W Jerozolimie zapanował spokój, może tylko pozorny. Alarmy słychać głównie na północy kraju, choć rano „cewa adom” odezwała się też w jednym z kibuców przy granicy z Gazą i w okolicach Tel Awiwu. Dron wysłany z Jemenu został zestrzelony, drugi wpadł do morza.
. Próbowałem zasnąć, ale miałem koszmary. Chciałem o tym porozmawiać z kolegami z pracy, ale nikt nie był zainteresowany. Dla nich nic się nie stało – opowiada. Jest nauczycielem w Betlejem. Izrael szykuje się do odwetu Jerozolima wróciła do swojego nieco odizolowanego rytmu. Nie wszędzie jednak
Dzisiaj w Betlejem nie ma zbyt wielu wesołych nowin. Mieszkańcy, zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie, borykają się z masą problemów. Chwilę wytchnienia dało zwycięstwo Argentyny w mundialu. Bo tu niemal na każdym kroku można znaleźć Messiego. Albo Banksy′ego.
Na Manger, głównym placu w Betlejem, ani chwili spokoju, zwłaszcza tuż przed świętami. Przed drewnianą szopką przy ogromnej choince ciągle zatrzymują się pielgrzymi, a to grupa muzułmanów z Indii, a to Amerykanie, a to Włosi robią sobie zdjęcia z figurami Maryi, Józefa i Dzieciątka. To jazda
W zamieszkach na Wzgórzu Świątynnym ucierpiało setki Palestyńczyków. Wśród rannych są izraelscy policjanci, a nawet niemowlę. Ze Strefy Gazy znów lecą rakiety.
Dzień Jerozolimy upamiętnia przyłączenie do Izraela wschodniej części miasta wskutek wojny sześciodniowej. To tutaj znajduje się Ściana Płaczu, miejsce szczególne dla Żydów, a powyżej wznosi się Wzgórze Świątynne z meczetem Al-Aksa i Kopułą na Skale, miejsca symboliczne dla muzułmanów. Policja co
Izrael jest uznawany za kraj, który dzięki prężnej akcji szczepień najszybciej i najskuteczniej opanował pandemię. Jak sytuacja wygląda dziś, gdy wychodzi z trzeciego już lockdownu?
uroczystości związane z Niedzielą Palmową. Podobnie w Betlejem, leżącym już po stronie Autonomii Palestyńskiej – choć tam akurat nie jest jeszcze tak dobrze. Szczepienia się wloką. Wprawdzie dotarło tam 30 tys. rosyjskiego Sputnika V, 2 tys. preparatu Moderny ufundowanego przez Izrael, a także 160
Palestyńczycy za grosz nie ufają USA pod rządami Trumpa. Jakieś nadzieje pokładają w Europie, ale ta jest coraz bardziej podzielona. Coraz częściej zerkają więc w stronę Rosji, która wydaje się być zainteresowana wejściem głębiej w Bliski Wschód. Czy po Syrii to właśnie w Palestynie znajdzie kolejny przyczółek?
liczyć na wsparcie Iranu) czy Arabii Saudyjskiej, która inwestuje w niektóre projekty. Oczywiście po swojemu. Ostatnio w jednym z obozów palestyńskich w pobliżu Betlejem widziałam piękny wizualnie projekt architektonicznej nowej szkoły, która ma zostać tu wybudowana za saudyjskie pieniądze w miejscu