Kultura na weekend

Kultura na weekend. Odc. 198

Dlaczego Lanthimos do mnie nie napisał?

Stefan Wesołowski stworzył niezwykłą muzykę do dzieła filmowego o męczeństwie, które i dla niego okazało się jednym z trudniejszych wyzwań w karierze. A nową autorską płytę ma już gotową.

Na inaugurację Timeless Film Festivalu w Warszawie można było zobaczyć jeden z największych filmów epoki kina niemego, „Męczeństwo Joanny d’Arc” Carla Theodora Dreyera. Ale z nową muzyką, którą skomponował Stefan Wesołowski, kompozytor i skrzypek nominowany sześć lat temu do Paszportu POLITYKI. Sam film robi i dziś ogromne wrażenie niezwykłymi bliskimi kadrami pokazującymi emocje postaci i takim spojrzeniem na historię francuskiej bohaterki, które można interpretować choćby jako starcie z patriarchatem. – To absolutnie poruszające dzieło, powiedziałbym: misteryjne, bardzo też nowoczesne mimo tego, na jakim etapie rozwoju kinematografii powstało – mówi Wesołowski. Ten film to jego wybór i znalazł klucz muzyczny pozwalający z dużym rozmachem (orkiestra, chór, organy), ale i niebanalnie potraktować oryginał. W ramach swoistej „drogi krzyżowej” – jak żartuje – nie podzielił się z nikim pracą. – Było to więc najtrudniejsze pod względem warsztatowym i fizycznym przedsięwzięcie, z jakim miałem do czynienia – opowiada. – Choć jest to dla mnie zarazem powrót do naturalnego środowiska: zjadłem zęby na graniu w orkiestrze, mnóstwo czasu spędziłem na próbach.

W naszym podkaście rozmawiamy też ze Stefanem Wesołowskim o stanie dzisiejszej muzyki filmowej. Inspiracji nie brakuje, jest w tej sferze dużo nowego: – Wierzę w to, że muzyka – i twórczość w ogóle – jest takim nieskończonym naczyniem. Przytacza m.in. przykład Jerskina Fendrixa i jego muzyki do filmu „Biedne istotny” Yorgosa Lanthimosa. W tym wypadku reżyser sam zgłosił się do młodego i mało jeszcze znanego kompozytora. – Pomyślałem, słuchając tej muzyki: dlaczego do mnie nie napisał? – śmieje się Wesołowski, zarazem zapewniając, że jego kolejna autorska płyta jest już skończona. I że uważa ją za najlepszą ze wszystkich, które nagrał. A data wydania jest zależna już głównie od kalendarza wytwórni. Rozmowę prowadzi Bartek Chaciński.

***

Cieszymy się, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.

„Męczeństwo Joanny d’Arc” z muzyką Stefana WesołowskiegoMarcin Oliva Soto/mat. pr.„Męczeństwo Joanny d’Arc” z muzyką Stefana Wesołowskiego
Stefan WesołowskiLeszek Zych/PolitykaStefan Wesołowski

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama