Pomocnik Historyczny

Tajemniczy Wilkołak

Werwolf

Oddział Werwolfu. Oddział Werwolfu. AN
Akcja Werwolf (Wilkołak) należy do stosunkowo mało zbadanych epizodów ostatniej fazy wojny. Co prawda Hitler ogłosił 2 kwietnia 1945 r., że staje na czele niemieckich oddziałów partyzanckich organizowanych na terenach zajętych przez aliantów, ale nie ma dowodów na to, by Akcja „W” rzeczywiście nabrała szerszego rozmachu.
Paul Krüger. Szkolił Wilkołaków, a potem dowodził nimi w Lesie Czeskim. Fred Borth. Dowódca kompanii w Lesie Wiedeńskim. Georg Heidorn. Przewodnik Werwolfu w Nadrenii schwytany przez aliantów.AN Paul Krüger. Szkolił Wilkołaków, a potem dowodził nimi w Lesie Czeskim. Fred Borth. Dowódca kompanii w Lesie Wiedeńskim. Georg Heidorn. Przewodnik Werwolfu w Nadrenii schwytany przez aliantów.

Idea. Po Stalingradzie, po kapitulacji Africa Korps w Tunisie i po lądowaniu aliantów na Sycylii w 1943 r. niemieccy sztabowcy zaczęli rozważać stworzenie niemieckiej partyzantki na wzór alianckiego ruchu oporu na terenach zajętych przez III Rzeszę. Szef wywiadu politycznego SS Walter Schellenberg przygotował latem 1944 r. szczegółowe plany organizacyjne terrorystycznego ruchu na zapleczu frontu.

Ideę Werwolfu upowszechnił następnie aparat propagandowy Goebbelsa wydając – w większym niż „Mein Kampf” nakładzie – powieść poległego w czasie I wojny światowej we Francji Hermanna Lönsa o działalności tajnego sprzysiężenia tępiącego w czasie wojny trzydziestoletniej (1618–48 r.) obcych najemników. Oto próbka stylu: „Żaden z żołdaków nie uszedł cało. Niektórzy krzyczeli: Ratunku! Mamo! Ale nadaremno – odpowiadał im krzyk: Także młode koty potrafią drapać. Gdy ciała wisiały już na drzewach huśtając się na wietrze, Wilkołaki wybuchły śmiechem: Jakże pięknie dzisiaj biją dzwony!”. Od 1 kwietnia 1945 r. do końca lata nadawała Rozgłośnia Wilkołak informując o zamachach, ale mało kto jej słuchał.

Rytuał. Werwolf miał ożywić legendę antynapoleońskiej wojny wyzwoleńczej 1813 r., a zarazem być mieszanką tajnych związków i kopii ruchu oporu. Przed zaprzysiężeniem każdy Wilkołak miał się ponoć poddać rytualnemu oczyszczeniu i próbie odwagi. Musiał wytrzymać trzy uderzenia łomem i wbicie drzazgi pod paznokieć wyciągniętej nad ogniem dłoni. Dopiero wtedy otrzymywał pseudonim i zostawał skierowany do obozu szkoleniowego. Jeden z nich – w pałacu Friedenthal koło Berlina – prowadził słynny spadochroniarz Otto Skorzeny. Na kilkutygodniowym kursie uczono podstaw dywersji, maskowania, posługiwania się szyframi i materiałami wybuchowymi oraz bezgłośnego zabijania.

Pomocnik Historyczny „Tajemnice końca wojny” (100165) z dnia 04.05.2020; Militaria; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Tajemniczy Wilkołak"
Reklama