Na szachownicy politycznej XII w. odgrywała rolę królowej i nie była bierną figurą. Urodzona w Anglii (jako córka Henryka I Beauclerca, króla Anglii z dynastii normandzkiej, oraz szkockiej królewny Edyty-Matyldy), wpłynęła na losy Europy od Rzymu po Normandię – i to nie jedynie jako żona wspierająca koronowanego męża, lecz przez wiele lat samodzielnie. Wnuczka po mieczu samego Wilhelma Zdobywcy (pan. 1066–87) jako zaledwie ośmioletnia dziewczynka została zaręczona z Henrykiem V, cesarzem z potężnej dynastii salickiej (pan. 1111–25). Wychowywana odtąd na dworze niemieckiego monarchy, tam mogła nauczyć się, na czym polega i jak ryzykowna jest gra w świecie sprzecznych interesów władcy, możnych świeckich i duchownych oraz innych sił ówczesnej Europy, wstrząsanej sporem o inwestyturę między cesarstwem i papiestwem (prawo mianowania biskupów).
Koronowana w 1117 r. w Rzymie na cesarzową przez przyszłego antypapieża, przez lata ignorowała zarzuty o nielegalność swego tytułu. U boku Henryka miała okazję poznać, czym w praktyce jest rządzenie: przez krótki czas w zastępstwie męża sprawowała władzę w Italii. Wraz z mężem musiała znosić skutki ekskomuniki nałożonej na niego przez papieża Kaliksta II i obserwować, a może i uczestniczyć w negocjacjach, które doprowadziły w 1122 r. do konkordatu wormackiego, ustalającego podział władzy nad zachodniochrześcijańskim światem między cesarzem a papieżem.
Jej sytuacja zmieniła się diametralnie po śmierci Henryka w 1125 r.; jako bezdzietna wdowa znalazła się w zawieszeniu, pozbawiona realnej władzy. Nie na długo jednak. Wcześniej (1120 r.) w katastrofie morskiej zginął brat Matyldy i dziedzic angielskiego tronu Wilhelm Adelin, który nie pozostawił potomków. A ponieważ królewski ojciec Matyldy stracił nadzieję na spłodzenie kolejnego syna, jego córka znów zaczęła się liczyć jako jedyna spadkobierczyni korony angielskiej.