Szukana fraza:Edwin Bendyk
Edwin Bendyk
-
Archiwum Polityki
Samograj organiczny
Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci – pod tą niepozorną nazwą kryje się pewien fenomen społeczny. Fundusz pomaga dzieciom chorym, ale słynie głównie z osiągnięć na drugim polu swej aktywności. Od 20 lat skupieni wokół niego uczeni otaczają bezinteresowną opieką nieprzeciętnie utalentowaną młodzież.
Edwin Bendyk02.06.2001Polityka 22.2001 (2300) z dnia 02.06.2001; Społeczeństwo; s. 84 -
Archiwum Polityki
Jem wołowinę
Rozmowa z profesorem Henrykiem Lisem, lekarzem weterynarii.
Edwin Bendyk19.05.2001Polityka 20.2001 (2298) z dnia 19.05.2001; Społeczeństwo; s. 91 -
Archiwum Polityki
Ucho przy uchu
Telefon komórkowy coraz częściej pełni rolę kluczowego rekwizytu w scenariuszach fikcyjnych i prawdziwych akcjach kryminalnych. W przypadku śmierci Jacka Dębskiego wyjaśnienie historii jego „komórkowych” kontaktów stało się niemal równie ważne, jak uzyskanie dostępu do wiedzy tajemniczej Haliny G. Czy rzeczywiście można zmusić „komórkę” do mówienia?
świadczenie usług GSM. Maciej Kliś z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalista w dziedzinie prawa teleinformatycznego zauważa jednak, że zobowiązania operatorów odnośnie do udostępniania informacji billingowych organom ścigania nie są jednoznaczne. Dlaczego? Ponieważ brakuje szczegółowych przepisów, które określałyby jednoznacznie procedury takiego udostępniania.Edwin Bendyk
Edwin Bendyk28.04.2001Polityka 17.2001 (2295) z dnia 28.04.2001; Społeczeństwo; s. 89 -
Archiwum Polityki
Dobry rozkład zajęć
Rozmowa z prof. Janem Węglarzem, informatykiem, o inteligentach i sztucznej inteligencji
, ale również umożliwi rozwój szeroko rozumianych zaawansowanych usług dla społeczeństwa informacyjnego, takich jak zdalne nauczanie, telemedycyna czy ochrona środowiska. Rozmawiał Edwin Bendyk Prof. dr hab. Jan Węglarz urodził się w 1947 r., studiował na Wydziale Elektrycznym Politechniki Poznańskiej
Edwin Bendyk21.04.2001Polityka 16.2001 (2294) z dnia 21.04.2001; Nauka; s. 74 -
Archiwum Polityki
Zarobić na AIDS
W Republice Południowej Afryki 4,2 mln osób – dziesiąta część populacji kraju – zarażonych jest wirusem HIV. Leki dające szansę na dłuższe życie otrzymuje zaledwie ok. 5 proc. chorych, reszta bezsilnie czeka na śmierć. Dlaczego? Ponieważ roczna kuracja nowoczesnymi środkami kosztuje ok. 15 tys. dolarów. Leczenie mogłoby być dwudziestokrotnie tańsze, ale nie zgadzają się na to międzynarodowe koncerny farmaceutyczne. Co jest ważniejsze: prawo do zysku czy prawo do życia? Problem ten ma rozstrzygnąć sąd w Pretorii, w procesie wytoczonym przez 39 producentów leków rządowi RPA.
Edwin Bendyk24.03.2001Polityka 12.2001 (2290) z dnia 24.03.2001; Społeczeństwo; s. 78 -
Archiwum Polityki
Podglądanie materii
Rozmowa z prof. Bogumiłem Jeziorskim, chemikiem
rola konkurencji w ubieganiu się o pieniądze na badania i na utrzymanie zespołów naukowych. Rozmawiał Edwin Bendyk Prof. dr hab. Bogumił Jeziorski, ur. 1947 r., pracuje w Pracowni Chemii Kwantowej Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego. Autor ponad 100 prac naukowych, które zyskały szeroki
Edwin Bendyk17.03.2001Polityka 11.2001 (2289) z dnia 17.03.2001; Nauka; s. 76 -
Archiwum Polityki
Plagi z importu
Po ponadtrzydziestoletniej przerwie Wyspy Brytyjskie dotknęła zaraza pryszczycy. Po kłopotach z chorobą szalonych krów, a następnie świńską gorączką z ub.r. to kolejny cios dla wyspiarskiego rolnictwa, którego przychody zmalały w ciągu ostatnich lat o połowę. I kolejne zagrożenie dla reszty Europy. Jak wielkie?
