Nowożytny antytrynitaryzm. Sama nazwa arianizm jest pewnym nieporozumieniem lub uproszczeniem. Szesnastowiecznym ruchom antytrynitarnym nazwę tę przypisali polemiści, upatrując podobieństwo poglądów antytrynitarzy do herezji Ariusza z przełomu III/IV w. Sam ruch nie był jednorodny, miał wielu przedstawicieli i liczne nurty. W Polsce zaistniał w dużej mierze za sprawą działań osiedlonych tu Włochów, choć w genezie ruchu czynni byli też przedstawiciele innych narodowości.
W skali europejskiej nowożytny antytrynitaryzm narodził się w dużej mierze z humanistycznej krytyki tradycji kościelnej. W Polsce pojawił się jeszcze w czasach panowania Zygmunta Starego, choć miał wtedy charakter działań niejawnych. Działo się to w dużej mierze za sprawą Jerzego Blandraty, lekarza królowej Bony, który patronował emigracji do Polski swoich ideologicznych pobratymców, zwolenników radykalnej krytyki dogmatu o Trójcy Świętej. Powstałe po 1548 r. (data śmierci konserwatywnego króla) środowisko myślicieli i teologów o zbliżonych poglądach dało w stosunkowo krótkim czasie – niekiedy nowatorskie – przemyślenia. Niektóre z nich nawiązywały do wątpliwości teologicznych jeszcze starożytności, inne otwierały nowe perspektywy refleksji.
Najważniejszą cechą tych poglądów była krytyka tradycyjnego dogmatu trynitarnego (O Trójcy Świętej, czyli Bogu trójjedynym), w którym zapewne upatrywano podstawy wszechwładzy tradycyjnego katolicyzmu (na podstawie kłamliwej – jak zakładano – interpretacji Biblii). Przeciwstawiono mu koncepcje m.in. trydeizmu (trzech Bogów w miejsce zintegrowanej Trójcy) lub dyteizmu (dwóch Bogów lub Bóg dwupostaciowy; tu Stanisław Farnowski). Podstawą sporu było objaśnienie, czy Logos = Chrystus, jest Stwórcą świata i czy w tej roli jest przedwieczny?