Pomocnik Historyczny

Przerwana historia

Polityka

„Strach. Ja jeszcze w 1990 r. nie potrafiłem mówić o sobie publicznie. Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu wydawało wtedy pierwszy zbiór wspomnień. Poprosili, bym coś napisał. Napisałem i… nie chciałem ujawnić swego nazwiska, wydrukowałem tekst pod pseudonimem. We mnie był głęboko zakotwiczony strach. Że ludzie zmienią do mnie stosunek. Odrzucą. Natychmiast, bez próby wniknięcia w złożoność czyjejś biografii i tożsamości. Źle zaczną mnie odbierać. Odrzucenia się bałem. Wypływającego nawet nie z wrogości, ale z niezrozumienia” – zwierzał się prof. Michał Głowiński Teresie Torańskiej („Śmierć spóźnia się o minutę. Trzy rozmowy Teresy Torańskiej. Bristiger, Głowiński, Rotfeld”).

Możemy opisany stan psychiczny odnieść nie tylko do ludzi, którzy odkrywają swe żydowskie korzenie, ale i do wielu współczesnych Polaków, którzy odkrywają żydowski komponent historii i kultury polskiej, zepchnięty do zbiorowej podświadomości.

Są w tym roku dwie okoliczności sprzyjające odbudowie pamięci o żydowskich sąsiadach, z którymi przez kilka stuleci dzieliliśmy dom. Pierwsza, to kwietniowa, 70 rocznica powstania w warszawskim getcie – krzyku rozpaczy w latach nazistowskiej Zagłady, gdy uśmiercono prawie wszystkich europejskich Żydów. Holocaust, masowy mord odbył się na okupowanych ziemiach polskich. Dym krematoriów przesłonił wspólną historię Polaków i Żydów.

Odsłonić i przypomnieć te dzieje chce Muzeum Historii Żydów Polskich. I to jest ta druga ważna okoliczność: po latach budowy, w samym sercu dawnej żydowskiej dzielnicy Warszawy, także w kwietniu, gmach muzeum otworzy swe podwoje, a za kilka miesięcy wypełni się ekspozycją. Pomysłodawcy mówią o placówce życia, o działającej na wyobraźnię opowieści o wielowiekowym współ-życiu właśnie (pełnym stron jasnych i ciemnych), o opowieści, która – mimo Zagłady – się nie zamyka i jest otwarta na teraźniejszość i przyszłość.

Pomocnik Historyczny „Historia Żydów polskich” (100070) z dnia 01.04.2013; Wstęp; s. 3
Reklama