Oprócz tygodnika „Polityka”, współorganizatorami tego naukowego przedsięwzięcia było Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Krzewienia Wiedzy o Mózgu DANA oraz Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN.
W pierwszym dniu wykładów, dr hab. Piotr J. Durka z Uniwersytetu Warszawskiego i Zakładu Fizyki Biomedycznej z Warszawy zaprezentował wykład pt. „Interfejs mózg-komputer: czytanie myśli?”. Interfejs mózg-komputer to określenie nowej dziedziny z pogranicza takich nauk jak inżynieria biomedyczna, informatyka, neuroinformatyka, zaawansowana analiza sygnałów i medycyna. Celem jest sterowanie maszyną (komputerem) za pomocą świadomie generowanych fal mózgowych. Idea ta, która jeszcze 30 lat temu była domeną science-fiction, od ponad 15 lat jest przedmiotem dużych projektów w laboratoriach koncernów, uniwersystetów i klinik na całym świecie. Głównym zastosowaniem interfejsów BCI, opisywanym w literaturze, jest umożliwienie komunikacji z otoczeniem pacjentom cierpiącym na ciężkie schorzenia nerwowo-mięśniowe, prowadzące do kompletnego paraliżu. Wbrew potocznym opiniom, chęć do życia oraz ocena jego jakości wśród pacjentów znajdujących się w tym tragicznym stanie jest wysoka, nawet wsród pacjentów, których funkcje oddechowe są podtrzymywane sztucznie. Jak widać, medycyna jest w stanie skompensować nawet zanik funkcji oddechowych, a największym problemem pozostaje komunikacja takich pacjentów z otoczeniem. Nie jest to jedyne zastosowanie tej nabierającej znaczenia technologii. Zastosowania wojskowe oraz rozrywkowo-multimedialne są z naturalnych względów znacznie mniej reprezentowane w publikacjach, jednak wydaje się, że nakłady na te badania są również bardzo duże.
Tematem kolejnego wykładu było odpowiedzenie na pytanie „Co dzieje się w głowie po ciężkim urazie - czy i jak możemy pomóc”. Prezentację przedstawił prof. dr hab. Zbigniew Czernicki, z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im M. Mossakowskiego PAN w Warszawie. Uraz czaszkowo - mózgowy pan Profesor uznał za współcześnie jedną z głównych przyczyn śmierci. Los pacjentów zależy od sposobu zabezpieczenia przed urazem - profilaktyki, organizacji służb ratunkowych oraz leczenia uszkodzonej tkanki wokół ogniska zniszczenia. Dotychczas największy postęp nastąpił w profilaktyce, ratownictwie, diagnostyce - obrazowaniu uszkodzeń i technikach neurochirurgicznych. Najmniej osiągnięto w leczeniu uszkodzonej tkanki. Istnieje nadzieja, że w przyszłości będziemy mogli lepiej ochraniać uszkodzony mózg oraz potrafimy odtworzyć utraconą funkcję.
Z kolei w środę czytelnicy „Polityki” mieli okazję wysłuchać wykładu pt. „Udar mózgu - jak zapobiegać i leczyć”, przedstawionego przez prof. dr hab. Annę Członkowską z Instytutu Psychiatrii i Neurologii z Warszawy. Udar mózgu jest najczęstszą przyczyną inwalidztwa ludzi dorosłych i jedną z najczęstszych przyczyn śmierci ludzi starszych. Podstawowymi objawami choroby SA: nagłe osłabienie kończyn po jednej stronie, trudności w mówieniu lub rozumieniu mowy, zaburzenia widzenia, silny zawrót głowy z osłabieniem kończyn, nagły bardzo silny ból głowy. Podłożem choroby jest miażdżyca naczyń mózgowych, zator pochodzący z serca lub pękniecie naczynia. Udarowi mózgu można skutecznie zapobiegać zmieniając tryb życia (nie palenie papierosów, uprawianie sportu, stosując dietę) lub lecząc czynniki ryzyka choroby ( nadciśnienie, cukrzyca, wysoki cholesterol).Udar mózgu można też skutecznie leczyć, warunkiem jednak jest wczesne zgłoszenie się do szpitala. Każda minuta opóźnienia pogarsza szanse na wyzdrowienie. Prawidłowo prowadzona rehabilitacja może znacznie zmniejszyć następstwa choroby.
