W Zatoce Biskajskiej, na południowo-zachodnim wybrzeżu Francji, leży miasto Biarritz, które słynie ze spektakularnie pięknych plaż. Panują tam także doskonałe warunki do uprawiania surfingu. Podobno po Hawajach jest to najlepsze na świecie miejsce dla amatorów tego sportu.
Właśnie w Biarritz mieszka i pracuje Samuel Dougados – sportowiec amator (surfer) i artysta, który tworzy wielkoformatowe rysunki na piasku. Swoją twórczość nazywa „sztuką plażową” (ang. beach art). Drogę do niej odnalazł nie przez studia artystyczne, ale podążając za tym, co kocha. A kocha naturę, plażę, wiatr i ocean. Swobodnie eksperymentuje, radośnie celebruje kontakt z przyrodą i przekształca naturalnie wygładzone powierzchnie plaż w spektakularne kompozycje. „Są rzeczy, które czujesz, że możesz zrobić, nie robiąc ich wcześniej. Jestem samoukiem i zawsze miałem potrzebę tworzenia. Zacząłem od pisania, potem odkryłem dla siebie malarstwo, rzeźbę i sztukę instalacji, a teraz plażową” – mówił w jednym z wywiadów.
Rysowanie ogromnych dzieł wymaga od niego bardzo dobrej kondycji. Godzinami przemierza po piasku kilometry, wydobywając kształty, które powstają w jego wyobraźni.
Rysuje i mechanicznie liczy kroki. To działanie bliskie medytacji – spokojne, rytmiczne, realizowane w skupieniu. Monotonny szum fal, szmer przesypujących się ziarenek piasku tworzą dźwiękowy krajobraz jego twórczości. Wiatr, zapach i posmak słonej wody dopełniają sensualnych wrażeń. Mówi o plaży „moje studio”.
Z grabiami przez świat
Jego narzędziem pracy są grabie, różnego typu: z zębami krótkimi i mocnymi, które innym służą do grabienia ziemi, ze sprężystymi – jak do grabienia liści, jednostronne i dwustronne, wąskie i szerokie.