Niech jedzą ciastka! – słynna odpowiedź Marii Antoniny na wiadomość o pozbawionych chleba, buntujących się z głodu paryskich masach, przeszła do historii i przesądziła o negatywnym wizerunku królowej Francji. Nie ma jednak żadnych dowodów, że żona Ludwika XVI (pan. 1774–92) naprawdę to powiedziała. Jako pierwszy umieścił ów cytat w jej ustach dziennikarz Alphonse Karr w satyrycznym periodyku „Les Guępes” prawie 50 lat po rewolucji. Wiele wskazuje na to, że „Niech jedzą ciastka” było jednym z tych kłamstw, które powtarzane w nieskończoność w końcu stały się prawdą. Maria Antonina padła ofiarą stereotypu o złej królowej, która omamiła męża. Słynna fraza przylgnęła do niej na tyle skutecznie, że pojawiła się nawet w tekście piosenki grupy The Queen z 1975 r. pt. „Killer Queen”.
Od czasu przyjazdu do Francji w 1770 r. i ślubu z Ludwikiem XVI, Marię Antoninę otaczała niechęć zarówno ze strony arystokracji, jak i ludowych mas. Było to po części spowodowane jej pochodzeniem – była córką cesarza Franciszka I Lotaryńskiego i Marii Teresy, a Habsburżanki nie cieszyły się nad Sekwaną popularnością. Maria Antonina w pełni doświadczyła siły rodzącej się opinii publicznej, kształtowanej przez krążące po Paryżu pamflety i satyry. Nakłady broszur z paszkwilami o królowej sięgały setek tysięcy egzemplarzy. Oskarżano ją w nich o trwonienie majątku kraju, rozwiązłość, utrzymywanie licznych kochanków oraz spiskowanie. Rozpętana bez jej udziału tzw. afera naszyjnikowa (1784–85) spowodowała kolejną lawinę oskarżeń wobec królowej i jeszcze bardziej pogorszyła jej publiczny wizerunek.
Nie da się ukryć, że większość czasu królowa spędzała na zabawach, grach towarzyskich, balach czy w operze. Jej biograf John Hardman pisze, że osoby, które znały Marię Antoninę, najczęściej opisywały ją jako niedojrzałą i frywolną.