Atmosfera między Berlinem i Warszawą niby jest lepsza niż przed rokiem. Ale coraz trudniej o zrozumienie i nić sympatii.
będzie „przydatna do wojny za sto lat”, szydzi „Die Zeit”, oburzając się zarazem na skłonność Berlina do „zgniłego pokoju” w Ukrainie. To akurat po słowach kanclerza w telewizji ZDF: „Czas przedyskutować, jak możemy wyjść z sytuacji wojennej i osiągnąć