Kultura na weekend. Odc. 186
Paszport dla Jacka Świdzińskiego. Nie bójmy się komiksów!
Po raz pierwszy w historii nagrodziliśmy Paszportem POLITYKI komiks – świetny, wielowątkowy „Festiwal” Jacka Świdzińskiego. I być może była to jedna z największych niespodzianek tegorocznej ceremonii: sam autor, odbierając Paszport, nie krył zaskoczenia. Jednak dla każdego, kto pilnie obserwuje rozwój tego medium w Polsce, jest jasne, że autorki i autorzy komiksów mają do zaoferowania pełne spektrum emocji, tematów i artystycznych doznań. Tylko media i krytycy wciąż nie traktują ich do końca serio, często uciekając od samego hasła „komiks”, zastępując je określeniem „powieść graficzna”.
Szymon Holcman z wydawnictwa Kultura Gniewu, publikującego m.in. dzieła Jacka Świdzińskiego, uważa jednak, że to próba ucieczki od szerszego spojrzenia na temat. – Hasło „powieść graficzna” zdegenerowało się przez lata. Kiedyś było używane do opisania nowego gatunku sztuki komiksowej: historii obyczajowych, autobiograficznych, które wcześniej nie były wydawane przez dużych wydawców. Potem przejęły je wydawnictwa publikujące komiksy superbohaterskie – tłumaczy. I zaznacza, że nie powinniśmy się bać słowa „komiks”, bo niezależnie od gatunku i treści twórcy poruszają się w ramach tego samego medium, dającego olbrzymie możliwości.
Przypominamy też tytuły albumów, po które powinni sięgnąć czytelnicy zachwyceni „Festiwalem”: od postapokaliptycznej „Ósmej czary” Krzysztofa Owedyka i „Życia codziennego w Polsce w latach 1999–2001” Wilhelma Sasnala po feministyczne albumy Wandy Hagedorn. Rozmowę prowadzi Jakub Demiańczuk.