Następne spotkanie zatytułowane „Palenie tytoniu, uzaleznienie od nikotyny - jak nie zaczynac, jak skończyć?” poprowadził doc. dr hab. Przemysław Bieńkowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii z Warszawy. Nałog palenia papierosów jest przyjemnością, rytuałem, ciekawością i wreszcie nałogiem. Czasami jest on trudniejszy do wyleczenia niż alkoholizm. Zwłaszcza, że o paleniu nie decyduje tylko nasza wola, ale także geny. Czy palaczom można skutecznie pomóc? Wielu badaczy mózgu uważa nikotynę za uniwersalny nar-kotyk. Działa stymulująco na palaczy ospałych oraz uspoka-jająco i przeciwlękowo na zbyt nerwowych. W działanie farmakologiczne nikotyny wbudowany jest wentyl bezpieczeństwa: zanim palacz na dobre oszołomi mózg nikotyną, inne tkanki i narządy ostrzegą przed przedawkowaniem. Jednak o skut-kach palenia nie dowiadujemy się szybko. Przeciwnie – palacz przecież nie zatacza się, nie bełkocze. Wydawałoby się, że problem nie istnieje. Niestety tak nie jest. Geny i środowisko kształtujące mózg człowieka decydują o tym, czy po-czątkujący palacz polubi papierosy i stanie się ofiarą nałogu. Nikotyna na chandrę, na stres, na depresję, nudę, lęk, zmęczenie, nieśmiałość, na zaburzenia snu. To najczęstsze powody wymieniane przez palaczy usprawiedliwiających swój nałóg. Dla dziewcząt ważnym powodem sięgania po papierosa jest też hamowanie apetytu. Do tej listy można dodać palenie towarzy-szące piciu alkoholu (ciekawe, że substancja przywieziona z Nowego Świata, nikotyna, pod względem mechanizmu działania na komórki nerwowe pasuje jak ulał do alkoho-lu, najbardziej tradycyjnej używki Starego Kontynentu).
Ostatnie z tego cyklu spotkanie poświęcono „Komórkom macierzystym i ich możliwym wykorzystaniem w leczeniu chorób mózgu” . Wykład zaprezentował prof. dr hab. Bogusław Machaliński z Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Pan profesor mówił o żywym organizmie, który stanowi strukturę wysoce dynamiczną, gdzie obumarłe, zużyte komórki zastępowane są przez nowe – generowane poprzez proliferację komórek macierzystych (KM). Komórki macierzyste stanowią heterogenną populację niezróżnicowanych komórek wyróżniającą się dwiema zasadniczymi cechami: zdolnością do samoodnowy oraz zdolnością do różnicowania się w kierunku komórek dojrzałych. Pula komórek macierzystych utrzymuje w równowadze populację komórek somatycznych, a tym samym odpowiada za regenerację narządów i tkanek. Do niedawna komórki macierzyste identyfikowano tylko w niektórych obszarach naszego organizmu (układ krwiotwórczy, nabłonek jelita, rogówki czy naskórek), dzisiaj wiadomo już, że są one obecne nieomal we wszystkich tkankach, także w tkance nerwowej. Dla potrzeb medycyny regeneracyjnej, KM izolowane są ze szpiku kostnego, mobilizowanej krwi obwodowej oraz ludzkiej krwi pępowinowej. Nowe odkrycia, rozwój nowoczesnych technologii w szybkim tempie prowadzą do poszerzenia naszej wiedzy na temat komórek macierzystych, stwarzając coraz bardziej realną nadzieję na ich zastosowanie także w leczeniu chorób układu nerwowego. Badania przeprowadzone w modelu zwierzęcym dają nadzieję na możliwość rychłego zastosowania tej nowatorskiej terapii u człowieka.
Zapraszamy za rok!