Trzy różne podejścia do adaptacji serialowych: „Kajko i Kokosz”, „My, dzieci z dworca Zoo” i „Nowy wspaniały świat”. Czyli telewizyjny przegląd miesiąca.
Wszystkie te trzy seriale wywołują kontrowersje. Z jednej strony przygotowana na zamówienie Netflixa animowana wersja „Kajka i Kokosza” Janusza Christy. Czysta nostalgia czy może jednak próba dotarcia do zupełnie nowego odbiorcy? Z drugiej strony: nowa, niemiecka adaptacja wspomnień narkomanki Christiane F. na antenie HBO GO. Kiedyś to robiło ogromne wrażenie, a dzisiaj? I wreszcie odważna adaptacja serialowa „Nowego wspaniałego świata” Aldousa Huxleya. Książkowy oryginał, nienowy, wydany w 1932 r., zachował aktualność, choć sporo ze swej świeżości stracił. Czy autorzy serialu roztopili resztki tej świeżości w ekranowych orgiach? O tym wszystkim w podkaście „Polityki” dyskutują Aneta Kyzioł, Jakub Demiańczuk i Bartek Chaciński.