Oferują Państwo „perłowy zen” i „śnieżny pył”. Farba musi dziś budzić emocje?
Chcemy dać klientom możliwość przeniesienia się w wyobraźni do miłych miejsc i chwil. Tak tworzymy nazwy, np.: kolekcja „Moja Natura” zabiera nas w górski świat. 9 nowych kolorów farb nawiązuje do tatrzańskich jaskiń, wiatru halnego i sosny limby – charakterystycznych elementów polskich gór. Twórczynią kolekcji jest ambasadorka marki, artystyczna dusza – Ewa Bilan-Stoch. Odnosząc się do natury, podkreślamy, jak bardzo nas ona inspiruje. W planach mamy też produkcję tynków na bazie pyłów drzewnych i gliny.
Marka Fox Dekorator świętuje 27-lecie. Jak się zmieniała i czym się obecnie wyróżnia?
Zaczynaliśmy w 1996 roku, produkując szpachlówkę do drewna. Dziś Fox Dekorator, już jako część Grupy Atlas, produkuje farby i tynki dekoracyjne: żywiczne, wapienne, akrylowe. Jesteśmy polską marką obecną w 15 krajach Europy, a produkty wysyłamy też do USA, Mongolii i Afryki. Idziemy za potrzebami klientów. Szukamy nowych efektów wykończeniowych. Tworzymy trendy. Jako pierwsi na świecie wprowadzamy tynki ceramiczne – wyjątkowo wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne. Z jednej strony, robimy kompleksowe, wieloskładnikowe efekty, których proces aplikacji rozłożony jest na kilka etapów. Z drugiej, kładziemy nacisk na łatwość zastosowania. Ludziom brakuje czasu, chcą w domu ładnej i szybkiej metamorfozy. Nasze produkty pozwalają zmienić wnętrze bez pomocy profesjonalisty. Wystarczy wziąć do ręki pędzel lub wałek. W tej części Europy liczy się precyzja. Estetyka musi się łączyć z perfekcją wykonania. Nasze produkty są nie tylko łatwe w aplikacji, ale dają też komfort pracy i zadowolenie z efektu końcowego.