Edwin Bendyk10.03.2001Polityka 10.2001 (2288) z dnia 10.03.2001; kraj; s. 29 -
Archiwum Polityki
Fizyka także dla humanistów
[warto mieć w biblioteczce]
Edwin Bendyk24.02.2001Polityka 8.2001 (2286) z dnia 24.02.2001; Kultura; s. 51 -
Archiwum Polityki
Adam. Rocznik 2001
Dzieci, które właśnie teraz przychodzą na świat, mają szansę przeżyć prawie cały XXI wiek. Co je czeka? Czego i jak będą się uczyć, jakie wybiorą zawody, czy i kiedy założą rodziny, dla kogo i w jakich warunkach będą pracować, na co będą chorować, w co wierzyć? Czy grożą im wojny, katastrofy ekologiczne, wstrząsy społeczne i kryzysy tożsamości, czy też raczej czekają je dekady względnej stabilizacji, pokoju i dobrobytu? Ale nawet jeśli nie zdarzy się żadna katastrofa, wiadomo, że będą żyć inaczej niż nasze pokolenie. Jak? – oto jest pytanie.
Edwin Bendyk, Jerzy Baczyński, Joanna Podgórska, Ewa Wilk30.12.2000Polityka 53.2000 (2278) z dnia 30.12.2000; Raport; s. 3 -
Archiwum Polityki
Wigilia maszyn gadających
W Wigilię oczekujemy, że choć raz w roku przemówią do nas zwierzęta. Daremność tych nadziei rozwialiśmy jednak w ubiegłym roku, drukując na święta (POLITYKA 52/99) wywiad z zoologiem i etologiem, który odrzucił możliwość inteligentnej rozmowy ze zwierzęciem. Z kim zatem podjąć dialog? Może z komputerami, których w naszym życiu coraz więcej? Czy mają kiedykolwiek szansę przestać być tylko bezdusznymi maszynami?
Edwin Bendyk23.12.2000Polityka 52.2000 (2277) z dnia 23.12.2000; Społeczeństwo; s. 78 -
Archiwum Polityki
Przyłóż ucho
Co trzeci Polak cierpi na zaburzenia słuchu. Problemy zaczynają się już od najmłodszych lat – kłopoty ze słuchem notuje się u co piątego dziecka. Potwierdzono to na prawie pięciotysięcznej grupie z 62 ośrodków wylosowanych z całego kraju. W innych badaniach przeprowadzonych na tysiącu uczniów dwóch warszawskich liceów zaobserwowano przemijające szumy uszne u blisko połowy badanych. – W wieku 30 lat będą mieli słuch dzisiejszych sześćdziesięciolatków – twierdzi prof. Henryk Skarżyński, szef Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu. Ale jest również dobra wiadomość: w Polsce rusza unikatowy w skali świata projekt telemedyczny – powszechny program diagnostyki i leczenia wad słuchu wykorzystujący multimedia i Internet.
Edwin Bendyk16.12.2000Polityka 51.2000 (2276) z dnia 16.12.2000; Społeczeństwo; s. 94 -
Archiwum Polityki
Labirynt mózgu
Rozmowa z profesorem Leszkiem Kaczmarkiem, biologiem, laureatem Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej
Polsce potrzebne są badania naukowe, a przeznaczane obecnie na nie środki są zbyt małe. To już jednak do nas uczonych należy przekonanie społeczeństwa i polityków, że to co robimy, ma sens i warte jest życzliwszego traktowania. Rozmawiał Edwin Bendyk Prof. dr hab. Leszek Kaczmarek urodził się w 1957 r. w
Edwin Bendyk09.12.2000Polityka 50.2000 (2275) z dnia 09.12.2000; Nauka; s. 84 -
Archiwum Polityki
Czarny ekran
W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Krakowa Krowodrzy wydał wyrok w precedensowej dla polskiego wymiaru sprawiedliwości sprawie karnej. Andrzej G., 22-letni uczeń policealnego studium informatycznego, został skazany na rok więzienia za to, że za pośrednictwem Internetu włamał się do cudzego komputera i zniszczył dane. Oskarżony zostawił jednak ślady, które umożliwiły jego identyfikację.
Edwin Bendyk09.12.2000Polityka 50.2000 (2275) z dnia 09.12.2000; Wydarzenia; s. 18 -
Archiwum Polityki
Mów do kołnierza
Telewizor zredukowany do płaskiego ekranu na ścianie, nafaszerowane elektroniką ubrania, telefony komórkowe przypominające biżuterię. U schyłku stulecia związek między techniką i estetyką stał się szczególnie silny. Elektroniczne urządzenia mają coraz bardziej zbliżone parametry techniczne, więc wygląd zewnętrzny, a zatem i wzornictwo zaczyna być główną siłą napędzającą sprzedaż na nasyconym wszelkimi technicznymi gadżetami rynku. Jednocześnie dzięki wykorzystaniu zaawansowanych technologii projektanci mogą realizować najbardziej ekstrawaganckie pomysły.
