Ok. 1527 r. stało się jasne, że żona Henryka VIII Tudora (1491–1547), Katarzyna Aragońska, nie urodzi więcej dzieci, a spośród pięciorga potomstwa królewskiej pary wczesne dzieciństwo przeżyła jedynie Maria. Król początkowo usiłował przekonać papieża, żeby anulował związek, powołując się na starotestamentowy zakaz małżeństwa z żoną brata (Katarzyna była żoną jego starszego brata, Artura). Pragnął syna, a jego niecierpliwość potęgowało pożądanie, bo Anna Boleyn, w której się zakochał, nie chciała mu – w przeciwieństwie do wielu poprzedniczek – ulec przed zawarciem małżeństwa. Ostatecznie zdecydował się na zerwanie z Rzymem, usunął Katarzynę z dworu i poślubił Annę w rycie protestanckim.
Anna była bystra, niezależna, pełna temperamentu, zainteresowana polityką. Miała ostry język, potrafiła się sprzeciwiać królowi i robić mu awantury, co stanowiło dla niego przykrą nowość. Henryk był ogromnie rozczarowany, kiedy urodziła córkę, przyszłą Elżbietę I. Kiedy kolejna ciąża Anny skończyła się poronieniem, król oskarżył ją o niewierność, co w przypadku królowej stanowiło zdradę stanu, i skazał na śmierć w 1536 r.
Trzecia żona, Jane Seymour, dała mu wreszcie upragnionego syna, lecz zmarła 12 dni po porodzie.
Na następną oblubienicę wybrano protestantkę, kliwijską księżniczkę Annę. Do małżeństwa zachęcił Henryka, konesera damskiej urody, portret Anny pędzla Hansa Holbeina. Jednak kiedy księżniczka przypłynęła do Anglii, rzeczywistość boleśnie go rozczarowała: podobno na widok narzeczonej zawrócił bez słowa konia i odjechał. Małżeństwo zostało zawarte, lecz po kilku miesiącach król, nie mogąc przezwyciężyć niechęci do żony, oznajmił, że nigdy go nie skonsumował. Anna roztropnie wyraziła zgodę na anulowanie związku, a Henryk hojnie ją uposażył, więc resztę życia spędziła wygodnie w przybranej ojczyźnie.