Pomocnik Historyczny

Co dwie głowy...

Jak układała się współpraca monarchów i premierów

Czerwona skórzana aktówka należąca do najdłużej urzędującej premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Czerwona skórzana aktówka należąca do najdłużej urzędującej premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Rex / East News
Głowa państwa i głowa rządu muszą się porozumieć. Przedstawiamy trzy najlepiej i trzy najgorzej zgrane duety z epoki Windsorów.

Duety zgrane

1. Jerzy V i Ramsay MacDonald. James Ramsay MacDonald, urodzony w 1866 r. jako nieślubne dziecko szkockiej służącej, stał się ulubionym premierem króla Jerzego V. Karierę polityczną rozpoczął w ruchu laburzystowskim w 1894 r., ale dopiero w 1906 r. został posłem z ramienia Partii Pracy. W 1924 r. dotychczasowy rząd konserwatywny nie uzyskał większości i MacDonald, przywódca opozycji, a od dwóch lat lider laburzystów, został premierem. Dla króla był to szok, ponieważ Partię Pracy w potocznym dyskursie utożsamiano z bolszewikami.

Jednak monarcha nie skorzystał ze swoich możliwości blokowania Partii Pracy i podjął świadomy wysiłek wspierania nowego premiera oraz jego ministrów. Miał powiedzieć: „Mają inne idee niż nasze, jak wszyscy socjaliści, ale powinni mieć szansę, aby być traktowani sprawiedliwie”. Pierwszy mniejszościowy rząd MacDonalda nie przetrwał nawet roku. W 1929 r. powstał kolejny mniejszościowy rząd Partii Pracy, który miał poparcie liberałów. Gdy w 1931 r. w związku ze światowym kryzysem ekonomicznym laburzyści stracili poparcie w parlamencie, król nie przyjął dymisji MacDonalda. Powiedział, że widzi go dalej jako premiera, i skłonił przywódców konserwatystów oraz liberałów do zgody na rząd narodowy. MacDonald został znów premierem i sprawował ten urząd do 1935 r. Większość laburzystów potraktowała go jako zdrajcę.

Ramsay MacDonaldAlamy/BEWRamsay MacDonald

Co łączyło króla i premiera? Jerzy V poważnie traktował swoją rolę opiekuna i ojca kraju. Premier nie był republikaninem i szanował monarchię jako część historii Wielkiej Brytanii. Cenił stabilność społeczną i ciągłość polityczną oraz był sceptyczny wobec ludzkiej natury. Obaj czuliby się dobrze w epoce wiktoriańskiej. Nie ma wątpliwości, że Jerzy V lubił premiera.

Pomocnik Historyczny „Windsorowie” (100189) z dnia 07.11.2021; Konteksty; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Co dwie głowy..."
Reklama