Edwin Bendyk18.11.2000Polityka 47.2000 (2272) z dnia 18.11.2000; Społeczeństwo; s. 93 -
Archiwum Polityki
Latająca kiełbasa
Pierwsza trzyosobowa amerykańsko-rosyjska załoga zameldowała się w czwartek 2 listopada na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Zdaniem entuzjastów z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA rozpoczęła się nowa epoka stałej, nieprzerwanej obecności człowieka w kosmosie. Gdy jednak opadła euforia po udanym początku najdroższej, najbardziej skomplikowanej i niebezpiecznej misji w dziejach ludzkości, pozostało zasadnicze pytanie: czy ten gigantyczny wysiłek ma jakikolwiek sens?
Edwin Bendyk11.11.2000Polityka 46.2000 (2271) z dnia 11.11.2000; Wydarzenia; s. 15 -
Archiwum Polityki
Lekcje Internetu dla początkujących i zaawansowanych
[nie zaszkodzi przeczytać]
Edwin Bendyk28.10.2000Polityka 44.2000 (2269) z dnia 28.10.2000; Kultura; s. 65 -
Archiwum Polityki
Dlaczego biali wygrali?
Rozmowa z prof. Jaredem Diamondem, autorem bestsellera „Strzelby, zarazki, maszyny”
Polski, wystarczy popatrzeć na mapę. Rozmawiał Edwin Bendyk Książka „Strzelby, zarazki, maszyny” ukazała się właśnie po polsku. Wyd. Prószyński i S-ka. Pełny zapis wywiadu oraz jeden z rozdziałów – w Internecie. Profesor Jared M. Diamond urodził się w 1937 r. w Bostonie w USA, jest
Edwin Bendyk21.10.2000Polityka 43.2000 (2268) z dnia 21.10.2000; Nauka; s. 76 -
Archiwum Polityki
Porcja ryzyka
Rozmowa z prof. Christianem Strefferem, radiologiem
tylko określone dawki. Ze szczególną ostrożnością należy stosować promieniowanie jonizujące wobec dzieci, bo wraz z wiekiem ryzyko potencjalnych efektów ubocznych zmniejsza się. Rozmawiał Edwin Bendyk Prof. Christian Streffer, światowej sławy radiobiolog, pracuje w klinice Uniwersytetu w Essen w
Edwin Bendyk07.10.2000Polityka 41.2000 (2266) z dnia 07.10.2000; Nauka; s. 80 -
Archiwum Polityki
Wielkie drobiazgi
Wynalazki często rodzą się z lenistwa. Wymyślamy pilota, by sterować telewizorem na odległość, bo nie chce nam się wstawać z wygodnej kanapy. Równie silnym motorem wynalazczości jest irytacja, spowodowana przez drobne niedogodności. Dwaj Brytyjczycy David Hillman i David Gibbs podjęli próbę przeglądu wynalezionych w XX stuleciu drobiazgów likwidujących takie niewygody.
Edwin Bendyk30.09.2000Polityka 40.2000 (2265) z dnia 30.09.2000; Społeczeństwo; s. 90 -
Archiwum Polityki
Stołbur na stół
Ziemniaki albo inaczej kartofle, pyry lub grule to ciągle podstawa wyżywienia Polaków. Każdy z nas zjada ich przeciętnie 129 kg w ciągu roku, sporą część przerabiają gorzelnie – na spirytus, a najwięcej zużywają na paszę gospodarstwa rolne. Rosnąca na ponad milionie hektarów bulwa decyduje o utrzymaniu wielu rolników. Gdy więc telewizyjne „Wiadomości” podały, że śląskie ziemniaki zaatakował nieznany dotychczas w Polsce stołbur, nadszedł czas, by przyjrzeć się bliżej losom naszej narodowej uprawy.
