Na razie i Lenie, i serii brakuje nieco charakteru.
Paszporty POLITYKI wręczyliśmy już po raz 32. w siedmiu kategoriach, przyznaliśmy też dwie specjalne nagrody. Tytuł Kreatora Kultury otrzymał legendarny reżyser Marek Koterski. Nagrodę od czytelników odebrała Sandra Drzymalska. Paszportowe kategorie są lekko odświeżone, za to zwycięskie grono niezmiennie genialne.
– myśl, nie postać). Paszport wręczyli reżyserka Aleksandra Terpińska oraz krytyk filmowy „Polityki” Janusz Wróblewski. To nagroda za dojrzałe operowanie niedopowiedzeniami tam, gdzie emocje domagają się krzyku. Za konsekwentnie przedstawiony i przekonujący obraz procesu
Młodych mają przyciągnąć m.in. influencerzy, powołani do istnienia za pomocą sztucznej inteligencji, fikcyjni, ale atrakcyjni.
Żeby żyć w Polsce z pisania, pisarz i pisarka muszą być jak gwiazdy rocka. Zaistnieć, ruszyć w trasę, ściągać tłumy. Nie zaszkodzi stypendium. Albo etat.
system. Co więcej, wydawcy mówią po cichu, że polska literatura sprzedaje się bardzo źle. Średni nakład wynosi 2–4 tys. egzemplarzy. Jak to wygląda od kulis, pytamy m.in. w wydawnictwie ArtRage, które słynie z transparentności. „Wniebogłos” Aleksandry Tarnowskiej, debiut i pierwsza
Powieść błyskotliwa i bezpretensjonalna, zdobywczyni Bookera (2018 r.), genialnie przetłumaczona przez Agę Zano. Prawdziwa perła na koniec roku.
Jawa miesza się ze snem, świat zewnętrzny z wewnętrznym, często równie bujnym, a na pewno bardziej przyjaznym.
Sieć adaptuje się szybko. Próżni nie znosi i nie panikuje, a powrót Trumpa raczej obśmiewa.
Karpowicz po latach milczenia wraca w niezłym stylu.
Jak się tańczy w Polsce? Czy nadal mamy spięte biodra? I co to mówi o naszym stosunku do ciała, poczuciu wstydu i wolności.
Czasem to thriller z domieszką powieści obyczajowej, czasem na odwrót. Działa w każdych proporcjach.
Biały klocek w sieci to dziś jasny (nomen omen) sygnał, że mowa o Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Chciałabym pisać, ale nie chcę się ścigać – mówi Katarzyna Groniec, autorka książki „Kundle”, piosenkarka, która została pisarką.
ALEKSANDRA ŻELAZIŃSKA: – Jak się pisze powieść po latach pisania piosenek? KATARZYNA GRONIEC: – Zanim ją wydałam, myślałam, że napisałam opowiadania. Ale co ja tam mogę wiedzieć, to w końcu moja pierwsza książka. Przyjemnie. Ekscytująco i radośnie, co w pewnym momencie zrodziło niepokój
32. Z tylu osób składa się klub PSL, bez którego w Sejmie żadna forma związków partnerskich nie przejdzie, nawet ogryzkowa. Miliony par (oraz ich dzieci) jeszcze poczekają.
Prezes zapowiedział audyt, ale zaprzecza, że firma nie rozliczyła – jak twierdzi część wydawców – nawet 50 proc. transakcji.
Klimat retro, humor zacny, historia zawiła, ale węzeł zagadek rozplątuje się przyjemnie.
‚‚Kairos” domyka świetną, starannie dopracowaną śląsko-grecką trylogię Macieja Siembiedy.
Nobel w dziedzinie literatury pierwszy raz trafił do Korei Południowej. Nagroda dla Han Kang zaskakuje i cieszy. A Polska prędko się na niej poznała.
Są tu znajome elementy: pogranicze, duchy Łemków wygnanych przed laty, sąsiedzi, którzy dobrze się nawzajem znają, ale siłą rzeczy żyją w oddaleniu.
Jadzia, Jadziulka, Skulona, Ślepak, Skórowidzka. Stańczakowa miała wiele wcieleń, a dziś odkrywana jest na nowo. To dobry moment, żeby czytać ją i o niej.
To nagroda za „intensywną poetycką prozę, w której mierzy się z historycznymi traumami i obnaża kruchość ludzkiego życia”. Han Kang, autorka z Korei Południowej, jest dobrze znana polskim czytelnikom.
Brzydkie słowo na „m” w liście poparcia nie pada, pada za to sporo znamienitych nazwisk. A przecież Maria Anna Potocka nie została odwołana z MOCAK-u za zasługi dla sztuki, tylko za mobbing.
