O Polityce

Dobroć powinna trwać

. . Polityka
Ruszamy z cyklem „Kącik adopcyjny im. Stanisława Tyma”. Raz w miesiącu nasze łamy oddamy im, „stworzeniom metafizycznym” – jak by to powiedział Tym. Mamy nadzieję, że uda nam się połączyć dobrych ludzi z dobrymi zwierzętami. Bo dobroć nie jest fanaberią, jest obowiązkiem. Także naszym wobec Staszka.

Nasz nieodżałowany przyjaciel Stanisław Tym, który zmarł 6 grudnia 2024 r., był człowiekiem instytucją. Znany był nie tylko ze swojego błyskotliwego humoru, celnych obserwacji i umiejętności wyłapywania absurdów rzeczywistości, ale także z dobroci, którą dzielił się i z ludźmi, i ze zwierzętami. Pamięć o Staszku, jego twórczości, dowcipie i anegdotach nie przeminie. Chcielibyśmy jednak, żeby także ta jego legendarna miłość i troska o zwierzęta trwały. Dlatego ruszamy z cyklem „Kącik adopcyjny im. Stanisława Tyma”. Raz w miesiącu nasze łamy oddamy im, „stworzeniom metafizycznym” – jak by to powiedział Tym. Mamy nadzieję, że uda nam się połączyć dobrych ludzi z dobrymi zwierzętami. Bo dobroć nie jest fanaberią, jest obowiązkiem. Także naszym wobec Staszka.

Czesław

Warszawa, samiec, ok. 8 lat, 27 kg wagi, kanapowiec, po sterylizacji.

Imię mam po Czesławie Miłoszu; podobno w mojej głowie panuje twórczy nieład i gdybym był człowiekiem, byłbym poetą. Może to dlatego, że czuję się odpowiedzialny za zbyt wiele rzeczy naraz. Mam charakter teriera, podobnie zresztą jak wygląd – i w tym ludzkim sensie chyba nigdy się nie zestarzeję. Lubię spacery, ale nie za szybkie. Podoba mi się, gdy mogę położyć się w trawie. Lubię ludzi, choć nie miałem za wiele okazji, żeby się z nimi zaprzyjaźniać. Miałem kiedyś swojego człowieka, ale nie był szczególnie czuły ani towarzyski. Gdy zmarł, dopiero po kilku dniach ktoś przyszedł sprawdzić, dlaczego tak płaczę.

CzesławTPZ OpocznoCzesław

Peppa

Warszawa, niewielka suczka, 2 lata, 6 kg, średnio aktywna, po sterylizacji.

Cześć, jestem Świnka Peppa! Ciocia mnie tak nazwała, bo jestem słodkim prosiaczkiem – malutkim, trochę różowym, oryginalnym. Bo urodę mam naprawdę dla koneserów. Mam dużo energii, lubię biegać, skakać, latać za piłeczką. Kocham też przytulać się do opiekunów; mówią, że musiałam kiedyś mieć swojego człowieka, bo umiem zachować się w mieszkaniu, wiem, co i jak. Potrafię też chodzić na smyczy, lubię inne psiaki i ogólnie wszyscy mówią, że super ze mnie dziewczyna.

PeppaTPZ OpocznoPeppa

Feniks

Bytom, samiec, 10 lat, 18 kg, kanapowiec, niezbyt ruchliwy, niewidomy.

Dostałem takie imię, bo opiekunka miała nadzieję, że jak mityczny Feniks podniosę się z popiołów… Chyba się udaje. Dużo już przeżyłem. Na szyi mam bliznę po łańcuchu, na którym przez wiele lat mnie trzymano. No i nie widzę, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Kiedy trafiłem do schroniska, byłem skrajnie wychudzony. Lubię inne psy, ale te muszą być cierpliwe, przecież skoro nie widzę, czasem mogę niechcący na nie wpaść. W domu radzę sobie naprawdę dobrze, zawsze znajduję drogę do miski – i na kolanka. Jeśli miałbym wybrać jedną rzecz, którą chciałbym robić do końca życia, byłoby to przytulanie się do człowieka.

FeniksTPZ OpocznoFeniks

Portos

Wrocław, samiec średniej wielkości, 2 lata, 14 kg, umiarkowanie aktywny, wysterylizowany.

Mam na imię Portos, jestem uroczym, młodziutkim kundelkiem. Do schroniska trafiło nas trzech, Atos, Portos i Aramis. Aramis (później Farcik) szybko znalazł dom, my z Atosem wciąż czekamy. Podobno nasze czarne futra nie mają wielkiego wzięcia. Aramis był biały jak mąka, więc mu się poszczęściło. Jestem z natury raczej ruchliwy; uwielbiam skakać, biegać, przynosić piłeczkę. Lubię dzieci, a one lubią mnie. Uwielbiam pluszaki. Potrafię zajmować się sam sobą. Podobno mam ważną dla ludzi zaletę – jestem niekłopotliwy.

PortosPortos

Stacyjka i Peron

Warszawa, kotka i kocurek, półroczne, ok. 3 kg, zaszczepione, odrobaczone, testy FIV/FELV ujemne.

Nazywają nas także „kociakami z dworca PKP”. Spaliśmy tam, pod kontenerem, przez pierwsze dwa tygodnie życia. W końcu ludzie dowiedzieli się o nas i zabrali do siebie. Ciocia z domu tymczasowego mówi, że jesteśmy wyjątkowe. Peron lubi jeść warzywa, a ja uwielbiam pomagać przy pracy na komputerze. Mruczę, żeby zmotywować człowieka, który musi przecież kupować nam smaczki i zabawki. Jesteśmy bardzo towarzyskie i zawsze witamy gości, którzy przychodzą do naszej opiekunki. Lubimy też dzieci, jesteśmy spokojne i chyba nie mamy żadnych wad. Do adopcji możemy iść w dwupaku, ale też oddzielnie.

Stacyjka i PeronStacyjka i Peron

Kontakt w sprawie adopcji (za pośrednictwem Adopciaków): tel. 665 892 773 lub 574 186 683. Adres mailowy: tpz.opoczno@gmail.com

Na naszej stronie internetowej utworzyliśmy również specjalną zakładkę, gdzie publikujemy historie tych i innych zwierząt szukających dobrego domu: www.polityka.pl/zwierzeta

Miłośnikom Stanisława Tyma polecamy książkę „Tym bardziej. 100 najlepszych felietonów z POLITYKI”. Do kupienia w dobrych punktach sprzedaży prasy już 29 stycznia z naszym tygodnikiem. Książkę będzie też można kupić w księgarniach i w formie e-booka. A do naszego sklepu internetowego zapraszamy już dziś: sklep.polityka.pl.

Polityka 4.2025 (3499) z dnia 21.01.2025; Do i od Redakcji; s. 93
Więcej na ten temat
Reklama
Reklama