Bilans wojny. Wielka Wojna, która później została nazwana pierwszą wojną światową, przyniosła śmierć ok. 9 mln żołnierzy (zmobilizowano ich ok. 70 mln). Rannych, co najczęściej oznaczało trwałe kalectwo, było ok. 20 mln. Do dziś nie wiadomo, ilu zmarło z głodu i wycieńczenia. Tylko w latach 1918–19 zmarło 20 mln na influencę, czyli grypę, zwaną wówczas hiszpanką. Koszty Wielkiej Wojny obliczono na 322 mld ówczesnych dolarów.
Wojna przyniosła m.in. obalenie monarchii w Rosji, Austro-Węgrzech i Niemczech. Do polityki europejskiej włączyły się Stany Zjednoczone Ameryki, które przystąpiły do wojny w jej końcowym okresie. Ostatecznie w wojnie wzięły udział 33 państwa, ale większość nie wysłała na front żołnierzy. Państwa pozaeuropejskie wypowiadały wojnę, nie żeby brać w niej udział, lecz by uzyskać prawo do uczestniczenia po stronie zwycięzców w przyszłej konferencji pokojowej.
Rozejm. 11 listopada 1918 r. został podpisany rozejm pomiędzy Niemcami a Mocarstwami Sprzymierzonymi. Brytyjski premier David Lloyd George powiedział z tej okazji: „Wierzę, że możemy teraz powiedzieć, że tego doniosłego poranka położono kres wszystkim wojnom”. Dwadzieścia lat później kolejny brytyjski premier Arthur Neville Chamberlain, wracając z konferencji monachijskiej, podniósł wysoko rękę z kartką papieru zawierającą podpisane z Hitlerem porozumienie, wykrzykując: „Przywiozłem wam pokój”. Brytyjscy premierzy powinni byli raczej unikać tego typu deklaracji.
Wielka Wojna przyniosła utratę systemu wartości i upadek autorytetów. Kanadyjski historyk Modris Eksteins w świetnej książce „Święto wiosny. Wielka wojna i narodziny nowego wieku” zauważa, że „polaryzacja sceny politycznej, znamionująca wszędzie erę międzywojenną, potwierdziła zniknięcie normalności, do której wszyscy tęsknili, lecz nikt nie wiedział, jak ją osiągnąć.