Z końcem czerwca pracę w redakcji POLITYKI zakończyła Ewa Gronostajska. Przez ponad 21 lat była nie tylko asystentką redaktora naczelnego, ale również jednym z dobrych duchów naszej redakcji. Agentka do zadań specjalnych – jak o pani Ewie mówiliśmy w redakcji, człowiek instytucja, osoba, która znała w redakcji wszystkich i wszyscy znali ją. Elegancka, taktowna, kompetentna. Zawsze służyła fachową radą i dobrym słowem. Przez lata wspierała nie tylko redaktora naczelnego Jerzego Baczyńskiego, ale i jego zastępców. Aktywnie uczestniczyła w budowaniu historii i wizerunku naszej redakcji. Współpraca z Ewą Gronostajską była dla nas zaszczytem i przyjemnością. Teraz, jak sama twierdzi, odchodzi z redakcji, ale nie żegna się z zespołem, licząc na indywidualne spotkania. My z kolei życzymy, aby zgodnie z jej pragnieniem miała więcej czasu dla rodziny, mając nadzieję, że na rozmowy z nami czasu jej nie zabraknie.
KOLEŻANKI I KOLEDZY Z REDAKCJI