Edykt z Alhambry. 1492 r. był nie tylko rokiem odkrycia Ameryki, lecz także rokiem wyparcia z Półwyspu Iberyjskiego Arabów i wypędzenia z Hiszpanii Żydów. Edykt z Alhambry nakazujący wygnanie ich wszystkich (szacuje się, że nawet do 200 tys.) z zakazem powrotu miał motyw religijny: rzekome spiski żydowskie mające podkopać fundamenty świętej wiary katolickiej. Pięć lat później, idąc za przykładem swojego sąsiada, król Portugalii Manuel I Szczęśliwy nakazał wszystkim portugalskim Żydom ochrzcić się lub wyjechać z kraju. Wiara katolicka służyła za dobre uzasadnienie prześladowań, a Kościół dostarczał władcom uzasadnień dla politycznych przedsięwzięć, sankcjonując je swoim religijnym autorytetem.
Święte wyprawy. „Odkrycie Ameryki byłoby nie do pomyślenia, gdyby nie żywe jeszcze tradycje wypraw krzyżowych i gdyby Kościół nie zgodził się nadać podbojowi nieznanych ziem leżących po drugiej stronie morza charakteru świętej wyprawy” – pisał przed laty urugwajski pisarz Eduardo Galeano w głośnej książce „Otwarte żyły Ameryki Łacińskiej”. Krwawy podbój, przedstawiany przez długi czas jako odkrycie Ameryki, a później jako spotkanie kultur, był prawdopodobnie jedną z największych rzezi nowożytnej historii. Autochtonów mordowano w imieniu korony i katolickiej religii, z błogosławieństwem instytucji Kościoła.
Unicestwianiu autochtonów towarzyszyło odczytywanie – bez tłumacza – tekstu „Requerimiento”, nawołującego pogan do nawrócenia się, przyjęcia prawdziwej wiary, uznania władzy papieża. „A jeśli tego nie uczynicie lub przewrotnie ociągać się będziecie, oświadczamy, że z boską pomocą wystąpimy przeciwko wam z całą naszą potęgą i wydamy wam wojnę wszędzie i wszelkimi środkami, i nałożymy wam jarzmo, i zmusimy do posłuszeństwa wobec Kościoła i Majestatu Ich Królewskich Mości, i zabierzemy wam żony i dzieci, i uczynimy z nich niewolników, i sprzedamy ich, i będziemy nimi rozporządzać zgodnie z wolą Majestatu Ich Królewskich Mości, i zabierzemy wam wasze dobra, i uczynimy wam wszelkie zło i szkody, jakie będą w naszej mocy”.