Edwin Bendyk19.08.2000Polityka 34.2000 (2259) z dnia 19.08.2000; Gospodarka; s. 68 -
Archiwum Polityki
Chemia jest muzyką
Rozmowa z profesorem Jeanem-Marie Lehnem, twórcą chemii supramolekularnej, laureatem Nagrody Nobla
nauki szybszy niż tempo ewolucji społecznych i ludzkich zachowań. W efekcie zdarza się, że społeczeństwa dostają środki działania o sile przerastającej możliwość właściwego ich wykorzystania. Problem ten jednak można rozwiązać tylko w drodze debaty demokratycznej. Rozmawiał Edwin Bendyk Jean-Marie Lehn
Edwin Bendyk19.08.2000Polityka 34.2000 (2259) z dnia 19.08.2000; Nauka; s. 76 -
Archiwum Polityki
Czytanie na ekranie
Uśmiercanie książki i druku to ulubione zajęcie przeciwników nowych technologii. Tymczasem ani powstanie komputera osobistego, ani rozwój multimediów, ani obecnie Internetu nie stwarzają w najbliższej przyszłości zagrożenia dla papierowych lektur. Internauci czytają więcej, w najbardziej skomputeryzowanych krajach drukuje się rekordowe liczby tytułów. Stephen King, uznana fabryka papierowych bestsellerów, zdecydował się zaistnieć elektronicznie i ostatnie swe dzieła sprzedaje wyłącznie w formie elektronicznej za pośrednictwem Internetu, odnosząc oszałamiający sukces.
Edwin Bendyk05.08.2000Polityka 32.2000 (2257) z dnia 05.08.2000; Kultura; s. 47 -
Archiwum Polityki
Latające cygaro hrabiego Zeppelina
Dla jednych to dinozaury historii techniki, ślepa uliczka rozwoju lotnictwa. Dla innych najpiękniejsza karta zdobywania przestworzy. Sterowce, zwane również zeppelinami, przeżyły symboliczny pogrzeb wraz z katastrofą statku LZ 129 Hindenburg w 1937 r. Dziś, w sto lat po starcie pierwszego zeppelina, niczym odrodzony z popiołów feniks, sterowce wracają triumfalnie na niebo.
powietrza, zdolnych do poruszania się nad ziemią. Pierwszy projekt powstał w 1895 r., a jego rezultatem był statek powietrzny LZ1 (Luftschiff Zeppelin 1), który po raz pierwszy wzbił się w powietrze 2 lipca 1900 r. LZ 1 w porównaniu do przyszłych kolosów był „maleństwem”, mierzył tylko
Edwin Bendyk22.07.2000Polityka 30.2000 (2255) z dnia 22.07.2000; Społeczeństwo; s. 64 -
Archiwum Polityki
Komórka trzeciej generacji
Debata nad założeniami budżetu na przyszły rok zamieniła się w kampanię promocyjną telefonii komórkowej trzeciej generacji. Sprzedaż licencji na usługi, które nie wiadomo kiedy staną się rynkową rzeczywistością ani czy w ogóle w ciągu najbliższej dekady przyniosą zysk polskim operatorom, ma zgodnie z planami polityków już w ciągu najbliższych dwóch lat ratować budżet przed nadmiernym deficytem.
Edwin Bendyk, [wsp.] Sławomir Kisieliński22.07.2000Polityka 30.2000 (2255) z dnia 22.07.2000; Społeczeństwo; s. 67 -
Archiwum Polityki
Idea.com
Wojna sądowa amerykańskiego rządu z Microsoftem wkroczyła w decydującą fazę. Paradoksalnie jednak ewentualny rozbiór koncernu jest najmniej istotnym elementem problemu. Sprawa USA przeciwko Microsoftowi to tylko fragment rozgrywki o niezwykle wysokiej stawce: jak ma funkcjonować demokracja w zdominowanym przez technologię XXI wieku? I jak skutecznie chronić własność intelektualną?
Edwin Bendyk08.07.2000Polityka 28.2000 (2253) z dnia 08.07.2000; Społeczeństwo; s. 64 -
Archiwum Polityki
Świat na cyfrowo
Fotografia, wideo, telewizja, telefonia, bezprzewodowe transmisje danych
Edwin Bendyk, Artur Górski24.06.2000Dodatki 26.2000 + Polityka. Style. Świat na cyfrowo z dnia 24.06.2000; s. 3 -
Nauka
Promienie strachu
Elektrownia atomowa w Czarnobylu będzie w końcu zamknięta. Ostatni z pracujących w niej reaktorów ma przestać działać do 15 grudnia br. To jeden z efektów niedawnej wizyty Billa Clintona w Kijowie. Cynicy twierdzą, że reaktor ze względów technicznych i tak trzeba wyłączyć. Pozwolono jednak, by amerykański prezydent za kilkadziesiąt milionów dolarów kupił efektowny sukces polityczny.
Edwin Bendyk17.06.2000Polityka 25.2000 (2250) z dnia 17.06.2000; Społeczeństwo; s. 92 -
Archiwum Polityki
Bajka o złym Internecie
W czasach, gdy Internet staje się jednym z podstawowych narzędzi komunikacji międzyludzkiej, gdy o obecność w sieci zabiegają wszystkie właściwie grupy społeczne (łącznie z przeciwnikami komputerów), modna staje się internetowa kontestacja. Często padają zarzuty, że Internet „odczłowiecza istotę ludzką”, że jest nową formą totalitaryzmu, generalnie – że niesie z sobą o wiele więcej zagrożeń niż korzyści. Przykładem takiego właśnie myślenia jest artykuł Marka Oramusa pt. „Mózg w malinach” (POLITYKA 18).
