Kultura na weekend. Odc. 229
Koncertowy rok 2025: co czeka polską scenę? Będzie gorąco, światowo, inaczej
Polska branża muzyczna odbudowała się po pandemii, ale zmiany, jakie zaszły w ostatnich latach, wciąż kształtują jej przyszłość. – Sukcesy Dawida Podsiadły i Zuzanny (Sanah) otwierają drzwi innym artystom i pozwalają im inaczej myśleć o swojej karierze. Na czym polega ta zmiana? Artyści coraz częściej budują swoje marki w sposób profesjonalny i długofalowy – mówi Jarek Szubrycht, dziennikarz muzyczny i szef komunikacji Mystic Festivalu.
Podsiadło w 2025 r. zrezygnował z trasy stadionowej na rzecz cyklu minifestiwali, co wpisuje się w trend profesjonalizacji branży i rosnącego zainteresowania interdyscyplinarnymi wydarzeniami, jak Music Week Poland. – Festiwale, ośmielone pandemią, postawiły na polskich artystów, ale teraz będą musiały zapraszać więcej zagranicznych gwiazd – ocenia Szubrycht.
Agnieszka Kopiewska zauważa, że na rynku wciąż jest miejsce na rozwój nowych formatów. – Santander Letnie Brzmienia zwracają się w stronę fanów Heya i Comy, a Bitter Sweet Festival w Poznaniu, z Nelly Furtado i Taco Hemingwayem, próbuje pokazać coś świeżego. Trochę uderzamy w sentymenty, a trochę chcemy wprowadzić zagraniczne nowości – podkreśla.
Zmiany w branży to nie tylko nowe wydarzenia, ale też rosnąca współpraca z międzynarodową sceną muzyczną. O tym, jak pandemia wpłynęła na rynek, rozmawiamy szerzej w podkaście.
***
Cieszymy się, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.