Jak się waszmościowie odziewali
Szuba, żupan, kontusz – strój arcypolski
I. W dobie renesansu
Wszelkie wzorce, także w dziedzinie mody, w tej epoce czerpali Polacy z Włoch. Niemałą rolę w ich adaptacji odegrał dwór królewski Zygmunta Starego i jego drugiej żony Bony Sforzy.
Popularnym męskim reprezentacyjnym okryciem wierzchnim była znana już wcześniej szuba (1) – luźna szata z długimi, dekoracyjnie rozciętymi rękawami, podbijana futrem i zaopatrzona również futrzanym, obszernym kołnierzem, szyta z drogich tkanin (włoskie adamaszki i aksamity). Pod nią mężczyźni nosili różnego typu kaftany (2): przejęty z mody hiszpańsko-niemieckiej wams – lekko podwatowany, zapinany z przodu pod szyję, z długimi rękawami, dopasowany w talii i zakończony krótką baskijką, lub na wzór włoski sajan – nieco luźniejszy, od talii do kolan układany w fałdy, z krótkimi bufiastymi rękawami i dużym prostokątnym dekoltem. Koszula (3), pełniąca w poprzedniej epoce rolę bielizny, awansowała do roli ozdobnego elementu garderoby, szyta z cienkich tkanin, marszczonych ozdobnie przy szyi. Panowie nosili obcisłe spodnie z długimi nogawkami, wywodzące się z gotyckich nogawic lub nieco luźniejsze, wpuszczane w buty z cholewami. Strój wieńczył czepiec (4) – płaski, okrągły, zmarszczony na przodzie i opatrzony ozdobną broszą. Włosy ścinano krótko, zapuszczano natomiast wąsy i brody.
Stroje kobiece wzorowane były na garderobie królowej Bony, która w ślubnej wyprawie przywiozła niespotykaną liczbę strojów i dodatków (samych koszul ponad 100!). Miała taż zwyczaj obdarowywania swoich dwórek tkaninami na suknie i pozwalała korzystać z usług osobistego włoskiego krawca. Suknie, najczęściej z wzorzystych brokatów i aksamitów, miały obcisły stanik z kwadratowym dekoltem i suto marszczoną spódnicę.