; jeszcze inni, że ironiczny sceptycyzm lub paniczne przerażenie. Są w końcu tacy, którzy liczą na spotkanie enigmatycznej i kruchej drogi do Mądrości”.Czy Internet nie dlatego wzbudza obawy, że przypomina o ciężarze wolności, jaki spoczywa na każdym człowieku? Edwin Bendyk, Artur Górski
Edwin Bendyk, Artur Górski20.05.2000Polityka 21.2000 (2246) z dnia 20.05.2000; Społeczeństwo; s. 90 -
Archiwum Polityki
Powolna śmierć monopolu
. Pełne otwarcie polskiej sceny telekomunikacyjnej na konkurencję, które jeszcze do niedawna planowano na 1 stycznia 2001r., nastąpi o rok później, a telefonując za granicę będziemy musieli korzystać przymusowo z usług TP SA jeszcze do końca 2002 r. To cena, jaką rząd zdecydował się zapłacić, żeby podbić wartość akcji prywatyzowanej TP SA. Czy się opłaci? W dobie Internetu dwa lata to wieczność.
Edwin Bendyk20.05.2000Polityka 21.2000 (2246) z dnia 20.05.2000; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Zadzwoń do mnie na Saharę
Jedno z ciekawszych przedsięwzięć technologicznych ostatniej dekady XX wieku nie zdołało przekonać wystarczającej liczby klientów. 12 lat pracy, kilkanaście lotów statków kosmicznych i ponad 5 mld zainwestowanych dolarów poszło w błoto. A dokładniej, spłonie w ziemskiej atmosferze – taki bowiem los czeka w najbliższym czasie 88 satelitów obsługujących system telefonii, który miał ogarnąć wszystkie zakątki Ziemi.
Edwin Bendyk06.05.2000Polityka 19.2000 (2244) z dnia 06.05.2000; Społeczeństwo; s. 90 -
Archiwum Polityki
USA wygrywają proces z Microsoftem
Microsoft naruszył prawo i próbował zmonopolizować rynek przeglądarek internetowych – stwierdził w ubiegłym tygodniu sędzia federalny Thomas P. Jackson prowadzący najgłośniejszy w ostatnich latach proces gospodarczy – Stany Zjednoczone kontra Microsoft. Wyrok jest o tyle ważny, że informatyka i Internet coraz bardziej rządzą światem. Najdroższymi firmami na giełdach nie są już banki i koncerny samochodowe, ale korporacje informatyczne. Wartość Microsoftu, choć kurs jego akcji mocno się zachwiał, oscyluje wokół 600 mld dolarów, a twórca tej firmy, Bill Gates z majątkiem ok. 100 mld dolarów jest najbogatszym człowiekiem świata. Konkurencja między uczestnikami informatycznego wyścigu jest bezwzględna – walczy się nie tylko ofertą, wizją, technologiami. Symbolem tej walki jest trwające od kilku lat postępowanie antymonopolowe przeciwko Microsoftowi, firmie z której oprogramowania korzysta 90 proc. komputerów osobistych. Microsoft odwołał się od wyroku, ale firmie grozi rozbicie na kilka mniejszych, niezależnych przedsiębiorstw, tak jak w przeszłości stało się to z monopolistami rynku stali i rozmów telefonicznych. W procesie zderzają się dwa obozy. Niepisanym przywódcą antymicrosoftowej krucjaty jest Scott McNealy, prezes koncernu Sun Microsystems. Co jest przedmiotem tego starcia wyjaśniają obok najważniejsi aktorzy sporu, Scott McNealy z Sun Microsystems i Jeff Raikes, wiceprezes Microsoftu.
