Państwo w Afryce wyjątkowe? Etiopia jest często postrzegana jako państwo wyjątkowe na tle Afryki. Wiele czynników złożyło się na taki obraz, przede wszystkim fakt, że kultura rządzących w Etiopii mieszkańców Wyżyny Abisyńskiej (obecnie północno-zachodniej części kraju) w dużym stopniu ukształtowała się pod wpływem kontaktów z ludami basenów Morza Czerwonego i Morza Śródziemnego. Ogromne znaczenie miało przyjęcie w IV w. chrześcijaństwa, które do końca XX w. było religią grup uprzywilejowanych w Etiopii – Tygrajczyków i Amharów. Przynależność Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego do kościołów przedchalcedońskich spowodowała silne powiązania kraju z kulturowym obszarem wschodniego chrześcijaństwa. Dlatego Etiopia była traktowana przede wszystkim jako część chrześcijańskiego Wschodu.
Ponadto naukowe zainteresowanie nią funkcjonowało w ramach semitystyki ze względu na semickie języki, którymi posługiwały się uprzywilejowane grupy, a także na niezwykle ważny dla spójności państwa mit pochodzeniowy, wywodzący etiopskich władców od króla Salomona z Jerozolimy i królowej Saby. Chrześcijańska sztuka Etiopii – zwłaszcza malarstwo na murach kościołów i zdobione miniaturami manuskrypty – była traktowana jako dowód na kulturową odmienność mieszkańców Wyżyny Abisyńskiej od ich afrykańskich sąsiadów. Jak pisał w latach 60. jeden z uznanych specjalistów Jules Leroy, etiopska tradycja artystyczna była postrzegana jako „sztuka bizantyńska w afrykańskiej oprawie” i dodawał: „Pomimo że Etiopczyk mieszka w Afryce, nie jest on Afrykaninem w takim znaczeniu, jak przyjęło się to rozumieć”.
Jedno z wielu wśród różnorodnych? Od pewnego czasu bardzo silne są tendencje, żeby Etiopię traktować po prostu jako jedno z wielu tak różnorodnych państw afrykańskich.