Literacka kreacja. Irlandzki pisarz Bram Stoker stworzył pod koniec XIX w. fabularną postać ponurego siedmiogrodzkiego wampira, hrabiego Drakuli, która została potem wzbogacona o rumuńskie wątki historyczne i nieszczęśliwie użyta w ostatnich dziesięcioleciach przez turystycznych biznesmenów do promowania w Europie Rumunii jako intrygującego i tajemniczego celu krajoznawczych wycieczek. Postać wampira Drakuli zrobiła w XX w. zawrotną karierę w Europie w kategorii brukowych dzieł kultury masowej – zwłaszcza licznych filmów – znanych i ekscytujących horrorów. W celu dalszego nakręcania tej intratnej legendy sięgnięto do historii, wymyślając wampirowi pierwowzór w postaci Włada Palownika, XV-wiecznego hospodara Wołoszczyzny z dynastii Basarabów. Ten kierunek skojarzeń wskazał już zresztą sam autor wspomnianej powieści, który tuż przed jej wydaniem zmienił jej tytuł z „Wampira” na „Draculę”.
Wład Palownik. Ojcem historycznego Palownika był hospodar Wołoszczyzny Wład II, członek Zakonu Smoka powołanego przez cesarza Zygmunta Luksemburskiego do obrony świata chrześcijańskiego przed Imperium Osmańskim. Smok to po rumuńsku draco i taki przydomek przylgnął do Włada II. Z czasem ewoluował i przybrał postać Dracul, co po rumuńsku oznacza diabła. Stąd była prosta droga do przydomku jego syna Włada III. Draculea (w uproszczeniu Dracula) to syn diabła. Jeszcze bardziej trafnym przydomkiem następcy Włada II okazało się jednak już niedługo określenie Palownik (po rumuńsku Țepeș, czyt. cepesz).
Zanim przeszedł do historii jako słynny hospodar Wołoszczyzny, Syn Diabła spędził w wieku dziecięcym i nastoletnim siedem lat jako zakładnik w tureckiej niewoli. Potem trzykrotnie obejmował tron hospodarski i trzykrotnie go tracił, paktując i walcząc z Osmanami i Węgrami.