przedstawiając alternatywę. Wybierze pan najlepszą opcję awaryjną, a wówczas automatycznie wszystkie osoby oczekujące na spotkania zostaną poinformowane o zmianach w harmonogramie. Naszym zadaniem będzie zapewnienie, aby wszystkie urządzenia: komputery osobiste, laptopy, komputery kieszonkowe, telefony komórkowe wyposażyć w takie możliwości, by opisany powyżej scenariusz stał się rzeczywistością. Rozmowy przeprowadził Edwin Bendyk
Edwin Bendyk15.04.2000Polityka 16.2000 (2241) z dnia 15.04.2000; Społeczeństwo; s. 76 -
Archiwum Polityki
Teatr nauki
[warto mieć w biblioteczce]
Edwin Bendyk25.03.2000Polityka 13.2000 (2238) z dnia 25.03.2000; Kultura; s. 70 -
Archiwum Polityki
Polska głowa
Mało kto kwestionuje dzisiaj, że telekomunikacja i informatyka, symbolizowane przez wszechobecny Internet, są motorem rozwoju gospodarki. Co jednak napędza teleinformatykę? Ludzie. A tych brakuje. W 2002 r. w Europie Zachodniej będzie ponad milion wolnych miejsc pracy dla informatyków. W Stanach Zjednoczonych pojawi się o 850 tys. więcej stanowisk niż chętnych do ich objęcia. Już w tej chwili w Europie czeka 350 tys. wolnych informatycznych miejsc pracy, z czego 75 tys. w najbliższych nam Niemczech.
programiści nie tylko piszą oprogramowanie dla największych światowych firm informatycznych, ale korzystając z Internetu obsługują na odległość komputery w amerykańskich korporacjach. Są przekonani, że to znacznie lepszy model współpracy między krajami bogatymi i biednymi niż brutalny, jednostronny drenaż mózgów.Edwin Bendyk
Edwin Bendyk25.03.2000Polityka 13.2000 (2238) z dnia 25.03.2000; Społeczeństwo; s. 99 -
Archiwum Polityki
Mroczne widmo
Rosjanie ponownie przełożyli termin startu kluczowego elementu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), modułu Zwiezda. Bez niego niemożliwe jest wyekspediowanie na orbitę pierwszej stałej załogi. Jeśli Zwiezda nie poleci w kosmos w ciągu najbliższego półrocza, to znajdujące się już w przestrzeni amerykańskie moduły stacji zaczną spadać na Ziemię.
Edwin Bendyk04.03.2000Polityka 10.2000 (2235) z dnia 04.03.2000; Społeczeństwo; s. 72 -
Archiwum Polityki
Wody śmierci
Zabójczy dla wszystkiego co żywe cyjanek sodu rozkłada się dużo szybciej niż ołów. Wyciek w rumuńskiej kopalni złota zabił faunę i florę w Cisie i częściowo w Dunaju. Ale katastrofa zatruła także Bałkany politycznie. Takie trucizny rozkładają się jeszcze dłużej niż metale ciężkie.
Adam Szostkiewicz, wsp. Edwin Bendyk, Marek Suchowiejko26.02.2000Polityka 9.2000 (2234) z dnia 26.02.2000; Świat; s. 39 -
Archiwum Polityki
Sieć błędnych rycerzy
Hakerzy atakują – w ubiegłym tygodniu najbardziej znane komercyjne serwisy internetowe: Yahoo, eBay, Amazon uległy zamachom sieciowych terrorystów. Na wiele godzin zatkały je „bomby bitowe” – wywołany przez nieznanych sprawców niekontrolowany napływ informacji. Agresywne hakerstwo to jednak tylko jeden z przejawów walki o tożsamość Internetu.
. Skutkiem jej działania mogą być dzieła tak dobre jak Linux i tak paraliżujące jak ubiegłotygodniowe akty infoterroryzmu. Jesteśmy świadkami, jak zderzają się dwie całkowicie przeciwstawne, jak zero i jeden w kodzie binarnym, wizje świata Internetu – uosabiana przez teoretyków Nowej Ekonomii utopia kapitalizmu doskonałego i reprezentowana przez międzynarodówkę wolnych programistów doskonała anarchia. Edwin Bendyk
Edwin Bendyk19.02.2000Polityka 8.2000 (2233) z dnia 19.02.2000; Społeczeństwo; s. 84 -
Archiwum Polityki
Atomy polityczne
[nie zaszkodzi przeczytać]
Edwin Bendyk12.02.2000Polityka 7.2000 (2232) z dnia 12.02.2000; Kultura; s. 58 -
Archiwum Polityki
Na skróty
W przyszłości będziemy mieli moc przypisywaną bogom. Będziemy w stanie ożywiać to co nieożywione i nadawać życiu formę zgodną z naszym wyobrażeniem. Aby jednak wyposażyć się w moc bogów, musimy również mieć mądrość Salomona. A mądrości tej nie można zdobyć za pomocą kliknięcia myszą, twierdzi Michio Kaku, znakomity fizyk, autor książki fascynującej i przerażającej zarazem: „Wizje, czyli jak nauka zmieni świat w XXI wieku”.