Autorka znów dowodzi, że ma talent do opowiadania i niebanalną wyobraźnię.
Czuć, że Małecki nie traci serca dla Bernarda, Skałki, doktor Raszei i całej chełmżyńskiej ekipy.
Złote Lwy dla „Zielonej granicy”, Srebrne dla „Dziewczyny z igłą”. Jurorzy w Gdyni w zasadzie pominęli „Pod wulkanem” Damiana Kocura, który ubiega się o polską nominację do Oscarów.
Niepozorność to supermoc Cunninghama.
Cosby daje dużo rozrywki i mało nadziei.
Jak podaje IMGW, sytuacja na południu Polski jest „bardzo dynamiczna” i dramatyczna, zwłaszcza w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim. W powiecie kłodzkim woda przelała się przez tamę i popłynęła falą do wsi i miast. Premier Tusk zapowiada wsparcie dla najbardziej poszkodowanych. Zatonęła jedna osoba.
Opowieść o mijaniu, nieuchronnym, po szekspirowsku trochę tragicznym, nieco groteskowym.
Dobro i zło wiecznie mocujące się ze sobą. Jak na porządny thriller przystało.
W dobie sztucznie pompowanych emocji i zalewu podobnych do siebie euforycznych treści ten rodzaj krindżu i autoironii na pewno się wyróżnia i podoba.
Stanisław Syc zapowiada się świetnie jako oryginalny literacki głos.
Opowieść idzie na skróty, gdy czytelnik chciałby wziąć zakręt.
Niezwykłą twórczość Papuszy znamy dzięki pracy translatorskiej Jerzego Ficowskiego. A może nie znamy? Gorąca dyskusja, jaka wokół niej wybuchła, każe zapytać o granice w sztuce przekładu. Tym bardziej że na rynku dużo dziś książek przełożonych na nowo.
nowych przekładach jest najciekawsze – niezależnie od języka oryginału są świadectwem zmian polszczyzny i polskości. – Sekret polega na tym – zdradza Piotr Siemion – że tłumacz nie oddaje oryginału 1:1, bo to po prostu niemożliwe, za to umie znaleźć w języku polskim i w
Sama olimpiada swój memiczny potencjał dostrzegła i doceniła.
nimi do zdjęć Iga Świątek, okrzyknięta „naszym nowym libero”. Memiczne, w sensie „niezapomniane”, są też euforyczne reakcje na własne sukcesy – najlepszym przykładem nasza Aleksandra Jarecka, która w cztery sekundy odwróciła wynik, wywalczając brąz dla szpadzistek. I
Bohaterom łatwo się wybacza ich dziwactwa i to też zasługa autorki, która ma dla nich sporo wyrozumiałości i czułości.
Emma Cline brawurowo portretuje oszustkę, która mami przede wszystkim siebie.
Autorka poczytnych kryminałów w nowym cyklu posyła swoją bohaterkę na Florydę.
Pod solidną warstwą humoru jest dojmujące poczucie niesprawiedliwości i nieco zadr.
Polityczny thriller ze związkami partnerskimi trwa i finału nie widać. Przejdą, nie przejdą, w sensownej postaci, w formie ogryzka, wcale?
Opowieść o syndromie pustego gniazda.
To finałowa część trylogii, którą można przy okazji nadrobić, ale jeśli przeczytamy całość od końca, też się nie pogubimy.
Proponujemy zestaw 15 gorących powieści, opowiadań, kryminałów, klasyki w nowych przekładach, książek dla młodszych i starszych. Nad jezioro i w góry.
romansu. Sceny seksu porywające może nie są, ale samej Violet, charakternej i kąśliwej, kibicuje się łatwo. AŻ PRZYGOTOWALI: JAKUB DEMIAŃCZUK, JUSTYNA SOBOLEWSKA, DOROTA SZWARCMAN, ALEKSANDRA ŻELAZIŃSKA
Na długiej liście nominacji znalazły się tytuły bardzo głośne w ubiegłym sezonie, ale i takie, które zasługują na nieco więcej czytelniczej uwagi. I Nike pewnie w tym pomoże.
początku września z dwudziestki pozostanie siódemka, a zwycięzcę lub zwyciężczyni poznamy tradycyjnie w pierwszą niedzielę października. W zeszłym roku wygrała powieść „Ten się śmieje, kto ma zęby” Zyty Rudzkiej. Literacka Nagroda Nike: 20 nominacji 1. Marta Abramowicz, „Irlandia
W błyskotliwym przekładzie Agi Zano melodia Barry’ego brzmi wybornie.
Młodzi dorośli się zobaczą i znajdą trochę pokrzepienia. Coś im się chyba należy.