Atuty Arabów
W trzynaście lat (633–646 r.) zjednoczone arabskie plemiona podbiły Persję, a Bizancjum pozbawiły Syrii i Egiptu – choć nie wydawało się to wcześniej w ogóle możliwe! Przyczyn było kilka.
• Arabowie rozumieli i wykorzystywali potęgę pustyni – zawsze mogli wycofać się w piaski, gdzie Persowie i Bizantyjczycy nie byli w stanie ich ścigać, co oznaczało, że w zasadzie zawsze to Arabowie decydowali, czy stoczą bitwę z wrogiem. W początkowej fazie podboju był to kluczowy czynnik.
• Islam dał Arabom jedność i kręgosłup moralny. Oni chcieli walczyć i zwyciężać, czy to na chwałę Boga, czy własną. Typowe sztuczki dyplomacji bizantyjskiej: przekupstwo, skrytobójstwo, próby dokonania wewnętrznego podziału, nie zadziałały na Arabów. Walczyć chciały również kobiety! W czasie sześciodniowej bitwy nad Jarmukiem w 636 r., która zadecydowała o zdobyciu Syrii, Bizantyjczycy zbliżali się wielokrotnie do arabskich obozów, nawet je szturmując. Arabskie kobiety, szydząc ze swych uciekających mężów, zmuszały ich do zawrócenia i ponownego stawienia czoła wrogowi. Podobno uczestniczyły też w obronie obozów.
• Przywódcy Arabów mieli wyczucie strategii i psychologii wojennej, a na poziomie taktycznym świetnie wykorzystywali teren oraz atuty własnej armii. Bitwa nad Jarmukiem była wielką zasadzką na armię bizantyjską, która została odcięta od zaopatrzenia, a następnie zepchnięta na urwiska, co przyniosło jej całkowitą klęskę. W czasie podboju Persji Arabowie, zazwyczaj dość łagodnie traktujący przeciwników, a w szczególności poddające się miasta, wykazali się w początkowych bitwach niezwykłym okrucieństwem, wybijając wziętych jeńców do nogi. Zabici należeli jednak do plemion arabskich (lub innych nomadów) służących sasanidzkiemu imperium i tylko oni mogli zagrozić islamskiej potędze pustyni.