, dzięki technice komputerowej, mamy obecnie solidną podstawę do zrozumienia natury materii, życia i inteligencji” (cytat za „Forum”, nr 1, 2000). W oparciu o te prawa i dziesiątki rozmów z najwybitniejszymi amerykańskimi uczonymi, biologami, fizykami, informatykami, inżynierami autor
Edwin Bendyk05.02.2000Polityka 6.2000 (2231) z dnia 05.02.2000; Społeczeństwo; s. 60 -
Archiwum Polityki
Pokaż mi swoje odpady
Wyprodukowanie litrowego kartonu soku pomarańczowego wymaga zużycia 100 kg różnych materiałów. Samochód osobowy pochłania 15 ton. Nawet taki drobiazg jak ślubne obrączki obciąża środowisko balastem około trzech ton. Tyle w procesie wytwarzania złota powstaje odpadów i zanieczyszczeń.
Edwin Bendyk22.01.2000Polityka 4.2000 (2229) z dnia 22.01.2000; Społeczeństwo; s. 72 -
Archiwum Polityki
Y2K odparty
Choroba wściekłych komputerów (zwana problemem Y2K lub pluskwą milenijną) nie dotknęła świata wraz ze zmianą daty z 1999 na 2000 r. Nie oznacza to jednak, że już można obwieścić zwycięstwo. Następne zagrożenie – ostatni dzień lutego, gdyż nie wszystkie systemy informatyczne pamiętają, że rok 2000 jest rokiem przestępnym.
z dostawami energii elektrycznej, na Hawajach kłopoty miała telewizja kablowa. Jeszcze przed 1 stycznia 2000 r. w Wielkiej Brytanii „oszalały” niektóre bankomaty nierozpoznające kart kredytowych z datą ważności 00, a największy włoski ubezpieczyciel Assicurazioni Generali wydrukował ok
Edwin Bendyk08.01.2000Polityka 2.2000 (2227) z dnia 08.01.2000; Wydarzenia; s. 16 -
Archiwum Polityki
Eureka, amen
Wszyscy pamiętają słowa wypowiedziane przez Neila Armstronga, pierwszego człowieka, który stanął na Księżycu. ("To mały krok człowieka, ale wielki ludzkości"). Znacznie mniej osób wie, że w chwilę po wylądowaniu na Srebrnym Globie Edwin Aldrin, towarzysz Armstronga, poprosił o ciszę radiową, przeczytał fragment Ewangelii według św. Jana, a następnie przyjął komunię.
, jest kreacjonistą odrzucającym teorię ewolucji. Podobnie jego koledzy, którzy przygotowywali Neila Armstronga i Edwina Aldrina do lądowania na Księżycu. Atmosfera w NASA przesiąknięta była duchem Biblii, a interpretacja zawartych w niej proroctw stanowiła ulubione zajęcie wielu uczonych i inżynierów
Edwin Bendyk25.12.1999Polityka 52.1999 (2225) z dnia 25.12.1999; Nauka; s. 80 -
Archiwum Polityki
Mówi się
nie mają nam nic do powiedzenia. Tarzan na pewno nie poznałby historii swego życia od przybranej zwierzęcej matki. To piękna fikcja nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Choć w innym, ale o wiele bardziej praktycznym, sensie porozumiewać się ze zwierzętami potrafi przecież każdy właściciel stworzenia. Rozmawiał Edwin Bendyk Prof. Jerzy Chmurzyński jest kierownikiem pracowni etologii w Zakładzie Neurofizjologii Instytutu Nenckiego.
Edwin Bendyk25.12.1999Polityka 52.1999 (2225) z dnia 25.12.1999; Społeczeństwo; s. 98 -
Archiwum Polityki
Przyzwoitki w komórce
Znalezienie skutecznych terapii przeciwnowotworowych spędza sen z powiek tysiącom uczonych na całym świecie. Do drugiego etapu testów klinicznych dopuszczono w Stanach Zjednoczonych wielką nadzieję współczesnej medycyny - szczepionki wytworzone w oparciu o cząsteczki noszące wdzięczną nazwę przyzwoitek lub bardziej oficjalnie - białek opiekuńczych. Pionierem badań nad tymi białkami jest polski uczony - profesor Maciej Żylicz z Gdańska.
Edwin Bendyk18.12.1999Polityka 51.1999 (2224) z dnia 18.12.1999; Społeczeństwo; s. 83 -
Archiwum Polityki
Wyprawa w głąb człowieka
W ubiegłym tygodniu wielka nauka zapanowała nad zbiorową wyobraźnią. Setki milionów ludzi za pośrednictwem mediów i Internetu przyglądało się dwóm dramatycznym spektaklom. Jeden zakończył się sukcesem zapowiadającym nadchodzącą rewolucję - biolodzy rozszyfrowali budowę genetyczną pierwszego ludzkiego chromosomu. Mniej szczęścia mieli badacze kosmosu - wysłana na Marsa za ponad 300 mln dolarów sonda Polar Lander nie wypełniła misji.
