Skąd rekordowa frekwencja i kto zdecydował o zwycięstwie opozycji?

W III RP jeszcze nigdy trzy czwarte Polaków nie poszło do wyborów. Jakie grupy się zmobilizowały 15 października i co z tego wynikło? Rozmowa z prof. Mikołajem Cześnikiem.

Jeszcze na dwa–trzy tygodnie przed wyborami do Sejmu i Senatu frekwencja nie zapowiadała się rewelacyjnie. Dopiero ostatnie sondaże przyniosły skok, ale i one nie przewidziały realnej liczby Polaków, którzy poszli do urn. Skąd się mogła wziąć ta mobilizacja? Jak się przełożyła na wyniki konkretnych partii? Co będzie dalej z poparciem dla PiS? Łukasz Lipiński rozmawia z socjologiem i politologiem prof. Mikołajem Cześnikiem z Uniwersytetu SWPS i Fundacji Batorego.

Dariusz Borowicz/Agencja Wyborcza.plKolejka do lokalu wyborczego w warszawskim Ursusie