Pomocnik Historyczny

Mit ANZAC

Brytyjskie kolonie idą na wojnę

Australijscy żołnierze z kompanii karabinów maszynowych nad Sommą, 1916 r. Australijscy żołnierze z kompanii karabinów maszynowych nad Sommą, 1916 r. BEW
Udział w europejskiej wojnie stał się narodowym mitem założycielskim Australii i Nowej Zelandii.

Byłe kolonie idą na wojnę. W chwili przystąpienia Wielkiej Brytanii do wojny Australia była młodym dominium, zaledwie 13 lat wcześniej utworzonym z sześciu brytyjskich kolonii, podobnie jak Nowa Zelandia, która uzyskała ten status w 1907 r. Jednak poczucie więzi z imperium było na tyle silne, że obywatele obu krajów wychodzili na ulice, wciągali na maszty Union Jacka i śpiewali patriotyczne pieśni, a politycy deklarowali swoje poparcie do „ostatniego człowieka i ostatniego szylinga”. Przed punktami werbunkowymi ustawiały się kolejki ochotników. Początkowo przyjmowano mężczyzn w wieku od 19 do 38 lat. Starsi golili brody, żeby wyglądać odpowiednio młodo, młodsi kłamali, a osiemnastoletni Henry Kahan pojawił się z karteczką od mamy, że wyraża ona zgodę, żeby jej syn wziął udział w wojnie (i został przyjęty). Niektórzy pragnęli przygód, inni chcieli ocalić świat od barbarzyńskich Hunów, jeszcze inni po prostu szukali pracy, a armia płaciła pięć szylingów dziennie Nowozelandczykom i sześć szylingów Australijczykom.

Narodziny mitu. Dowództwo brytyjskie potrzebowało żołnierzy na froncie europejskim, ale pierwsza bitwa połączonych sił australijsko-nowozelandzkich – Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC) – rozegrała się na bronionym przez Turków półwyspie Gallipoli. Świeże oddziały dowiodły swojej wartości bojowej i tam narodził się mit ANZAC. W jego powstaniu ogromną rolę odegrali korespondenci wojenni oraz prasa i literatura popularna, która bardzo szybko podchwyciła obraz chłopców z buszu, których nic nie może powstrzymać. Wprawdzie okopy, bombardowania, karabiny maszynowe i gaz bojowy zmieniły oblicze wojny, ale ludzie nadal potrzebowali bohaterów. Ci przybysze z kraju po drugiej stronie globu, wciąż pełnego niebezpieczeństw i tajemnic, młodzi, opaleni, weseli, w niedbałych strojach i demonstracyjnie lekceważący wojskowy dryl, stanowili idealny materiał na romantyczną legendę.

Pomocnik Historyczny „Wielka Wojna 1914-1918 wydanie II” (100225) z dnia 02.09.2024; Pierwsza powszechna; s. 124
Oryginalny tytuł tekstu: "Mit ANZAC"
Reklama