Edwin Bendyk11.12.1999Polityka 50.1999 (2223) z dnia 11.12.1999; Wydarzenia; s. 17 -
Archiwum Polityki
Niebiańskie oko
Dzięki porozumieniu zawartemu między rządami Polski i Republiki Południowej Afryki polscy uczeni zyskają dostęp do aparatury najwyższej światowej klasy - teleskopu optycznego SALT. Na świecie działa obecnie tylko kilka takich urządzeń. Łączy je nie tylko wielkość, ale również osoba konstruktora - mało znanego w Polsce inżyniera z San Francisco, profesora Stefana Medwadowskiego.
Edwin Bendyk11.12.1999Polityka 50.1999 (2223) z dnia 11.12.1999; Nauka; s. 72 -
Archiwum Polityki
Zagadka złota Eureki
"Dwadzieścia nagród, w tym cztery ordery wynalazczości, dostali Polacy na światowej wystawie wynalazków Eureka ´99" - podała w dzień po zakończeniu 48 Salonu Wynalazków i Innowacji w Brukseli Polska Agencja Prasowa. Ale tak naprawdę spośród 52 pokazywanych tam polskich projektów 34 zdobyło złote medale, w tym 9 ze specjalnym wyróżnieniem jury. Gdzie kryje się zagadka rozmnożonego złota Eureki?
Edwin Bendyk04.12.1999Polityka 49.1999 (2222) z dnia 04.12.1999; Społeczeństwo; s. 76 -
Archiwum Polityki
Klik i już
Internet liczy już 30 lat. Z akademickiego projektu przekształcił się w wielką technologię, wzbudzającą silne emocje. Równolegle z Internetem rozwija się w niespodziewanym tempie telefonia komórkowa. Jesteśmy w przededniu połączenia się tych dwóch technologii.
Edwin Bendyk13.11.1999Polityka 46.1999 (2219) z dnia 13.11.1999; Społeczeństwo; s. 74 -
Archiwum Polityki
Łódka z rozpylaczem
Bioterroryzm - wykorzystanie "bakterii i wirusów do zabijania - przestał być tematem literatury science fiction. Na początku października w brytyjskich księgarniach ukazała się książka "The Plague Wars" (Wojny biologiczne) autorstwa Toma Mangolda i Jeffa Goldberga. Wynika z niej, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat bardzo prawdopodobny jest atak terrorystyczny na jedno z dużych amerykańskich miast z wykorzystaniem mikrobów jako agentów śmierci. W połowie października dyrektor Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie prof. Janusz Jeljaszewicz przedstawił kierownictwu Ministerstwa Zdrowia opracowanie "Zagrożenie bioterroryzmem na świecie i w Polsce".
Edwin Bendyk06.11.1999Polityka 45.1999 (2218) z dnia 06.11.1999; Społeczeństwo; s. 82 -
Archiwum Polityki
Obraz spod obrazu
"Serenissima. Światło Wenecji" - 25 października Muzeum Narodowe w Warszawie otworzy wystawę niezwykłą. Widzowie obejrzą nie tylko wspaniałe obrazy ze szkoły weneckiej. Poznają również ich ukryte życie. Obraz przemawia bowiem nie tylko wizerunkiem zewnętrznym. Tajemnice kryje każdy atom pigmentu, gruntu czy werniksu. Opowieść o kilkusetletnich dziejach obrazów z warszawskiej kolekcji zebrało podczas czteroletniego programu badawczego ponad 60 naukowców z instytutów badawczych Torunia, Krakowa i Warszawy. W bezprecedensowym projekcie uczestniczył nawet Instytut Energii Atomowej w Świerku.
Edwin Bendyk23.10.1999Polityka 43.1999 (2216) z dnia 23.10.1999; Nauka; s. 76 -
Archiwum Polityki
NATO spółka akcyjna
Przez wiele dziesięcioleci siły zbrojne były wzorem sprawnego zarządzania. Struktury wielkich korporacji przypominały hierarchiczny ustrój armii. W latach dziewięćdziesiątych model ten całkowicie się załamał. Oficerowie sił zbrojnych państw NATO wysyłani są do uczelni cywilnych na obowiązkowe studia w dziedzinie zarządzania, by dowiedzieć się, jak z każdego dolara zainwestowanego w wojsko wydobyć maksymalny efekt. Armia bowiem ma funkcjonować jak nowoczesne przedsiębiorstwo.
Edwin Bendyk, Sławomir Kosieliński16.10.1999Polityka 42.1999 (2215) z dnia 16.10.1999; Społeczeństwo; s. 78